środa, 6 lutego 2013

Bioenergia Dzikowiec-drugie starcie.

 Na portalu Korso Kolbuszowskie (tam gdzie nie wolno komentować) ukazała się  dobra nowina:

Protesty spółki Bioenergia Dzikowiec zostały odrzucone. Wniosek złożony przez spółkę Bioenergia o dotację na budowę biogazowni rolniczej w Dzikowcu nie przeszedł oceny formalnej. Spółka złożyła protest, którego losy rozstrzygnęły się w ubiegłym tygodniu. O odrzuceniu wniosku o dotację na budowę biogazowni i elektrowni słonecznej w Nowym Dzikowcu nie zadecydowały jednak protesty mieszkańców. Obie inwestycje nie ruszą przez uchybienia formalne, między innymi złożenie wyjaśnień i uzupełnień w jednym egzemplarzu. Co z petycją podpisaną przez dwustu mieszkańców Osiej Góry i Nowego Dzikowca? Urząd Marszałkowski odesłał autorów petycji do Urzędu Wojewódzkiego i do... Rady Gminy, która może rozpatrywać skargi na działania wójta.
całość

  Naszym zdaniem na decyzję o odrzuceniu wniosku wpłynęły  też w sposób istotny protesty mieszkańców.Potwierdza to fakt, że urzędnicy przeczepili się nawet do tego, że wyjaśnienia złożono tylko w jednym egzemplarzu.Warto więc trzymać w tej sprawie rękę na pulsie i protestować dalej.Inwestorzy mają pozwolenia i dalej będą szukali wsparcia finansowego.Na razie wygląda na to, że nie mogą liczyć na pomoc ze strony Urzędu Marszałkowskiego.
Bitwa wygrana ,ale wojna trwa nadal.









2 komentarze:

  1. W internecie sprzedają e-poradnik:"Jak wybudować biogazownię bez pieniędzy".

    OdpowiedzUsuń
  2. Klecha i tak nie da za wygraną ,za dużo zainwestował w nieruchomości których się później w pośpiechu pozbywał. Na razie mamy trochę spokoju z biogazownią , ale to kwestia czasu bo do następnych wyborów budowa choćby po trupach to musi ruszyć.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.