wtorek, 4 września 2012

Pan Edward Margański









Edward Margański nie pamięta dokładnie, ile skonstruował samolotów. Siedem, a może osiem.

— Trudno powiedzieć, to praca zespołowa — mówi skromnie. Siwy, niepozorny. Bezpośredni, ale w zachowaniu ujmujący. Nikt nie domyśliłby się, że to genialny inżynier. Szybowce, które skonstruował pod koniec lat 80., są wciąż uważane za najlepsze na świecie. W tym roku skończy 69 lat. Ale kipi energią, którą można by obdzielić kilku nastolatków.

Pochodzi z Kolbuszowej, niewielkiego miasteczka na Podkarpaciu.

— Odkąd pamiętam, chciałem być lotnikiem. Pewnie urodziłem się z tym defektem — mówi Edawrd Margański. Nic dziwnego.

Z Kolbuszowej jest 28 km do Mielca, jednego z najważniejszych miast Centralnego Ośrodka Przemysłowego. Tuż przed wybuchem II wojny światowej zbudowano tam zakłady lotnicze, które rozpoczęły produkcję legendarnych polskich bombowców Łoś. W okolicy wiedział o tym każdy chłopak. Aby latać na szybowcach, młody Margański zapisał się do drużyny harcerskiej. Pojechał z nią na obóz koło Wejherowa.

— Wejście miałem ostre. Po starcie za wyciągarką instruktor zrobił głębokie nurkowanie i pętlę. Czegoś takiego nie widziałem już nigdy potem. To było wyjątkowo brawurowe. Tak jakby zrobić pętlę na dwupłatowcu An-2! — opowiada inżynier.

Ale nie zrezygnował. Jeździł na lotnisko w Mielcu, gdzie mógł trenować. Nie zniechęciło go nawet to, że musiał wracać do domu piechotą, gdy spóźnił się na ostatni autobus.

Ojciec był szoferem, pierwszym w Kolbuszowej, matka prowadziła gospodarstwo rolne. On chciał osiągnąć więcej. Tak jak większość chłopaków z gimnazjum w Kolbuszowej. — Wszyscy chcieliśmy zawojować świat — wspomina Edward Margański.

Wahał się, czy iść do szkoły pilotów w Dęblinie, czy na Politechnikę Warszawską. Wybrał stolicę i postanowił, że będzie konstruował samoloty.




 W Kolbuszowej o nim cisza.
Przykre że u nas tak traktuje się ludzi, którzy mogli by być naszą wizytówką. :(

7 komentarzy:

  1. A na stronie urzędu-"Święto rolników".Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  2. tutaj lansuje sie z i m n i o k i ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego pan Edward nie jest jeszcze honorowym obywatelem Kolbuszowej?

    OdpowiedzUsuń
  4. dobre pytanie /do burmistrza!/ według jakich kryteriów nadaje sie tytuły zasłużonego dla burmistrza... przepraszam - dla gminy a czym się trzeba wykazać żeby rada przyznała honorowe obywatelstwo

    OdpowiedzUsuń
  5. Wystarczy kilka podpisów. Żadne aj waj, zacznij akcję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie ale.... nie jestem delikatnie mówiąc w UM zbytnio lubiany.:(

      Usuń
  6. Chyba nie Polak to jest... pracuje ciężko, ma wspaniałe realne osiągnięcia. Jego praca jest KONKRETNA. Nie lubimy takich oj, nie.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.