poniedziałek, 14 maja 2012

Ojczyzna....

Przychodzi do Urzędu miejskiego 2 facetów elegancko ubranych.Opowiadają że chcą zbudować na terenie gminy elektrownię wiatrową za jakieś 300 milionów złotych.Gmina będzie miała z tego 1.5 miliona rocznie więcej podatku,rolnicy 18 tys od śmigła .Czyli same zyski,kraina mlekiem i miodem płynąca.Pierwsze co powinien zrobić burmistrz to...sprawdzenie wiarygodności  firmy i jej przedstawicieli.Zrobił to?Nie ,czyli nie dopełnił  swoich obowiązków.Skąd to wiemy?Nie wiemy ,ale się domyślamy.Otóż rozmowy wstępne z UM prowadziła firma Wiktoria która 18 listopada 2011 roku zmieniła nazwę na Aquilo.


Mimo to burmistrz Zuba jest przekonany że prowadzi konsultację z firma Wiktoria, co potwierdził na ostatniej sesji rady miasta.

kliknij tutaj

To jak Panie Burmistrzu?Wiktoria czy może (już) Aquilo?A może nie wiadomo kto? Co to za kameleon?Jakimi środkami finansowymi dysponuje?Jakie ma doświadczenie w tego typu inwestycjach?Jakie ma zabezpieczenie,ubezpieczenie?to podstawowe pytania biznesowe ,które zadaje się nawet gościowi który ma ułożyć płytki w naszej łazience,a tu chodzi o kilkaset milionów.Nasze zdrowie,środowisko, mienie.. jednym słowem przyszłość.

Co ciekawe ,dowiedzieliśmy się też, że inwestor zobowiązał się do przedstawienia pełnej informacji na temat zamierzenia inwestycyjnego.Gdzie jest ten dokument.Czy bez niego można prowadzić jakiekolwiek konsultacje?Czy bez Raportu o wpływie na środowisko tej inwestycji , można podjąć  sensowną decyzje?Nad czym mamy dyskutować skoro nie wiemy co to ma być?Dlaczego "konsultacje" polegają tylko na ordynarnym wciskaniu kitu przez artykuły sponsorowane w miejscowym tygodniku?Dlaczego Urząd Gminy nie zadba o przedstawienie drugiej strony medalu?Przecież ten legendarny, tajemniczy ,wstydzący się własnego nazwiska "przedstawiciel firmy", to kuty na cztery nogi socjotechnik który sprzeda nawet kolumnę Zygmunta w  Warszawie.Dlaczego Urząd  Miasta nie wykupi,nie poprosi,nie dogada się z Korso aby zamieszczano w nim opinie także przeciwników tej inwestycji?W jaki sposób urzędnicy dbają o obiektywne przeprowadzenie "konsultacji"?Czy jest jakikolwiek nadzór nad tym   co i w jaki sposób robi tutaj przedstawiciel inwestora ? Czy tylko zostawiacie nas samym sobie-róbta  co chceta?W takim razie po co Wy jesteście potrzebni?



12 komentarzy:

  1. a kto sponsoruje kolbuszowskiego magla? swoją drogą ciekawe inicjały, jakby znajome

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nikt ,ale wszelkie datki są mile widziane.;)

    Na pomysł że Magiel to pseudonim Karkuta Michała wpadł pan Sobolewski... i nikt więcej.;)
    Dzień dobry panie Darku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Eeee.. i tak wszyscy wiedzą (oprócz pana Sobolewskiego) że magiel to pan redaktor Gałek.Te same inicjały nawet.;)
      Koncepcja jest dobra bo nawet drukował w Super Nowościach to co napisał magiel.;)Teraz siem chłop nie wywinie.;)To może prowadzić t o(nie)ciekawych zawirowań towarzyskich ponieważ piszemy o wielu sprawach z różnymi ludźmi.Dlatego uspokajamy wszystkie panie,magiel to nie Galek.prosze spać spokojnie nie opiszemy was w Super Nowościach.;)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uchwała ma moc prawną,problem w tym że burmistrz się ośmiesza ględząc ciągle o Wiktorii.Jest to też dowodem że nie sprawdził co to za firma.To może być podpowiedź dla dziennikarza śledczego Radwańskiego.Może przyjść do urzędu w przebraniu Hucuła i opowiadać o chęci wydobyciu gazu głupkowego w Kolbuszowej.Podejmą stosowną uchwałę i będzie mógł chodzić od chałupy do chałupy przeprowadzając stosowne konsultacje.

      Usuń
  4. Nazwę zmieniono tego samego dnia, w którym została przyjęta uchwała? Zbieg okoliczności???

    OdpowiedzUsuń
  5. budowanie w gminie to ciekawa sprawa - przypominam zamieszanie z Tesco i wycinanie lasu przy skansenie, a pewnie są i inne sprawy które nie doczekały się rozgłosu

    OdpowiedzUsuń
  6. Przed laty usłyszeliśmy ciekawą uwagę od osoby która sporo wie o miejscowych układach."Kolbuszowa jest tak skorumpowana że gdyby ktoś chciał postawić sobie dom na środku rynku i miał odpowiednio dużo pieniędzy to by to zrobił".
    Upłynęło sporo czasu ale... czy cokolwiek się zmieniło?

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo proszę, aby pisząc radni Rady Miasta w Kolbuszowej nie uogólniać. Wielu radnych, tych nie zasiadających (na szczęście) w Komisji Finansowej nie jest informowanych o jej ruchach i dowiaduje się później (jak oczywiście chce) z protokołów z posiedzenia komisji.
    Piszę to jako radny, absolutnie nie będąc czułym na swoim punkcie. Mam też wyrobione zdanie na temat wiatraków, które już wcześniej publikowałem na łamach "Korso" w loży komentatorskiej i na swoim blogu.
    Z drugiej strony...dobrze jest coś pisać anonimowo i nie brać odpowiedzialności za swoje słowa
    Czas pokaże jak będzie...i żadne decyzje nie zapadły, chyba, że część radnych o czymś nie wie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pawle, gdy czytasz tu o radnych w K., czytasz o większości, czyli Inicjatywie. To oni, mając na ten czas upragnioną większość, głosują tak a nie inaczej i biorą odpowiedzialność za gminę. To, że dotąd nikt nie poniósł odpowiedzialności za podniesiednie ręki czy opuszczenie sali na czas głosowania nie znaczy, że tak będzie zawsze.
    Masz rację co do wiedzy radnych: część radnych wie tylko, że należy się dieta/ryczałt, no i że jest to malutko, bo gdzie indziej mają duuuużo więcej. No i się należy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Radni są zobowiązani do kontroli działań Burmistrza.
    W Weryni jest już budowana turbina wiatrowa która ma wszystkie wymagane pozwolenia.Jako inwestycja potencjalnie niebezpieczna dla środowiska musi mieć złożone w urzędzie miasta dwa dokumenty;
    1)Raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia a środowisko.
    2)Kartę Informacyjną przedsięwzięcia.
    To są dokumenty publiczne,czy widział je pan?Teraz każdy w gminie właściciel działki może skopiować te papiery i postawić nie 20 ale 100 wiatraków na podstawie uchwały która przegłosował (zdaje się) także pan.Dlaczego nie konsultowano się z mieszkańcami czy chcą na swoim terenie turbiny wiatrowe?Zrobiliście panowie lukę w lokalnym prawie która teraz każdy może wykorzystać,i jak widać w Weryni wykorzystuje się to.

    Nawet będąc "anonimowy" (swoista iluzja ) odpowiadam przed prawem za to co tutaj piszę.Będąc "anonimowy" mam tylko tą przewagę że nie można mnie atakować personalnie, i to dla wielu ludzi jest niewygodne .

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.