Proszę sprawdzić, w ilu domach starostów wójtów czy burmistrzów prowadzona jest działalność gospodarcza. Ilu samorządowców wynajmuje swoje nieruchomości? Wielu – przekonuje wójt. – Tego nikt nie piętnuje. A w naszym przypadku stworzono aferę z rzeczy zupełnie prozaicznych. Że żona wynajęła pokój? Że im pomogła? Nie rozumiem tego. Przeżyłem w tej gminie wiele, ale nie pamiętam takiej medialnej nagonki na mnie i moją rodzinę. Najgorsze jest to, że nie czujemy się winni.
Najgorsze jest to że państwo Klechowie nie czują się (nawet) winni.Przecież tak robi wielu.
W następnym wydaniu Korso Kolbuszowskie przeczytamy zapewne, ilu burmistrzów ,wójtów z naszego regionu wynajmuje swoje pokoje dla spółek z udziałem mienia gminnego.
W super nowościach ukazał się kolejny żałosny artykuł o pewnym Panu, nie rozumie jak osoba publiczna można tak bezkarnie bez żadnych konsekwencji kłamać. Duży plus dla Korso za artykuły gdyż przedstawiają fakty. Redaktor z Korso przekonał się na zebraniu jak chamski potrafi być i z jaki ma szacunek do ludzi pan Krzysztof Blecha dla niego liczą się tylko pieniądze. Ci co go znają już sie przekonali.A gazety typu sn. czy now. piszą to co pan krzysiu chce.
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że nie czujemy się winni :) ale żałosne. . Ja tez jestem parafianinem i w dodatku "tutejszym "i nikt w gminie mi nie pomógł gdy zaczynałem działalność wręcz przeciwnie.
OdpowiedzUsuńJak nie smarujesz nie jedziesz.
Nie smarujesz nie jedziesz nic dodać nic ująć cała gmina dzikowiec.
UsuńNa sprzedaż nieruchomości pod fermę fotowoltaniczną również pewien pan dość "mocno zachęcał"
OdpowiedzUsuńWiększość mieszkańców przeciwna ,a żona pomogła troszkę to dziwne. Nie pamięta nagonki ,to teraz długo zapamięta.W końcu wyrosło pokolenie które nie boi się powiedzieć co myśli.
OdpowiedzUsuńPan klecha skupia się tylko na tym wynajętym pokoju. Niech powie dlaczego tak mu zależy na biogazowni, dlaczego wbrew mieszkańcom tak usilnie do tego dąży ,a nie odwraca ciągle uwagę.
OdpowiedzUsuńA projekt na biogaz. już prawie gotowy.Jeszcze tylko starostwo klepnie pozwolenie i wtedy pocałujta w dup.. wójta.