czwartek, 10 maja 2012

Wszyscy wiedzą...

Potrafimy wykrzesać z siebie odrobinę człowieczeństwa i dołożyć się do zbiórki pieniędzy na ratowanie czyjegoś zdrowia,życia.Gotowi jesteśmy chodzić od domu do domu,po ulicy z puszką ,aby komuś pomóc.
Organizujemy kolejne akcje,zbieramy pieniądze,zdzieramy zelówki butów odwiedzając kolejnych potencjalnych darczyńców.Poświęcamy swój czas,pieniądze aby komuś pomóc.Co roku w naszym regionie jest kilka takich akcji.Niektóre z nich kończą się pełnym sukcesem,udaje się zebrać odpowiednie środki na sfinansowanie operacji,protezy czy specjalnego wózka inwalidzkiego.Częściej jednak (jak ostatnio) kończy się inaczej.:(
Nasz kraj ,jest dostatecznie bogaty ,aby zapewnić wszystkim ,leczenie na światowym poziome wiedzy medycznej.To, że tak się nie dzieje ,wynika ze złej dystrybucji "środków finansowych".Temat rzeka.Mnie zastanawia fakt ,że możemy kilka razy w roku  zdobyć się na wysiłek i zbierać pieniądze aby komuś pomóc,ale nie potrafimy,nie chcemy, wymusić na politykach odpowiednich standardów leczenia,racjonalnego wydawania naszych wspólnych pieniędzy.
Wszystko zaczyna się już na szczeblu gminy.Samorządowcy pozbawieni kontroli społecznej szastają bez zastanowienia,ładu i składu pieniędzmi .Doprowadzają do niebezpiecznego zadłużenia ,budżety trzeszczą w szwach..Radni natomiast zajmują się tylko pozorowaniem pracy.W Kolbuszowej doszło już do tak absurdalnej sytuacji, że mamy nazwane  nie tylko każde rondo,ale przyszła pora na mosty.A są jeszcze o zgrozo skrzyżowania dróg ,a nawet kilka reprezentacyjnych zakrętów.Dlaczego ich także  nie nazwać?Wszystko to w cieniu  wielomilionowego długu,na spłatę którego już dzisiaj zaciągamy kolejne spożyczki.Spirala zadłużenia  zacieśnia się,Grecja coraz bliżej. Tymczasem Kolbuszowianie ,za cnotę poczytują sobie, nie interesowanie się polityką. Wszyscy narzekamy na to co robią politycy,śmiejemy się z ich działań ,ale nie kontrolujemy ich poczynań.Radni obradują więc za 800 zł od krzesła, jak  nazywać  kolejny kawałek asfaltu,burmistrz kupuje nikomu nie potrzebny tytuł Eurogminy,posłowie jeżdżą na egzotyczne  wycieczki do Korei,a premier do Peru.My zaś co kilka miesięcy organizujemy zbiórki pieniężne aby uratować komuś życie.

Warto przyjść na sesje Rady Miejskiej i zobaczyć dlaczego musimy to robić.



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.