środa, 26 września 2012

Gazownia w Dzikowcu.






Nieprzyjemnych zapachów nie będzie, bo wysłodki mają być przywożone i przechowywane w szczelnych rękawach foliowych - tłumaczy wójt Dzikowca. Za substrat w biogazowni mają posłużyć również słoma i siano.

...a co z odpadami panie wójcie?Czy nie wydzielają one aby nieprzyjemnych zapachów?
Ciekawe jak  zabezpieczono interesy mieszkańców w wydanych warunkach zabudowy dla tej biogazowni?



1.Czy w warunkach zabudowy nakazano inwestorowi zainstalowanie specjalnych gazoszczelnych i odoroszczelnych pokryw,czy tylko zalecono niby szczelne rękawy foliowe?

Duńska Agencja Ochrony Środowiska w raporcie z 2007 r. uznała, że „Odory mogą przenikać nawet przez membrany z tworzywa sztucznego uznawane za gazoszczelne”, dlatego zbiorniki fermentacyjne wymagają pokryw, które są w pełni hermetyczne, zarówno gazoszczelne jak i odoroszczelne. 

2. Gdzie mają być i jak przechowywane odpady?

Zawiesiny i biomasa płynna, jak również biomasa odgazowana, mogą byd rozładowywane tylko w systemie zamkniętym, który obejmuje oczyszczanie wyizolowanego powietrza. Biomasa o konsystencji stałej i silnym odorze musi byd rozładowywana w zamkniętym pomieszczeniu wyposażonym w systemem wentylacji zapewniający podciśnienie. Układy wentylacji muszą zapewniad stałe podciśnienie w pomieszczeniu odbioru, zbiorniku odbiorczym oraz wszystkich innych miejscach, gdzie dochodzi do emisji odorów, tak aby wyeliminować jego przedostawanie się do atmosfery. Powietrze wyciągane przez układ wentylacji może byd oczyszczane np. przez biofiltr. Rozmiary takiego filtra powinny uwzględniać maksymalną ilośd powietrza. Muszą byc dostarczone przejrzyste instrukcje dotyczące kontroli, eksploatacji i serwisowania filtrów” (Jorgenson, 2007).


3. W jaki sposób mają być transportowane substraty i odpady?

 potrzeby duńskich zakładów wykorzystuje się specjalnie zaprojektowane i zbudowane ciężarówki do transportu substratów. Ciężarówki są tak zaprojektowane aby spełniały najostrzejsze standardy transportu odpowiadające standardom panującym w samym zakładzie, dlatego też nie ma mowy o przypadkowych wyciekach czy ulatnianiu się odorów w trakcie transportu.

Ciekawe czy  te duńskie zalecenia zostały uwzględnione w warunkach zabudowy które wydał wójt Klecha?



Społeczności lokalne często nieświadome są faktu iż piękne obrazy medialne nowoczesnych biogazowni z uroczystości przecinania wstęg w praktyce codziennej stają się swoim przeciwieństwem. Pojawia się sprzeczność między atrakcyjnym obrazem biznesowym prezentowanym przez dostawców technologii i realną praktyką eksploatacyjną. Znane powiedzenie biznesowe głosi: „ Nie ma tanio i dobrze; jest albo tanio albo dobrze”. Rzeczywistość to zdezelowane wywrotki dostarczające gnijący substrat i dziesiątki tysięcy ton gnijącego i śmierdzącego pofermentu czekającego na rozlanie przy użyciu sprzętu z łapanki. Pofermentu nie da się w tani i nieuciążliwy sposób przetworzyć, a następnie rozprowadzić zgodnie z zasadami agrotechniki ( sposób, terminy, ilość ) przy pomocy sprzętu z pospolitego ruszenia ( szambo wozy, cysterny na gnojowicę itp.). Albo się ten obszar ucywilizuje, albo o biznesie biogazowym należy zapomnieć. 




1 komentarz:

  1. Pan wójt już zaczyna mścić się na ludziach którzy sprzeciwili się mu na zebraniu wiejskim ale to u niego normalne nieprzerwanie od 22 lat.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.