sobota, 30 czerwca 2012

Tolerancja po kolbuszowsku...

Trwa w kolbuszowskim kawałku  internetu, ożywiona dyskusja,nad tym kim tak naprawdę jesteśmy.Z jednej strony dbamy bowiem  o przeszłość,stawiamy pomniki,zmieniamy nazwy ulic,nadajemy imiona wszystkiemu dookoła.Z drugiej psuje ten obraz niszczejąca synagoga czy zdewastowany (przez nas) kirkut.
Poniżej ciekawy głos naszego krajana mieszkającego teraz w Warszawie.

Tak prawdę mówiąc te dzisiejsze nastroje względem Żydów uświadomiła mi w szerszym zakresie pewna osoba, którą na Wszystkich Świętych poprosiłem, aby pojechała ze mną na Kierkut, bo chciałem go z bliska obejrzeć i świece tam zapalić. Jest to osoba, której Teściowie, z całą pewnością pomagali w czasie wojny Żydom, o czym Żydzi po wojnie pamiętali, przysyłając dla nich paczki. A ta osoba wypowiedziała tak wiele zdań napiętnujących Żydów, przybywających ostatnio dość licznie do Kolbuszowej, że aż mnie to zdziwiło i zastanowiło. Ponadto osoba ta jest wyjątkowa rozsądna i jakoś emocjonalność tej jej wypowiedzi do niej mi nie pasowała. Zacząłem zastanawiać się, jaka jest tego przyczyna, a jest ich kilka.

Osoba ta opowiedziała mi między innymi o kolbuszowskiej Synagodze z połowy XIX wieku, którą teraz Żydzi z Warszawy chce sprzedać i o „najazdach” rodzin żydowskich na mieszkańców domów wokół rynku, z pretensjami, że to ich własność. Nawet kilka filmów z tym związanych już widziałem, co potwierdza tę wypowiedź. Do tego wiem, że przed wywiezieniem Żydów z Kolbuszowej podczas II wojny światowej, wielu z nich swój dobytek zdołało sprzedać, w czym Niemcy nie przeszkadzali, bo mieli w tym własny interes, drenaż i polskich kieszeni. Wiedzieli przecież, co z nimi wkrótce się stanie i liczyli na dodatkowe zyski, z tym związane. Teraz Żydzi, nawet do tego nieuprawnieni, przyjeżdżają i twierdzą, że to ich własność, nie bacząc nawet na papiery sprzedaży im pokazywane? To jakiś nonsens i nonszalanckie zachowania, które z rozsądkiem żydowskim się kłócą.

Drugi powód, o jakim usłyszałem, to właśnie owa licząca ponad 200 lat Synagoga, obiekt stanowiący jeden z najcenniejszych w Kolbuszowej zabytków. Podczas wojny zdewastowali ją hitlerowcy, po wojnie w latach pięćdziesiątych (1955-1959) była odbudowana i mieściło się w niej Muzeum Kultury Ludowej, w którym były też eksponaty z judaikami związane, sam je widziałem. To murowany budynek wzniesiony na planie prostokąta w stylu klasycystycznym. Na sklepieniu głównej sali modlitewnej zachowały się pozostałości polichromii autorstwa W.Drewnickiego z 1903 roku, zamalowana obecnie białą farbą. Parę lat temu budynek ten został oddany Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego i teraz niszczeje. Miasto chciało go odkupić, na muzeum lub sale koncertową, a Żydzi postawili zaporowe ceny. Dodam, że za budynek przez miasto, czyli mieszkańców Kolbuszowej, odrestaurowany i przez długi czas utrzymywany. Przyznam, że to musi mieszkańców Kolbuszowej boleć i temu się nie dziwię. Zresztą w Biblii napisano o handlujących w Świątyni Żydach, ale o handlujących Świątynią nie słyszałem – to jakiś kolejny etap historii i oburzeniu z tego powodu się nie dziwię.

Czy sytuację tę uda się jakoś wyjaśnić dla obopólnych korzyści i uspokojenia nastrojów? Trudno powiedzieć, choć można by uzyskać pieniądze z Unii Europejskiej na odrestaurowanie tego obiektu i sensowne wykorzystanie. Pozytywnym przykładem takiej współpracy z Fundacją Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego jest rewitalizacja kompleksu synagog w Kraśniku, gdzie ma powstać Centrum Kulturalne, czyli jest w takim postępowaniu precedens. W Kolbuszowej jakoś nikomu z tym jak dotąd nie po drodze, a szkoda, bo w tym mieście przecież Żydom nigdy nie było źle, od dawnej historii począwszy, na dniu dzisiejszym kończąc. Czyżby to taki był wymiar wdzięczności – biznes przede wszystkim? Choć nie chciałbym nikogo oceniać lub urazić pochopną oceną sytuacji.
.....
Zastanawiam się też, czy tolerancyjność Kolbuszowej nie należy do zamierzchłej i to bardzo zamierzchłej przeszłości. Z jednego jestem tylko bardzo dumny, z herbu mojego miasta, zwanego powszechnie "Sztamą", to ewenement na światową skalę, który o czymś pozytywnym świadczy. Szkoda tylko, że w jego cieniu tak wiele się działo i toczą się historie, o których wspominam. Odbiegają one od wskazanej przez pomysłodawców herbu odwiecznej sztamy i tolerancyjności mieszkańców Kolbuszowej, a onegdaj oni z tego słynęli. Uważam też, że nieporozumieniem jest brak dbałości o dane na ten temat zamieszczane w różnych publikacjach, może najpierw od tego warto byłoby zacząć - począwszy od tablicy pamiątkowej na Kierkucie, tam powinny znaleźć się pełne i bezbłędne dane, które tu przytaczam, a może nawet w paru językach zapisane na marmurowej płycie.

Adam Jan Skowroński Warszawa 13.02.2012 rok


piątek, 29 czerwca 2012

Chora władza...

Jak się dowiadujemy z portalu informacyjnego Kolbuszowa24 ;

Na lutowej sesji radni powiatowi zdecydowali o podwyżce miesięcznej pensji starosty Józef Kardyś do poziomu 12 280 zł brutto. Na sali obrad nie było jednak głównego zainteresowanego. – Byłem chory – zdradza Józef Kardyś, dodając, że prosił Mieczysława Burka (PiS), szefa Rady Powiatu o wycofanie punktu, związanego z jego osobą. Bez skutku, o co zresztą Kardyś nie ma większego żalu.

Czyli logicznie rzecz ujmując, chory starosta odmówił przyznania sobie podwyżki,ale jak wyzdrowiał to przyjął z wdzięcznością.Czyli oznaką zdrowia jest branie podwyżek.Wygląda na to że nasi samorządowcy to wyjątkowe okazy zdrowia.




czwartek, 28 czerwca 2012

Co się stało na kirkucie?

W poniedziałek, pod koniec sprzątania ,na kirkucie pojawił się burmistrz Zuba.Bez narzędzi ,za to w dokładnie wyprasowanym jasnym garniturze i wyglancowanych brązowych butach. Zaraz przy bramie zastał Bardana w roboczych ciuchach z sekatorem, walczącego z malinami....


Zuba ostrzega...

Na ostatniej sesji burmistrz Zuba przestrzegał przed nadmiernym zadłużeniem gminy.
Nagranie  >> kliknij tutaj <<
Od kilku miesięcy Zuba ze skarbnikiem Zubrem walą jak grochem o ścianę, tłumacząc radnym że już dalej
tak się nie da wydawać pieniędzy  (z kredytów) bez opamiętania.(Na statuetkę Eurogminy za 8 tys jednak starczyło)
Ciekawe czy ktoś z radnych będzie miał na tyle odwagi żeby się spytać skarbnika ile pieniędzy  w przyszłym roku gmina zarobi  ,i ile będzie musiała wyłożyć na wydatki stałe.Nad tym trzeba myśleć już  teraz a nie szastać pieniędzmi (nie swoimi).
Przypominamy że  na sesji będą wałkowane;


6. Podjęcie uchwały w sprawie zmian w budżecie Gminy Kolbuszowa na rok 2012.
7. Podjęcie uchwały w sprawie zmian w wieloletniej prognozie finansowej Gminy Kolbuszowa na 2012 rok.
8. Podjęcie uchwały w sprawie zaciągnięcia kredytu w banku wyłonionym w drodze przetargu na pokrycie planowanego deficytu na spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek.


Czyli ile trzeba będzie wziąć kredytów aby dopiąć budżet  2013 roku?2014? I to biorąc pod uwagę tylko wydatki niezbędne.Co będzie w przyszłości skoro najwyższe spłaty kredytów odsuwa się w latach?Czy w takiej sytuacji nie jest najwyższy czas aby zrobić nawet cząstkową reformę gminnej oświaty?
Dlaczego nie prowadzi się publicznej dyskusji na ten temat?


środa, 27 czerwca 2012

Turbinowe przekręty?


W Weryni i Kolbuszowej Górnej zbierane są podpisy pod petycjami przeciwko budowie farm wiatrowych na terenie tych miejscowości.Zdenerwowanie mieszkańców rośnie. Niestety spotyka się to z całkowitą obojętnością władz.Urzędnicy,radni, albo nie wiedzą,albo nie chcą udzielić żadnych informacji na temat projektowanych ,budowanych farm wiatrowych.
W dniu 28 czerwca 2012r. o godz. 13:00 w Centrum Kultury Wsi w Kolbuszowej Górnej, odbędzie się XXIII sesja VI kadencji Rady Miejskiej w Kolbuszowej. Należy tam przyjść i zadać burmistrzowi Zubie pytania na które unika jak ognia odpowiedzi.

1. Czy i kiedy został zmieniony plan zagospodarowania przestrzennego w sposób  umożliwiający budowę farmy wiatrowej pana Fitała w Kolbuszowej Górnej?

2.Kto zapłacił za tą zmianę, i ile kosztowała?

3. W jaki sposób przestarzale turbiny wiatrowe,nie spełniające norm w innych krajach (jakie będą  stawiane w Weryni) wpłyną na środowisko naturalne i zdrowie ludzi?

4.Dlaczego burmistrz nie zobowiązał inwestora do wykonania raportu oddziaływania na środowisko skoro mógł to zrobić?

5.Dlaczego na stronach Urzędu Miasta nie ma zamieszczonych wszystkich dokumentów na temat powstania tej farmy wiatrowej?

6. Jakie podatki, i w jakiej wysokości będzie płacił pan Fitał do Urzędu Miasta za użytkowane działki i drogi dojazdowe?

7.Jakie podatki i w jakiej wysokości będą płacone dla Urzędu Miasta za użytkowanie turbin wiatrowych?

8.Jakie odszkodowania,i w jakiej wysokości przewiduje UM dla właścicieli pobliskich  nieruchomości za uciążliwe sąsiedztwo i  drastyczne obniżenie wartości działek?






Stop wiatrakom-koordynacja działań.

W  Weryni i Kolbuszowej Górnej zbierane są podpisy przeciwko budowie farm wiatrowych. Jest też kilka oddzielnych inicjatyw w internecie przeciwko projektom budowy turbin na terenie naszej gminy.
Potrzebna jest jednak koordynacja tych działań,tak aby niepotrzebnie nie tracić sił i dublować akcji.
Najlepszym rozwiązaniem było by (z przykładu innych miejscowości) założyć stowarzyszenie,uzyskać osobowość prawną i przez to działać szybciej i efektywniej.Chętnie udostępnimy swoje łamy aby rozpropagować taka inicjatywę i zapewne zrobi to samo kolega z Kolby (nie) mielonej.
Teraz najważniejsze jest aby przedstawiciele obu komitetów z Weryni i Górnej przyszli sesje Rady Miejskiej  w czwartek w Kolbuszowej Górnej o 13 , i przeegzaminowali burmistrza z intencji jakie ma w sprawie budowy farm.

Nasz adres mailowy KolbuszowskiMagiel@gmail.com
kolegi    protest@wiatrakikolbuszowa.aq.pl

wtorek, 26 czerwca 2012

Historyczna data...



25 czerwca 2012 roku przejdzie w naszym miasteczku do historii.Zdarzyło się bowiem, coś niezwykłego.
Ci którzy przyszli wczoraj na kirkut, byli świadkami narodzin ....odpowiedzialności,poczucia że to za płotem też jest nasze.

Miało lać jak z cebra lecz Pan Bóg (niechybnie żydowskiego pochodzenia) uśmiechną się do nas pełną gębusią i na niebie pojawiła się tęcza.Było miło,podniośle i wzniośle,magicznie i nawet wesoło.Nic dziwnego ,że w pobliskich chaszczach (nie ruszanych ręka człowieka od kilkudziesięciu lat) można było spotkać prawdziwego elfa,co ciekawe (zapewne miejscowy zwyczaj) z kosą.Udało się go uwiecznić (cóż za refleks) panu Jarkowi Mazurowi (temu z kapeli Kocirby).

Ten podniosły nastrój próbowali zakłócić miejscowi notable z burmistrzem Zubą na czele .Wpadali na chwilę  w poszukiwaniu obiecanej przez nas ekipy telewizyjnej.Gdy jej nie znajdywali, zmywali się szybciej niż się pokazywali.Co ciekawe (jak podsłuchaliśmy) wszyscy oni (nawet nasz ulubiony ulubieniec radny Karkut) dopytywali się pana Michno ; któren to ten Magiel? Na szczęście pan Paweł  (zajęty pracą) odpowiadał wymijająco.Utrapieniem był też młody fotoreporter z nowego portalu informacyjnego Kolbuszowa24, który z wyjątkowym upodobaniem fotografował piękniejszą część Kocirby, omijając   z daleka  nawet (o zgrozo) burmistrza Zubę.
Inna sprawa (trzeba przyznać) ma chłopak wyjątkowo dobry gust.


Na koniec rozeszliśmy się z mocnym postanowieniem że wkrótce się tam znowu spotkamy.Ci którzy nie przyszli niech żałują.

P.s. Zdjęcia wykradziono z albumu pana Mazura które są dostępne   >>tutaj <<.



poniedziałek, 25 czerwca 2012

Prokurator w Kolbuszowskim Maglu

Jak się dowiadujemy ze źródeł zbliżonych (do kogo trzeba),ma się nam przyglądnąć prokurator (z zażalenia).
Tu podpowiadamy, że działamy jako media obywatelskie i mamy takie same obowiązki (ale też prawa i ochronę) jak media zawodowe.Ponadto przypominamy że w stopce blogu widnieje

Właściciele bloga nie odpowiadają za treść komentarzy.Wszelkie zauważone naruszenia prawa prosimy zgłaszać na adres internetowy , KolbuszowskiMagiel@gmail.com

Z tej możliwości skorzystało z radością wielu czytelników ,do czego wszystkich namawiamy.

Mieszkańcy zapomniani....




Szulim był najstarszym z trojga dzieci urodzonych przez religijnych żydowskich rodziców żyjących w Kolbuszowej, miasta w południowo-centralnej Polsce. Jego ojciec był właścicielem sklepu wielobranżowego w mieście, i był znany w regionie z imponującej siły fizycznej. Matka Szulim zajmowała się domem  dbała o niego, jego brata, Shlomo i jego siostrę, Rózię.
1933/39: Kiedy Szulim miał  9, Niemcy napadły na Polskę. Polscy żołnierze na koniach starali się stawić czoła armii niemieckiej, ale nie byli wstanie walczyć przeciwko czołgom. Po krótkiej walce, było wiele martwych koni na ulicach. Ojciec Szulim i jego wuj Naftali byli zmuszeni do grzebania koni zabitych w walkach.Niemcy zarządzili, że żydowskie dzieci nie mogły chodzić już do szkoły . Szulim został w domu z matką, bratem i siostrą.
1940/42: W lipcu 1941 r. Niemcy zmuszeni wszystkich Żydów w Kolbuszowej do życia w jednej małej części miasta. Dwóch dziadków Szulim , wujek i dwie ciotki przeprowadzili się z rodzinami, dlatego w ich mieszkaniu bardzo tłoczno. Dwunaste urodziny Szulim były kamieniem milowym -  teraz musiał nosić opaskę z gwiazdą Dawida, jak inni Żydzi. Czuł się dumny i poprosił swojego wuja Naftali aby sfotografować go z opaską na ramieniu. Szulim został przydzielony do pracy na równi z innymi mężczyznami. Pracował przy odśnieżaniu i naprawie dróg.
 25 czerwca 1942 r. Szulim został deportowany do getta rzeszowskiego, a następnie do obozu w Bełżcu w lipcu. Tam Szulim został zagazowany z matką, bratem i siostrą. Miał 12 lat.

źródło


Dzisiaj obchodzimy 70 rocznicę tych wydarzeń.
Nie będzie opuszczonych do połowy flag,wycia syren,miasteczko nie zatrzyma się na minute zadumy.Nie będzie w szkołach  historycznych lekcji na ten temat....

Już dzisiaj (25 bm.) wielkie sprzątania i porządkowania kolbuszowskiego kirkutu. Spotykamy się o godz. 17 przed bramą do nekropolii przy ul. Krakowskiej.

Niezbędny będzie właściwy ubior i obuwie (szkło, śmieci). Potrzebne będą narzędzia: kosa spalinowa (potrzeba wykoszenia trawy oraz drobnych chwastów i paproci), sekatory (do wycinania drobnych krzewów), siekiery (do wycinania grubszych krzewów), łopata (do wyrównania terenu przed bramą), grabki (do liści), szczotki z twardszym i miększym włosiem (czyszczenie pomnika i macew), worki na śmieci i grube rękawice. 

- Wycięte krzewy i gałęzie składamy w jednym miejscu, zostaną one później zabrane. Worki ze śmieciami zostawiamy przed bramą, skąd zostaną zabrane na drugi dzień przez pracowników Zakładu Usług Komunalnych - informują Paweł Michno i Kasia Dypa, organizatorzy akcji. Prace zakończą się tuż przed zmrokiem zapaleniem zniczy i złożeniem wiązanki symbolicznej kwiatów. Ma to być swoisty hołd przedwojennym kolbuszowianom, którzy 70 lat temu zginęli z rąk hitlerowców. 


niedziela, 24 czerwca 2012

sobota, 23 czerwca 2012

Bździkot uczy tolerancji w.... Brukseli.

Na portalu Kolbuszowa 24 przeczytaliśmy....

Wystawa „Z otwartymi dłońmi” była już eksponowana na terenie dawnego obozu koncentracyjnego w Dachau i w Sejmie RP. Ekspozycja opowiada o kardynale. Kozłowieckim, jako człowieku, który uczył właściwie pojętej tolerancji i szacunku dla drugiego człowieka. Jak zapowiedział Dariusz Bździkot, sekretarz fundacji „Serce Bez Granic”, w październiku b.r. ekspozycja poświęcona kardynałowi Kozłowieckiemu zostanie pokazana również w Lusace, w parlamencie Zambii.


Do Kolbuszowej ta wystawa zapewne nie dotrze nigdy...





piątek, 22 czerwca 2012

Awarie turbin wiatrowych


Turbiny wiatrowe tez ulegają awariom.Czy stare mające prawie 20 lat montowane w Weryni będa mniej czy więcej podatne a tego rodzaju wypadki?
Jakie ubezpieczenie od odpowiedzialności za wypadki turbin  posiada pan Fitał ?Albo inaczej, kto będzie płacił i z czego za następstwa takich wypadków?Czy inwestor został zobowiązany przez UM i burmistrza Zubę do wykupienia jakiegokolwiek ubezpieczenia?



czwartek, 21 czerwca 2012

Wojna Zuby z Kardysiem na papiery.

Burmistrz Zuba wyciąga co raz ze swojej szuflady dokumenty i publikuje je na stronie urzędu.Maja one udowodnić że on za nic nie odpowiada i wszelkiemu złu w gminie winny jest starosta Kardyś który podpisuje zgodę na wszystko co mu tam na biurko przyniosą.Coś w tym jest ponieważ pamiętamy o wielkim zaszczycie jakim było dla starosty podpisanie wniosku o nadanie imienia rondu,a później kręcił nosem że jednak lepszy byłby pomniczek,lub tablica .
Tak więc Burmistrz Zuba zamieścił w internecie to;



Czyli winnym wypadkom pod Biedronka jest Kardyś który podpisał.
Kto jednak sprawdził czy projekt zgodny jest z budowlanymi wymogami i zdrowym rozsądkiem?Kto się pod tym podpisał?Kto sprawdził jakość wykonania robót? Kto podpisał dokument odbioru?Tego burmistrz z szuflady nie wyciągnie.

środa, 20 czerwca 2012

Golić strzyc to bydło...

a jak się już nie da to ... zrobić mydło.

Kilka lat władzy absolutnej  burmistrza Zuby doprowadziło do załamania się finansów gminy.Nie ma pieniędzy na kanalizacje,drogi oświatę.Za dwa lata (jak ostrzega skarbnik) wojewoda automatycznie zamknie nam możliwość jakichkolwiek inwestycji ze względu na zadłużenie.Jedynym panaceum na tą sytuacje jaka spadła burmistrzowi z nieba są elektrownie wiatrowe,które mają przynieść gminie (jakieś tam) zyski.Dzięki temu może uratować swój stołek. Paradoksalnie może też stracić.Zaprojektowane turbiny usytuowane są bez ładu ,składu i sensu.Za kilka lat okaże się że zablokują wszystkie inwestycje na tym terenie.Co będzie za kila lat burmistrza jednak  nie interesuje ,on chce mieć tu i teraz jakiekolwiek pieniądze aby łatać dziurawy budżet.Wyraźnie działa na naszą niekorzyść,mimo to jedyną reakcją społeczną jest... obojętność.Na konsultacje w sprawie  "rewitalizacji rynku" nie przyszedł nikt.Na sprzątanie kirkutu zaoferowało się tylko dwadzieścia kilka osób....przyjdzie pewnie tylko kilkanaście.
Dlatego "inwestor" może bezkarnie wysyłać ulotki tak prostackie jak by mówił wprost  jesteście głupim motłochem, całkowicie wymóżdżoną i bezmyślną hołotą, ludzką mierzwą, którą ugniatam sobie jak plastelinę! Patrzcie, mogę wam mocą mojego pijaru i socjotechniki wmawiać w żywe oczy nawet tak astronomiczne brednie, a wy, ciemnoto, i tak uwierzycie, bo kontroluję wasze emocje!*



Farmy wiatrowe -schemat działania

1. zakładamy "firme"-krzak. Ważne by zatrudnić kutych na cztery nogi prawników. Wynajdowanie różnych luk to podstawa sukcesu. "Ekipa" jest odpowiedzialna za ściemnianie... przepraszam informowanie ludzi. Trzeba im wmówić, że są zacofani, nazywać ich ciemnogrodem itp itd a wiatraki to postęp (czytaj PODSTĘP).
2. staramy się o dotację. Unia daje co prawda około połowy ale wystarczy zawyżyć kosztorys by w efekcie okazało się, że zapłacili prawie za całość. Najlepsi potrafią to zrobić tak, że jeszcze im coś zostaje.
3. Szukamy odpowiedniego wójta (w mieście taki numer raczej nie przejdzie, tam ludzie tzn. ciemnogród jest większy i bardziej się burzą) a więc szukamy odpowiedniego wójta, najlepiej z długami, zobowiązaniami, itp itd, i przekonujemy go odpowiednimi "ARGUMENTAMI".
4. Potem trzeba wszystko utrzymać w tajemnicy najdłużej jak się da. Najlepiej jak uda się wszystko w ogóle przeprowadzić po cichu by ludzie wiedzieli jak najmniej.
5. Rolnikom obiecujemy złote góry, tak ze 20-30 tyś zł brutto. Ale przecież ciemnogród i tak nie będzie wiedział, żę muszą od tego zapłacić podatki, Vaty. Na rękę wychodzi już dużo mniej, zresztą to i tak nie ma znaczenia bo oni i tak nic nie zarobią ale o tym dowiedzą się później.
6. DOBRA UDAŁO SIĘ
7. Zaczynamy działać. Bierzemy kasę z elektrowni. Im dłużej działamy tym bardziej rolnikom nie płacimy. Może coś na dobry początek, zależy od sytuacji, sprawy się przeciągają. Na początku wiatraki są jeszcze w miarę sprawne, co prawda kupiliśmy używane z NIemiec ale jeszcze nie jest źle. Ludzie zaczynają się burzyć coraz bardziej. Dopiero teraz oczy im się otworzyły. Z czasem maszyny zaczynają sprawiać problemy, ich serwis jest coraz bardziej kosztowny więc zyski są coraz mniejsze kłopoty coraz większe. Dochodzimy do punktu TRZA SIĘ ZWIJAĆ a więc nikomu nie płacimy, rozwiązujemy spółkę. na polu rolnika zostaje złom, który musi sam rozebrać na własny koszt. W efekcie rolnik oddaje duuuużo więcej niż uzyskał. Jak spółka nie będzie płacić (a to prędzej czy później jest BARDZO prawdopodobne) ROLNIK I TAK MUSI ZAPŁACIĆ VAT czyli kilka tysięcy złotych do Urzędu Skarbowego, takie są przepisy w tym państwie.
Epilog: dorobił się prezes i "ekipa" w firmie wiatrowej, rolnik został z problemem (to on jest właścicielem ziemi, spółki która to postawiła już nie ma) wszyscy są wk..rzeni na rolnika-Judasza, który sprzedał całą wioskę a gmina jest pustynią bo kto się osiedli pod wiatrakiem. Kto kupi wasze działki budowlane, kto kupi Wasz dom jak będziecie go kiedyś chcieli sprzedać.

wtorek, 19 czerwca 2012

Ostatnie miesiące Michała Karkuta....

Jak się dowiedzieliśmy z blogu naszego ulubionego ulubieńca (nr 2),pana Michała Karkuta,uczęszcza on teraz na... kurs przedmałżeński.Wiadomość ta zelektryzowała ratusz i wkrótce podjęte zostaną próby przeciągnięcia radnego na stronę prawicy.Lewica nie zasypuje jednak gruszek w popiele i prelegentem na kursach ma być literat Radwański który wie  co i jak w tym temacie wiele (prawy górny róg).Pouczy on również radnego, na temat szkodliwego wpływu  turbin wiatrowych na pożycie małżeńskie.Akompaniować mu będzie pan Mazur  na kontrabasie nierekonstruowanym..... łuuups to nie z tej bajki.
W każdym bądź razie lista gości zaproszonych powie nam wiele na temat tego co dzieje się na kolbuszowskiej scenie politycznej.Mamy tylko nadzieję że nie zabraknie tam redaktor naczelnej  Korso pani Marleny Bogdan która niezwykle efektownie prezentuje się w wieczornym świetle...cholera to tez już było.
W każdym bądź razie cieszymy się niezmiernie i gratulujemy!

P.s. Sprawdziliśmy skrzynkę pocztową i niestety  nie dostaliśmy jeszcze zaproszenia na tą wiekopomna chwilę. :(
Może więc załapiemy się (tu podpowiadamy)  jako osoba towarzysząca.... co jak co ale w wieczornym świetle prezentujemy się wyśmienicie. ;)

Co nam szykuje burmistrz Zuba cz. II

Burmistrz Zuba mógł, powinien zażądać  od inwestorów raportu oddziaływania na środowisko.Mógł w ten sposób  zadbać o nasze interesy-nie zrobił tego.Powinien umieścić na stronie urzędu wszystkie dokumenty dotyczące budowy jednej ,drugiej farmy wiatrowej  i dopiero wtedy zaprosić mieszkańców do debaty.Jak na razie szykuje się nam niezłą jatkę...






poniedziałek, 18 czerwca 2012

Idealne dla pólgłówków z Europy Wschodniej....

W 2009  wydano pozwolenie na budowę elektrowni wiatrowej w Weryni.Powstanie tam od  5 do 7  turbin wiatrowych (w zależności od widzi mi się inwestora). Pośpiech i tempo z jakim przeprowadzono ten proces decyzyjny,brak konsultacji społecznych, budzi podejrzenia. Tym większe  że urząd gminy nie umieścił  wszystkich dokumentów dotyczących tej bulwersującej sprawy, na swojej stronie internetowej,mało - unika tego jak ognia.

Dodatkowo sekretarz urzędu pani Barbara Bochniarz poucza nas że;
Należy nadmienić, że z treści obowiązujących przepisów w tym zakresie jasno wynika, że Organ właściwy do wydania w tym zakresie decyzji nie mierzy i nie waży wpływu turbiny wiatrowej na środowisko ale w oparciu o właściwie zebrane dokumenty w sprawie dokonuje szczegółowej analizy oraz określa i ocenia.

Wiec też idąc śladem pani Barbary analizujmy...




Czyli bez względu na wariant ,pan Fitał zainstaluje w Weryni turbiny Micon M 530,Vestas V 39,Eercon E 44.Stare nie spełniające wymogów duńskich rupiecie które wciska się  na rynkach Europy Wschodniej ,Azji,Afryce, Ameryce Południowej ,gdzie normy ochrony środowiska ,nie są dostosowane do aktualnej wiedzy naukowej.
Burmistrz ze Starosta zafundowali nam to, co ze względów bezpieczeństwa demontuje się w Danii.
Należy się więc zastanowić czy  w oparciu o właściwie zebrane dokumenty burmistrz ze starosta  ocenili ten złom?Z informacji dostępnych w internecie wynika, że wyje to jak jasna cholera,często cieknie,co oczywiście  (wg kolbuszowskich urzędników) nie ma większego wpływu na środowisko.

niedziela, 17 czerwca 2012

Kolbuszowska praktyka niemożności.

Po interwencji radnych, urzędnicy  miejscy z burmistrzem na czele, obiecali że kirkut zostanie posprzątany.
Niektórzy nawet oburzali się ,twierdząc że media robią na siłę z Kolbuszowej ;"antysemicki śmietnik".
Minęło kilka tygodni i jedyna zmiana polega tylko na tym że na bramie przybyła (w miarę) elegancka kłódka.
Na portalu informacyjnym Kolbuszowa24 zamieszczono zdjęcia z krótkiego rekonesansu po kirkucie.
Obraz nędzy i rozpaczy....brakuje tylko (jakże prestiżowych) plakietek EuroGmina oraz Lider samorządności,oraz zdjęcia zadowolonego z siebie burmistrza.Bajzel na nieruchomości podpada pod kilka paragrafów z zagrożeniem pożarowym i epidemiologicznym na czele.
Gdyby taki śmietnik, na swojej posesji, urządził sobie nasz ulubiony ulubieniec (nr 2), a nawet radny Michał Karkut, to  z miejsca dostał by za to mandat i nakaz natychmiastowego sprzątnięcia.Jeśli by tego nie zrobił w przeciągu 7 dni ,to gmina zrobiła by to na jego koszt.W Przeglądzie Kolbuszowskim, zamieszczono by zaś,artykuł o lewicowym radnym brudasie,który śmieci z podszeptu kolegów z koalicji.
Ciekawe za co pobierają więc co miesiąc pensje panowie; Kret,Dzimiera i Zuba?



sobota, 16 czerwca 2012

Kret posprząta kirkut?

Z protokołów komisji Radym Miejskiej sprzed 3 lat,...

Temat realizacji uchwały w sprawie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Kolbuszowa omówił Inspektor Ref.RGiGP P. Kazimierz Kret. Przedstawił szczegółowe zasady utrzymania czystości i porządku w myśl powyższej uchwały, a także omówił obowiązki właścicieli nieruchomości w tym zakresie (szczegółowych informacji dostarcza załącznik pisemny do niniejszego protokołu).

Radny P. Tadeusz Guzek zwrócił się z zapytaniem o kary, jakie nakładane są na obywateli, którzy dopuszczają się łamania przepisów w/w uchwały.

P. Kazimierz Kret wyjaśnił, że pkt. 30 uchwały w sprawie utrzymania porządku i czystości na terenie gminy Kolbuszowa wyjaśnia tą kwestię.





Czyli pan Kret może ukarać na przykład... Starostę Kardysia że kirkut którym administruje (w imieniu skarbu państwa) jest utrzymany w nieporządku.
Czyli są możliwości prawne aby zmusić (kogo trzeba) do zrobienia tego co powinno być już dawno zrobione.
Czy w naszej gminie rządzi prawo czy bezprawie?


Zanim jednak panowie urzędnicy zdecydują się na to kto, za co, jest odpowiedzialny ,zdążymy sami 25 czerwca co nieco uporządkować.A może... sam Starosta Kardyś,Burmistrz Zuba i urzędnicy w tym nam pomogą?Będzie prasa,radio,telewizja... warto skorzystać z okazji i promować nasze miasteczko.Obowiązuje jednak ubiór sportowy (nowy garnitur pana Opalińskiego nie przejdzie),oraz narzędzia ogrodnicze.Prosimy nie przynosić jednak pod żadnym pozorem wideł-źle się w tym miejscu kojarzą.

Ze źródeł niezwykle poinformowanych wiemy, że będzie tam też redaktor naczelna Korso ,Pani Marlena Bogdan, która niezwykle korzystnie prezentuje się w wieczornym nastrojowym świetle.
Na zakończenie literat Radwański wygłosi okolicznościowy wiersz, przy akompaniamencie pana Mazura, który zagra na kontrabasie nierekonstruowanym.Atrakcją dodatkową będzie możliwość zrobienia sobie pamiątkowej fotki z Kolbuszowskim Maglem .
Naprawdę warto przyjść.Chociażby po to aby uczcić pamięć tych którzy (także) to miasteczko budowali...




piątek, 15 czerwca 2012

Co nam szykuje Zuba...


Zamiast konkretnych informacji, o planach budowy turbin wiatrowych, miejscowy układ rządzący urządza raz za razem hucpę, a to z nazwą ronda ,a to z rzekomą profanacją pamięci ks Popiełuszki.Byle tylko odwrócić uwagę od prawdziwych problemów.Rozbijają się samochody na źle wykonanym rondzie,skrzyżowaniu,budżet wali się pod ciężarem wcześniej zaciągniętych kredytów.Gminny system oświaty doprowadzi nas wkrótce do ruiny,zawala się kanalizacja.Na wszystko panaceum mają być turbiny wiatrowe. dlatego urzędnicy chcą przepchnąć je bez względu na opinię społeczeństwa.
Scenariusz jest podobny w całej Polsce,stosowane są te same metody ...


Najważniejsze to schować wszystkie dokumenty tak, aby nawet przewodniczący Rady Miasta nie wiedział że wydano już pozwolenie na powstanie turbin wiatrowych w Weryni.





Lider samorządności

Na stronie internetowej Urzędu Miasta  pracownicy tej instytucji ogłosili dobrą nowinę;

Po raz kolejny Burmistrz Kolbuszowej Jan Zuba otrzymał wyróżnienie dla Najlepszego Burmistrza w Województwie Podkarpackim i został nominowany do Podkarpackiej Nagrody Samorządowej, a Miasto i Gmina Kolbuszowa otrzymało tytuł Lidera Samorządności. Wyróżnienia zostały wręczone podczas uroczystej gali finałowej XII edycji konkursu 30 maja w Polańczyku.

Brawo! Cieszymy się niezmiernie ponieważ udział w tej zabawie kosztował nas zaledwie 800 zł (a nie jak w Eurogminie 8000 zł) + delegacja dla burmistrza do Polańczyka.Z drugiej strony dzięki pobytowi w tej urokliwej miejscowości wypoczynkowej, na czwartkowej procesji burmistrz Zuba prezentował wyjątkowo efektowną opaleniznę.
Z przykrością zauważamy, że strona internetowa urzędu, kolejny raz nie dostała nawet  najskromniejszego dyplomu czy wyróżnienia.Potwierdza to obiegową opinie że to wyjątkowy staroć rzadko aktualizowany przez urzędników.Czyli to co może nas najłatwiej i najszybciej promować leży odłogiem.
 

czwartek, 14 czerwca 2012

Sekretarz d/s dezinformacji

Pani Sekretarz Barbara Bochniarz na stronie głównej urzędu zarzuciła nam ;

Reasumując należy stwierdzić, że zawarte informacje na w/w stronie wprowadzają w błąd mieszkańców naszej Gminy co do stosowania przepisów w tym zakresie przez tut. Organ oraz powodują ich dezorientacje , wywołując niepotrzebne nieporozumienia.

Od kilku miesięcy prosimy urzędników aby na  oficjalnej stronie internetowej  UM  zamieścili dokumenty dotyczące budowanych,planowanych  na terenie gminy turbin wiatrowych.Tych informacji burmistrz nie podał do publicznej wiadomości .Doprowadziło to do tak kuriozalnej sytuacji że na swoim blogu przewodniczący RM pan Opaliński 2 kwietnia napisał;

Temat budowy farm wiatrowych na terenie gminy Kolbuszowej ma swój początek w sierpniu 2011 roku.....
Nie chcę odpowiadać dzisiaj czy budować czy nie farmy wiatrowe na terenie naszej gminy, ale chce wywołać dyskusję która pozwoli wypracować nam swoje stanowisko w tym temacie. 


Czyli 2 miesiące temu jeden z najbardziej wpływowych ludzi w naszym miasteczku nie wiedział że 2009 roku wydano pozwolenie na budowę farmy wiatrowej w Weryni.Śmieszno i straszno zarazem.W całej Polsce toczy się debata na temat budowy farm wiatrowych wzbudzając emocje .Władze wielu miejscowości prowadzą otwarty dialog  z mieszkańcami i umieszczają wszelkie dokumenty do wglądu w internecie.
W Kolbuszowej wszystko chowa się pod kołdrę, im mniej ludzie wiedza tym lepiej dla nas,bo my jesteśmy władza i wam szaraczkowie nic do tego.

Urząd miasta,burmistrz,urzędnicy lekceważą swoje obowiązki,lekceważą nas mieszkańców.Traktują jak głupi motłoch,z którym można zrobić wszystko.

Dlatego prosimy o umieszczenie na stronie internetowej urzędu wszystkich dokumentów dotyczących planowanych i budowanych  na naszym terenie turbin wiatrowych.Niech każdy chętny mieszkaniec ma sam możliwość wyrobienia sobie zdania czy Kolbuszowski Magiel rzeczywiście "dezinformuje" i "wprowadza w błąd " mieszkańców,czy tylko urzędnicy chcą coś przed nami ukryć.
Ciekawe co?

środa, 13 czerwca 2012

Kto mija się z prawdą?Starosta czy burmistrz?

W liście do posła Zbigniewa Chmielowca ,Starosta Kolbuszowski Józef Kardyś pisze...

Czyli starosta sugeruje że w piśmie RGiGP-76/35/09 z 30.11.2009 Burmistrz Zuba stwierdza brak potrzeby
przeprowadzenia oceny wpływu przedsięwzięcia w postaci elektrowni wiatrowej  w Weryni,na środowisko.

Jednak w innym piśmie starosta pisze że wymieniony dokument zawiera jedynie prośbę w sprawie wyrażenia opinii o potrzebie sporządzenia oceny oddziaływania na środowisko.Mało tego sam postanawia że taka ocena jest niepotrzebna.



Jak wiemy z innych dokumentów potrzeba taka istnieje dla turbin o wysokości powyżej 30 metrów.


planowane przedsięwzięcie zgodnie z § 3 ust. 1 pkt. 6 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 09
listopada 2004 roku w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać
na środowisko oraz szczegółowych uwarunkowań związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do
sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko, należy do przedsięwzięć, dla których obowiązek
sporządzenia oceny o oddziaływaniu na środowisko nie jest wymagany dla instalacji do 30 m
wysokości całkowitej, natomiast powyżej 30 m wysokości całkowitej może być wymagane.
Popatrzmy zatem  co chcą wybudować w Weryni.



Czyli jaki by nie był "wariant" to  wysokość przekracza grubo ponad 30 m.Trzeba mieć duże poczucie humoru żeby twierdzić że kilka kręcących się turbin wiatrowych powyżej 60 metrów nie wpływa znacząco na środowisko.
Starosta,albo burmistrz nagiął prawo i teraz jeden na drugiego zwala winę.Zaś pani sekretarz gminy z dużym poczuciem humoru zagaja że Kolbuszowski Magiel wprowadza opinie publiczną w błąd.Zapominając że jej szef na sesji rady zapewniał na dodatek ;Z tego co wiem, pan Krzysztof Fitał uzyskał już pozwolenie na budowę jednej siłowni o łącznej mocy dwóch megawatów .Czy aby na pewno?

Zacznijmy więc od początku....

Co ma być budowane  w Weryni ?Mile widziane są wszystkie dokumenty dotyczące tej sprawy.Wszak jak zapewnia pani sekretarz;

pragnę poinformować, że zgodnie z art. 8 cytowanej ustawy tut. Organ udostępni każdemu kto o nią wystąpi, informację o środowisku i jego ochronie znajdującą się w posiadaniu określoną w art. 9 ustawy.












Pomykała może być radnym...

Dostaliśmy pismo  Urzędu Wojewódzkiego wyjaśniające nasze wątpliwości prawne.Wynika z niego że według prawa legalne  jest łączenie funkcji radnego  gminnego z zasiadaniem w zarządzie GS .
Twarde prawo lecz...  wcale nie oznacza że z etycznego punktu widzenia jest to dozwolone.


wtorek, 12 czerwca 2012

Uczcijmy rocznicę likwidacji kolbuszowskiego getta.

Na swoim blogu pan Michno napisał;


W naszym mieście niestety nie ma klimatu do pamięci o kolbuszowskich Żydach.Także wśród historyków o czym się przekonałem. Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych "Kuźnia" od dwóch lat próbuje pozyskać środki zewnętrzne na Festiwal Kultury Żydowskiej w naszym mieście. Bezskutecznie...
Ciągnie się też sprawa odzyskania synagogi, ale tu przynajmniej widać działania i światełko nadziei.
Pozostaje jeszcze cmentarz przy ul. Krakowskiej...
Wraz z "Kuźnią" chcemy (KKT "Salamandra") 25 czerwca posprzątać teren kirkutu ze śmieci, zbędnych zakrzaczeń, może odczyścimy kilka nagrobków. Chcemy to zrobić dla uczczenia tych ludzi, którzy nie tylko tam zginęli, ale także tych, którzy zostali tam pochowani przed wojnąhttp://kehilalinks.jewishgen.org/kolbuszowa/kolbuszowa2/kolbuszowa82.html Cmentarz wymaga uporządkowania, "prześwietlenia" przestrzeni. Mamy na to zgodę starosty kolbuszowskiego (za co serdecznie dziękujemy!).
Cmentarz jest obecnie zamknięty, po głosach społecznych, że dzieją się tam różne rzeczy i dochodzi do jego dewastacji. Leży to w gestii właśnie starosty, który w imieniu Skarbu Państwa administruje tym terenem.
Ci ludzie potrzebują pamięci, byli obywatelami naszego miasta, jego częścią i musimy o tym pamiętać.
Jeżeli chcecie się do nas przyłączyć i pomóc przy pracy na cmentarzu, to zapraszamy 25 czerwca. O szczegółach wkrótce napiszę. Jeżeli nie chcecie lub nie możecie, to trudno...Ważne, aby nikt nie przeszkadzał.


Warto zarezerwować sobie ten dzień w kalendarzu i przyjść... aby móc sobie spojrzeć w oczy.

Kardyś z Machetą oskarżają Zubę

Na portalu Kolbuszowa 24 czytamy;

Kiedy wydaje się warunki zabudowy dla każdego prywatnego Kowalskiego, to trzeba przewidzieć wjazd, wyjazd, włączenie do drogi takiej, czy innej kategorii. I na tym etapie został błąd popełniony. Dzisiaj borykamy się z tym, czego tak naprawdę nie jesteśmy w stanie załatwić, bo jest tam działka prywatna, przesunięcie słupa niewiele da – zaznaczył Waldemar Macheta.

Czyli wg pana Machety burmistrz wydał złe ,błędne warunki zabudowy na podstawie których inwestor zaprojektował i zbudował fatalne rondo.

Potwierdza to Starosta Kardyś.

Jeżeli do starostwa trafi dokumentacja związana z warunkami zabudowy i jest ona zgodna z wytycznymi, to mamy ustawowo 60 dni na wydanie zezwolenia. I z tego nikt nas z tego nie zwolni. Bo, jeśli tego nie wydamy, to płacimy inwestorowi dziennie 500 zł kary. Taka jest prawda – mówił Kardyś.

Czyli wynika z tego, że burmistrz chcąc (?) przychylić nieba inwestorowi wydał takie warunki zabudowy dzięki którym udało się mu wcisnąć rondo gdzie nie miało ono prawa się zmieścić.Nie przewidział przy tym fatalnych skutków tej decyzji.
Teraz łatwo wyobrazić sobie sytuację że ofiary wypadków  z tego skrzyżowania zaczną skarżyć Urząd gminy (czyli nas wszystkich) o odszkodowania.
Teraz żeby rozwiązać problem gmina musi wykupić od prywatnego właściciela działkę w atrakcyjnym inwestycyjnie miejscu.Czyli co? Mamy teraz dopłacać do Biedronki bo urząd miasta podjął błędną decyzje?

Co jeszcze ciekawsze ,burmistrz od miesięcy przekonuje nas, że zostało ono wybudowane zgodnie ze sztuką budowlaną,a teraz okazuje się -cóż za niespodzianka- że słup zasłania pole widzenia.Co musi się stac żeby zauważył inne mankamenty?


poniedziałek, 11 czerwca 2012

Zażalenie na decyzję burmistrza Zuby

                                                                                                                            Kolbuszowa 11.06.2012


                                                                                                                      Opaliński Marek   

                                                                                                            Przewodniczący Rady Miejskiej 

                                                                                                                                      

                                         



                                           Szanowny Panie Przewodniczący!

                                                         Zażalenie

W dniu 30.10.2009 roku burmistrz Kolbuszowej wydał decyzje RGIGP-7625/35/09 ,stwierdzająca brak potrzeby oceny wpływu na środowisko, przedsięwzięcia ;"Budowa elektrowni wiatrowej o maksymalnej mocy 2000 kW w Weryni.
Jest to niezgodne z  § 3 ust. 1 pkt. 6 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 09 listopada 2004 roku w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać
na środowisko oraz szczegółowych uwarunkowań związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do
sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko.Obowiązek sporządzenia oceny o oddziaływaniu na środowisko nie jest wymagany dla instalacji do 30 m wysokości całkowitej, natomiast powyżej 30 m wysokości całkowitej może być wymagane.Turbina w Weryni ma mieć wysokość 45 metrów.
Inwestycja ta ,ma niewątpliwie znaczny wpływ na środowisko,a także zdrowie ludzi.Niezgodne z prawem zwolnienie inwestora z obowiązku wykonania analizy,badań oraz sporządzenia  raportu ,niesie ze sobą wielorakie skutki prawne.Otwiera chociażby drogę do pozwów cywilnych okolicznych mieszkańców.Nie mówiąc o tym ze może mieć destrukcyjny wpływ na środowisko oraz zdrowie ludzi i zwierząt.Bez raportu nie wiemy nawet czy powstająca turbina spełnia normy przewidziane w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasu w środowisku (Dz. U. 2007 Nr 120 poz. 826) oraz w rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 30 października 2003 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku oraz sposobów sprawdzania dotrzymania tych poziomów (Dz. U. 2003 Nr 192, poz. 188"
Dlatego prosimy o zbadanie tej sprawy i podjęcie kroków zmierzających do uchylenia tej decyzji.

Z poważaniem

Kolbuszowski Magiel
(Media niezależne)                                                                

Radny Kobylarz oskarża wójta Filę?

Jak wieść gminna niesie ,a nawet Google (gdzie jest wszystko) ,wójt Fila był częstym gościem w ubiegłym roku ,"Pod Złotym szczupakiem".
Tymczasem radny Kobylarz stwierdził na sesji rady  że ....zabawy  "Pod złotym szczupakiem” nie przypadły mu do gustu. Nie chciał powiedzieć co się tam działo. ale ogólnie stwierdził, że bywało wesoło czasem wręcz niebezpiecznie. Jego zdaniem dochodziło tam do skandalicznych rzeczy.To się chłopisko napatrzyło.
Aż strach pomyśleć co w takim razie  robił  tam wójt. ;) Z miła chęcią zamieścimy (jeśli ktoś ma)  jakieś zdjęcia z tych imprez.

W końcu przegłosowano aby ten przybytek sprzedać.Logika radnych poraża.To teraz będzie tam ładnie ,przyjemnie i zyskownie bo nie będzie "Pod złotym szczupakiem " rządził wójt.
Aż strach pomyśleć ,do jakich wniosków dojdą chłopaki na następnej sesji.



niedziela, 10 czerwca 2012

Koncert w Samborze


Jak donoszą nam pracownicy urzędu miejskiego...
W sobotę 20 maja br. w Starym Samborze na Ukrainie gościła delegacja Gminy Kolbuszowa. Wyjazd był odpowiedzią na zaproszenie władz Starego Sambora z okazji święta miasta. W uroczystościach kolbuszowski samorząd reprezentowali Marek Gil Zastępca Burmistrza Kolbuszowej oraz Krzysztof Wilk Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Kolbuszowej. W programie obchodów 941 rocznicy powstania Starego Sambora znalazły się uroczystości w cerkwi, okolicznościowa akademia.


Nie wiemy niestety z jakim repertuarem wystąpił wiceburmistrz Marek Gil. :(  Domyślamy się jednak (po ostatnich doniesieniach prasowych) że na pewno nie było tam ; "Dam ci dychę" zespołu Le moor.
Głos ma on jednak jak dzwon ,więc pewnie plamy nie dał.



Zespól którego liderem jest Dorian Pik sprzedaje koszulki firmowe Le moor.
Piękna koszuleczka za jedyne 35 ziko dostępna we wszystkich rozmiarach. Oczywiście jest również wersja żeńska.



Na priv lemurowy, na priv Dorianowy ;-)

Wiadomość sponsorowana (za 2  koszulki rozmiar XL oraz M)

sobota, 9 czerwca 2012

W Kolbuszowej nie do pomyślenia

Polacy i potomkowie Żydów rymanowskich, spotykają się w miasteczku raz w roku, w rocznicę likwidacji rymanowskiego getta. Tegoroczne uroczystości rozpoczną się w czwartek, potrwają do soboty.
Organizujące je stowarzyszenie Spotkanie Rymanów przygotowało program, który zainteresuje wszystkich, dla których ważna jest pamięć o wielokulturowym Rymanowie, których ciekawi żydowska tradycja, religia i kultura.

Rymanowskim spotkaniom towarzyszyć będą różne nastroje. Będzie dzień radości i dzień wspomnień, nawiązujący do tragicznych dziejów rymanowskich Żydów.

Najważniejszym punktem pierwszego dnia Dni Pamięci o Żydowskiej Społeczności Rymanowa jest artystyczne widowisko, prezentujące tradycyjne wesele chasydzkie.

- Chcemy przypomnieć słynne przedwojenne wesele Mani, najstarszej córki Horowitza, rabina Rymanowa, z młodym rabinem z Jedlicza - opowiada Michał Lorenc ze stowarzyszenia Spotkanie Rymanów. - Będzie pokaz tańców, modlitw, śpiewu, a przede wszystkim tradycyjna weselna chupa, czyli rodzaj namiotu, z siedmioma błogosławieństwami i rozbijaniem kieliszków na szczęście.

Pokaz ubarwią swą żywiołową muzyką klezmerzy, a na dowód obecności na tej uroczystości każdy będzie mógł podpisać Ketubę - kontrakt ślubny.

- Smakoszy poczęstujemy tradycyjną żydowską potrawą 




piątek, 8 czerwca 2012

Radny Karkut w odwecie atakuje kler.


Nasz ulubiony ulubieniec (nr 2) radny Karkut Michał zaatakował tą razą biskupów,oskarżając ich o pijaństwo.


Biskupi proszę ,aby w czasie mistrzostw nie pić alkoholu.

Cóż za bezczelność
Ciekawe jaki wpływ na ten antykleryklny wpis mieli koledzy radni z lewicowej koalicji,zwłaszcza byli funkcjonariusze PRL-u?Ten radny uważa ; "... że księża nie powinni mieszać się do polityki....".Ksiądz to też obywatel kraju nad Wisłą i jak każdy obywatel ma prawo '... mieszać się do polityki...".Antyklerykalnego radnego odsyłam do lektury księży;Kordeckiego,Skargi,Kołłątaja,Brzóski,Wawrzyniaka,Skorupki,Popiełuszki,Tishnera,Isakiewicza-Zalewskiego,czy ojca kolbuszowskiej spółdzielczości ks Słoniny współzałożyciela Spółdzielni "Pług" w Kolbuszowej,która funkcjonuje do dziś.

czwartek, 7 czerwca 2012

Panie Gorzelany,przeproś pan Pika...

... i będzie po sprawie.
Jezus dzisiaj wychodzi z kościoła na ulice, do ludzi,po to aby nasze życie nie było świeckie,po to abyśmy żyli po bożemu.Niepowtarzalna okazja.
Na miejscu redaktora Gorzelanego wziąłbym kilka piw ( i kwiaty dla pani Lucyny) zaszedł do pewnego domu na Wojska Polskiego i przeprosiłbym Doriana Pika (z mocnym postanowieniem poprawy).Do tego dodałbym skromne ogłoszenie w Korso i Przeglądzie Kolbuszowskim.
Nikt na tym nie straci,korona z głowy nikomu nie spadnie.Zyskamy wszyscy.


wtorek, 5 czerwca 2012

Prawo i (nie)Sprawiedliwość

Wg orzeczeń NSA firma Radnego Kluzy może wykonywać prace na rzecz gminy jako podwykonawca.
Czy jest to jednak etyczne,sprawiedliwe i czy nie rodzi to konfliktów interesów?
Burmistrz jest odpowiedzialny za sprawdzenie jakości robót budowlanych.a radny ma czuwać nad tym czy zrobił to w sposób odpowiedni.
Czyli może zaistnieć sytuacja, że prace zostaną wykonane byle jak,burmistrz przymknie oko i będzie miał spokój chociażby podczas uchwalania absolutorium.To jest konflikt interesów,to że nie ujęty normami prawnymi wcale nie oznacza że należy to robić.
Podobnie jest w przypadku pana Fryca i firmy której jest wspólwłaścicielem.Może ona brać udział w gminnych przetargach i je wygrywać,ale czy nie narusza to norm etycznych?
Tego nie napisze pan  Gorzelany w "Przeglądzie Kolbuszowskim"... bezpieczniej kopnąć radnego Pika.




poniedziałek, 4 czerwca 2012

Turbina w Weryni-burmistrz załamał prawo?

Jak się dowiedzieliśmy z pisma starosty Kardysia


burmistrz zwolnił pana Fitała z obowiązku  złożenia raportu o wpływie na środowisko tej inwestycji.
Naszym zdaniem jest to złamanie prawa ponieważ turbina budowana w Weryni ma wysokość 45 metrów.
Ilość metrów w tej sytuacji  jest to dosyć ważna ponieważ;

planowane przedsięwzięcie zgodnie z § 3 ust. 1 pkt. 6 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 09
listopada 2004 roku w sprawie określenia rodzajów przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać
na środowisko oraz szczegółowych uwarunkowań związanych z kwalifikowaniem przedsięwzięcia do
sporządzenia raportu o oddziaływaniu na środowisko, należy do przedsięwzięć, dla których obowiązek
sporządzenia oceny o oddziaływaniu na środowisko nie jest wymagany dla instalacji do 30 m
wysokości całkowitej, natomiast powyżej 30 m wysokości całkowitej może być wymagane.


To "może" jest o tyle ważne że w Polsce nie są znane np trasy migracyjne nietoperzy i należy sprawdzić czy aby planowana turbina nie jest usytuowana w miejscu niepożądanym.

niedziela, 3 czerwca 2012

Wójt Fila zrezygnował

Problemem Raniżowa nie jest Fila,Pomykała,Indyk czy nawet Niemczyk.
Problemem jest brak silnej wykształconej opozycji, mającej jasny spójny plan rozwoju tej wioski.
Gdyby teraz Fila zrezygnował nie zmieniłoby się nic,sądząc po komentarzach pod wpisami o tej wsi ,było by pewnie jeszcze gorzej.
Ponad 20 lat temu ,w niedalekim Cmolesie wójt zaczął podejmować decyzje które niekoniecznie były w interesie mieszkańców.Bardzo szybko zebrała się opozycja,ustalili rozsądny plan działania i Gałek w cuglach wygrał wybory.Rządzi do dziś.
Zamiast więc się tu pocić nad składaniem literek  anonimowo w komentarzach ,zbierzcie się u kogoś w domu,przedyskutujcie i ... zróbcie coś dla siebie samych,a my w maglu chętnie to opiszemy,a i swoje dodamy.


Lenin wiecznie żywy



Przed wojną obowiązywał w Polsce ciekawy artykuł kk z 1932r.: "Kto publicznie lży lub wyszydza uznane prawnie wyznanie lub związek religijny, jego dogmaty, jego dogmaty, wierzenia lub obrzędy albo znieważa jego przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do wykonywania jego obrzędów religijnych..."

Zapewniał on pełną ochronę wszystkich wyznań.Jednak po II wojnie światowej komuniści wprowadzili leninowski wynalazek który wprowadzał "uczucia religijne" do KK .Sztuka polegała na tym, że żeby kogoś oskarżyć za zniszczenie krzyża należało najpierw udowodnić że obraziło to czyjeś uczucia religijne.Zanim więc jakiś nieszczęśnik udowodnił że go coś obraziło już dano gnił w więzieniu (w najlepszym wypadku).

Z tego komunistycznego paragrafu wynalazku, który obowiązuje do dziś, pan Gorzelany oskarża muzyka Pika wytykając mu dodatkowo że ma lewicowe poglądy.Można (jak widać) i tak,ale to już chyba przesada.





sobota, 2 czerwca 2012

Pomykała może być radnym?

radni nie naruszają przepisów art. 24f ustawy o samorządzie gminnym. Z artykułu powyższego wynika bowiem zakaz prowadzenia przez radnych działalności gospodarczej z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, której mandat sprawują, a także zakaz zarządzania taką działalnością, bądź przedstawicielstwa, czy pełnomocnictwa w jej prowadzeniu. Członkostwo w radzie nadzorczej Gminnej Spółdzielni, czy Banku Spółdzielczego, o których mowa w przedmiotowej sprawie, nie polega na bezpośrednim zarządzaniu działalnością spółdzielni. Kompetencje rady nadzorczej określają przepisy ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze (Dz. U. z 2003 r., Nr 188, poz. 1848 z późn. zm.) i nie może być ona traktowana, jako organ współzarządzający osobą prawną. Wszelkie bowiem kompetencje kierownicze i reprezentacyjne zastrzeżone są dla zarządu spółdzielni, o czym również stanowi ww. ustawa. Ponadto, jak podkreślono w uzasadnieniu, radni w swej działalności nie wykorzystują mienia gminy w ramach działalności Gminnej Spółdzielni.


calość

Ludzie z widłami

Klikaliśmy sobie wczoraj  z wnukiem Żyda który uratował się z holokaustu na Podkarpaciu.Rozmowa zeszła jak zwykle w takich wypadkach bywa na temat  cmentarzy żydowskich.Na moje stwierdzenie, że za wiele tu nie można zrobić ponieważ nie jesteśmy administratorami tych obiektów ,nasz rozmówca przytoczył ciekawy argument.Skoro nie należą do was to dlaczego je zniszczyliście?Jeśli nie zaczniemy dbać o miejsca pochówku naszych przedwojennych współmieszkańców, to w dalszym ciągu będziemy mieli na świecie opinię ludzi niezbyt okrzesanych i antysemitów.Kraj który należy omijać szerokim łukiem.


piątek, 1 czerwca 2012

W czym problem?W odwecie zamordować Pika

Radny Dorian Pik na przedostatniej sesji rady miejskiej powiedział o jedno zdanie za dużo.Spytał się; po co taki pospiech skoro uchwałę w sprawie nazwy mostu można przeprowadzić normalnym trybem?(cytujemy z pamięci)
Wystarczyło...Teraz organizuje się na niego nagonkę nie bezpośrednio tylko z udziałem użytecznych.

http://dryry7.wrzuta.pl/audio/ack6TXHdXmD/soltys_wsi_kupno_o_teledysku_le_moor

What's up



Przysłuchiwaliśmy się środowej sesji rady miejskiej z niedowierzaniem.Pochwałom nad pracą burmistrza nie było końca,jaki to dobry gospodarz ,organizator pracy i w ogóle że jest cool,i że lepiej już być nie może.
Pod koniec każdej sesji Rady Miejskiej następują interpelacje i zapytania ,i tutaj mit dobrego organizatora pryska.Radni,sołtysi czekają cały miesiąc aby zapytać się burmistrza o nie świecącą się w we wiosce lampę,nie przekopany rów,czy zaśmiecona ulicę. Przecież te sprawy powinny być załatwiane od ręki jednym telefonem do odpowiedniego urzędnika.Zamiast więc rozmawiać o sprawach ważnych,jak o zadłużeniu gminy,nowych kontrowersyjnych inwestycjach, wałkuje się rzeczy które powinny być już dawno zrobione przez urzędników niższego szczebla.
Może właśnie oto chodzi?

P.s. Przy stoliku dla mediów ,znaleźliśmy sztuczną szczękę, która niewątpliwie komuś wypadła.
Wiadomość pod adresem KolbuszowskiMagiel@gmail.com.