niedziela, 19 sierpnia 2012

Uwolnić Magla!

Wczoraj (jak donoszą źródła niezwykle poinformowane) pod domem burmistrza zebrało się kilkadziesiąt osób z transparentem "Uwolnić Magla" .Z zapalonymi świeczkami protestowali przeciwko przetrzymywaniu Magla w piwnicy kolbuszowskiego włodarza..To nieprawda.Nie zostałem też (jak donosili życzliwi) uduszony przez wójta z Raniżowa.
Nie wyjechałem  na wyspy Bora Bora z panią Marleną,ani też nie zasiedziałem się w "Galicji" z redaktorem z Super Nowości.Nie poprosiłem też o azyl w ambasadzie Ekwadoru.
Po prostu najzwyczajniej w świecie, seria awarii technicznych odcięła mnie od internetu.Sprowadzony specjalista komputerowy (lat 13), potwierdził moje przypuszczenia, że to pewnikiem skutek  klątwy, rzuconej przez którąś z  zazdrosnych przyjaciółek .
W poniedziałek wracam do normalnego rozkładu jazdy.

9 komentarzy:

  1. Welcome back!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, Maglu,
    Pomarzyć bardzo dobra rzecz
    W niedzielne popołudnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pytajcie, a odpowiedź będzie Wam udzielona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami lepiej nie wiedzieć...jak coś poważnego to proszę na priv + przynajmniej na pół strony tekstu.

      Usuń
  4. No co Ty, to żart był.
    Już tłumaczę: taki obrazek: Magiel uwięziony w piwnicy u burmistrza, stosy prania do wymaglowania, prąd odcięty, więc maszyna nie działa,a tłumy,z Madonną na czele, skandują: Uwolnić Pussy Riot i Magla. Prąd odcięli obrońcy nie wiedząc, że magiel na prąd działa, a wymaglowane szmaty warunkiem wolności rzaeczonego w tytule.
    I dlatego:
    Pomarzyć ( o takiej popularności)bardzo dobra rzecz
    w niedzielne popołudnie (czas Twojego wpisu).
    Śpij więc spokojnie, chyba że...;p
    PS A czemu na przynajmniej pół strony tekstu? tego z kolei ja nie rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. :) Aż taka popularność mi się nie marzy. Tu chodzi o brak nawyku reagowania na to co nas otacza.Nie dzwonimy,nie piszemy,nie przychodzimy do Urzędu Gminy i nie pytamy się, oto co się dzieje.:/

    P.s. Lubię sobe poczytać do poduszki. ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.