poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Arenda

Jak się dowiadujemy ,trwają przepychanki z inwestorem w turbiny wiatrowe, w sprawie dzierżawy gruntów.
Inwestor przedstawił swoją propozycje umowy,zainteresowani mieszkańcy chcą jednak sprawdzić co tak naprawdę kryje się pod tajemniczymi paragrafami.Niestety burmistrz jak zwykle  umywa ręce,i nie kwapi się pomóc .Jest jednak co sprawdzać.Z doświadczeń w innych gminach wynika że umowy sporządzane są z wyraźna preferencja dla inwestorów.
Co ciekawe jednym z głównych punktów na które należy zwrócić szczególną uwage jest...

Często jest tak, że firma podpisująca umowę dzierżawy wydaje się wiarygodna, 
przedstawiciel obiecuje duże pieniądze, jednak po podpisaniu umowy okazuje się, że firma 
ta nie zamierza realizować inwestycji, tylko zbyć prawa wynikające z danej umowy 
dzierżawy na rzecz osób trzecich - inną firmę.  
Najprostszym sposobem na sprawdzenie, czy dzierżawca - firma, która chce podpisać
umowę dzierżawy - będzie realizować inwestycję, czy tylko planuje przenieść umowę na 
osoby trzecie, jest sprawdzenie kapitału zakładowego takiej firmy (wpisuje się go do 
danych firmy tworzonej umowy dzierżawy). Kiedy spółka podaje, że kapitał zakładowy 
wynosi 50 tys. zł można być pewnym, że firma ta nie zrealizuje inwestycji, lecz przekaże 
umowę do zbycia. Wówczas proponowaną umowę koniecznie należy przeanalizować z 
prawnikiem lub kompetentną w tej sprawie osobą, by uniknąć w przyszłości problemów


całość




To kto dopuścił,na jakiej podstawie i dlaczego Aquilo do negocjacji z rolnikami?









4 komentarze:

  1. Tu o umowach piszą z Mielca nasi sprzymierzeńcy:

    http://mielczaniewiatrakom.type.pl/605/podstepne-umowy/

    Patrzcie również, jak w okolicach Mielca "inwestor" skłóca zręcznymi zabiegami lokalną społeczność:

    http://www.kolbuszowa-wiatraki.com/2012/04/podkarpacie-jednoczy-sie-w-walce-ze-sz.html

    W Kolbuszowej Aquilo i ich ew. sukcesor może mieć poważny problem. Energetykę trzeba będzie poprowadzić przez wiele dróg i pól prywatnych (liczoną w setkach właścicieli). Znając bitność mieszkańców Kolbuszowej Górnej będzie to musiała być operacja na miarę Jamesa Bonda :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli... wygląda na to że Aquilo chce tylko podpisać umowy pod inwestycje i sprzedać ten "produkt" komu innemu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, wiadomo już nawet komu. Grozi nam "hiszpanka"?

      Usuń
  3. PEWNIE WYZNANIA HANDLOWEGO ....

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.