niedziela, 4 marca 2012

Jak Hudacy zabawiaja....

11 komentarzy:

  1. :-)

    to ja Mazur się usmiechałem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Hudaków. Płytę zajeździłam.Świetna promocja i Łemków, i Kolbuszowej.
    Powodzenia, Silna Grupo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ...a pod jakim wezwaniem?;)
    Uważaj Jamazur bo się jeszcze doczekasz...jakiej monografii albo pracy licencjackiej/magisterskiej/doktorskiej na swój temat.;)
    Hudacy to nie tylko zjawisko muzyczne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pod jakim wezwaniem? Chłop żywemu nie przepuści. Ale mogę się mylić;p
    Praca (tytułowa) całkiem dobry pomysł. Mnie się nie chce. Zresztą tytuł mam, się pochwalę. Ale, ale: Magiel ma dużo czasu, temat wdzięczny, w sezonie ogórkowym Zjawisko opiszcie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mazur słynie raczej z odpuszczania żywemu niż z nieprzepuszczania mu. Za co w chwili skonania ze łzami w oczach Mazurowi dziękować będzie rozmaity plankton, któremu Mazur odpuścił. Mazur jako zjawisko.... Ależ proszę. Szukających u źródła pobłogosławi się harmonią i napoi kwasem chlebowym. Piszącym z głowy, czyli z niczego, Mazur.... odpuści. Niestety w tem sztetełe jedynie Desperado z czakiemnorisem daliby radę dojść tak zwanego końca. Tak więc pozostaje mi odpuszczanie. Przepraszam za trudny jak na standardy rkl tekst.
    ps. Grupa HUDACY nie promuje ABSOLUTNIE nikogo i niczego poza samą sobą. W razie jakichś freudowskich ;-) pomyłek u konferansjerów itp. natychmiast dochodzi do sprostowania. Jesteśmy z Galicji. (dla mieszkańców rkl - nie chodzi o lokal na Mickiewicza). Darzbór :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tekst nietrudny, mimo zagmatwania stylizującego i nietrudnego do rozpoznania autora.
    Tłumaczę, boś się Pan żachnął o nic: to nie była krytyka: alboś za szybko przeczytał, alboś z rkl, alboś z głowy pisał. Albo wszystko na raz, bo i tak może być.

    PS Chłop żywemu nie przepuści to tekst Silnej Grupy Pod Wezwaniem. Była to więc z przymrużeniem oka odp. na pytanie .

    Hudacy, kocham Was, boście Zjawisko Nieopisane (jak do tej pory)!

    OdpowiedzUsuń
  7. A gdzie tu żąchnięcie? To tyś się Anonimie żachnał (eła) :-)Mazur

    OdpowiedzUsuń
  8. ejjjj... teraz to się żachnę... komu tłumaczysz co to SGPW? Mi? :-))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. W życiu nie pouczam Mistrza. Tłumaczenie dla młodszych czytelników.
    A żachnięcie u mnie, owszem, było: nie lubię wrzucania do jednego wora tych z pustymi głowami, zapyziałych czy niereformowalnych i nazywanie tego Kolbuszową, tak jakby tylko tak tutaj było. Stereotypy trzeba zwalczać, są oznaką właśnie ciasnoty/pustki w głowie.
    Tycha woda.

    OdpowiedzUsuń
  10. No właśnie.
    Odpowiem: piosenką-hymnem; wykonanie nie samego Mistrza, ale wg mnie równie dobre.
    http://www.youtube.com/watch?v=er8V2kDK4pM
    Tycha woda.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gorzkie...
    Kiedyś miałem przyjemność być na koncercie Niemena.Zaczął od tej piosenki...

    http://www.youtube.com/watch?v=TFrd_l7NMTY

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.