poniedziałek, 28 maja 2012

Witam pana, Panie Starosto!



Pocztą pantoflową ,dotarł do nas list otwarty, do Starosty Powiatu Kolbuszowskiego pana Józefa Kardysia.Ponieważ autor nie dostanie odpowiedzi na swoje  wątpliwości, publikujemy więc sam list który warty jest (naszym zadaniem) przeczytania.

Witam pana, Panie Starosto

W wiadomościach Radia Leliwa o godz. 16 wysłuchałem dzisiaj (niedziela, 27 maja 2012 r.), co Pan mówił nt. uczczenia w Kolbuszowej ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. Nie negując wielkości tej tragedii pozwolę sobie stwierdzić, że moim zdaniem największa katastrofa w dziejach polskiego lotnictwa (a nie tylko po II wojnie światowej) miała miejsce 9 maja 1987 r., kiedy to w podwarszawskim Lesie Kabackim, wskutek awarii silników, rozbił się samolot pasażerski Ił-62M SP-LBG Tadeusz Kościuszko Polskich Linii Lotniczych LOT, wykonujący lot LO 5055 na trasie Warszawa–Nowy Jork. Zginęły wtedy 183 osoby - prawie dwa razy więcej niż pod Smoleńskiem. Tragedia z 10 kwietnia 2010 r., gdy chodzi o liczbę ofiar śmiertelnych, zajmuje na tej tragicznej liście - podkreślam: moim zdaniem - miejsce drugie.
Pan jednak uważa inaczej. W Radiu Leliwa powiedział Pan bowiem: "To była katastrofa największa w Polsce po II wojnie światowej". W związku z tym proszę mi powiedzieć, Panie Starosto, dlaczego pańskim zdaniem katastrofa pod Smoleńskiem była większa niż ta w Lesie Kabackim?
Notabene - ale to już jest złośliwość z mojej strony, przyznaję - Smoleńsk leży w Polsce, Panie Starosto?

Licząc na szybką i wyczerpującą odpowiedź - pozdrawiam.


Mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego.


Ze swojej strony dodajmy, że 70 lat temu w naszym powiecie miała miejsce straszliwa tragedia,
o której starosta Józef Kardyś także nie chce pamiętać.

Cóż, kolejna gwiazdka, błysk flesza, spalenie jak magnezja. Wiele krzyku, trochę smrodu i na tym się skończy.
Bo my wolimy kabaret. Popatrzymy, pośmiejemy się i pójdziemy dalej toczyć swoją kulkę.


2 komentarze:

  1. A ja dodam tylko, że w tamtym samolocie również ginęli ludzie, których być może niektórzy z nas znali. Ja wiem o jednym, który mieszkał w naszym (obecnym) powiecie...

    OdpowiedzUsuń
  2. w 1987 w katastrofie "Kościuszki" zginęło co najmniej kilka osób z naszego powiatu. Anna Jantar zginęła w katastrofie "Kopernika" w 1980.

    Jeśli jeszcze tego nie słyszeliście to posłuchajcie, oryginalny zapis... Wypadki w powietrzu są straszne, a szczególnie te, gdy już dużo wcześniej wiadomo, że dobrze nie będzie...

    http://www.youtube.com/watch?v=e7B3YC7cBxc

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.