Nie dało się go (prawdopodobnie) całkowicie ogrodzić.Na pewno jednak zablokowano przejścia między domami w rynku (które wtedy były publiczne).Żydów wysiedlono jednak z ich domów i stłoczono na niewielkim obszarze.Wyjście z niego bez pozwolenia groziło śmiercią.
Zastanawiam się tylko czy w Kolbuszowej było getto zamknięta tak jak w Warszawie i Łodzi czy ono miało jakiekolwiek Granice ?
OdpowiedzUsuńNie dało się go (prawdopodobnie) całkowicie ogrodzić.Na pewno jednak zablokowano przejścia między domami w rynku (które wtedy były publiczne).Żydów wysiedlono jednak z ich domów i stłoczono na niewielkim obszarze.Wyjście z niego bez pozwolenia groziło śmiercią.
UsuńGetto bez granic to idea piękna albo straszna, zależy jak na to spojrzeć.
OdpowiedzUsuńtrochę też głupia nespa?
OdpowiedzUsuńjak to idea getta
Usuń