piątek, 19 października 2012

Kolbuszowscy grafficiarze



Nie wiadomo dokładnie kiedy i skąd powstała wizja malowania spray'em, ale historycy i współcześni Indianie i Eskimosi przekazują, że ma to związek z rysowaniem mamutów na ścianach jaskiń. Tak czy srak, normalni ludzie pomyślą, że wtedy kiedy powstał Hip-Hop. I tutaj nie mają racji, bowiem było to w tedy kiedy jakiś dzieciak co ma dzianego tatusia i dostaje co miesiąc kasę na fajki, postanowił kupić spraya i pokazać na murze jaki to on jest wiernym fanem Row'u. Po tym jak poszedł do kicia, wszyscy uznali, że to takie fajne i też zaczęli to robić. Teksty były coraz bardziej zdobione i fikuśne. Teraz na murach bazgrze się o czym chcę, a policja i tak leje na to sikiem prostym. Za protoplastę tego bazgrołu uważa się malowidło Michała Anioła w Kaplicy
Sykstyńskiej.


Jak widać na załączonym obrazku przedwczoraj działali w Kolbuszowej zupełni amatorzy entuzjaści.
Oszczędzając na kosztach nie założyli nawet rękawiczek.Dzięki temu literat Radwański, jeszcze dziś wzbudza podziw wśród panienek, paznokciami wymalowanymi na biało.






3 komentarze:

  1. Zdjęcie wspaniałe! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za kilkanaście lat znajdzie się w podręcznikach tutejszej historii.

      Usuń
    2. Cieszmy się zdjęciami bez zakoli, tak szybko się dezaktualizują.

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.