piątek, 23 marca 2012

Widzieliśmy wiosnę....


Znudzeni narodową burką,czyli odzieżą w kolorze szaroburym z dodatkiem zgniłej zieleni, poczuliśmy się jak nowo narodzeni ,widząc wczoraj Panią redaktor Marlenę Bogdan.
 Kobieta dojrzała ,ale ciągle świeża,swoją niebanalną kreacją wyraźnie odbijała się od  szarej kolbuszowskiej rzeczywistości.Z dumnie podniesioną głową,pewna siebie, unosiła się niby znudzona i nieobecna (ale zawsze czujna) nad bezbarwnym miejscowym tłumem.Dech nam dosłownie zaparło...
Jeśli tak ma wyglądać wiosna, to my w Maglu jesteśmy ZA!

Równocześnie chcielibyśmy przypomnieć szanownej Redaktor Naczelnej, że nasze podanie o przyjęcie na etat redaktora  "Korso kolbuszowskie" (kolbuszowskiego?-nie wiemy jak to się pisze) nie zostało do tej pory rozpatrzone.A nasza chęć szczera zostania dziennikarzem jest jeszcze większa niż pana mgr Dariusza S. z Raniżowa (mimo iż trudno w to uwierzyć).
Polecamy siem szanownej pamięci,a nawet jeszcze bardziej.




5 komentarzy:

  1. Wydawać by się mogło,że ta kobieta (M.B.)podoba Wam się naprawdę, a Wy tylko interesowni jesteście,oj, nieładnie, nieładnie. Pewnie Was nie zatrudni, boście kłamczuszki, lizusy i w ogóle jaja sobie z kobitki robicie;p;p;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieprawda! Nasz podziw dla w/w jest szczery i co najważniejsze długotrwały.

    OdpowiedzUsuń
  3. sobie uważaj.widziano jak Pani Marlena ostrzyła sobie dzisiaj klawiaturę-jej riposta w następnym numerze Korso bedzie straszna.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ figlarz z tego Magla :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Marlenko, ale czemu anonimowo? :*

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.