sobota, 23 marca 2013

Chcesz kupić synagogę w Kolbuszowej?

W  Jewish Week ukazał się ciekawy artykuł na temat działalności w Polsce Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego ,która jest teraz właścicielem synagogi w Kolbuszowej.




całość



Gdy w 2002 Menachem Daum przechadzał się ulicami Działoszyc, jego oczom ukazała się synagoga bez dachu. Wybudowana w 1854, obecnie w przejmujący sposób przypomina o tętniącej życiem społeczności żydowskiej, które onegdaj zamieszkiwała tutejsze tereny. Kiedy Daum przyjechał tu ponownie trzy lata później, zaczepił go pewien mężczyzna, który widocznie był odpowiedzialny za budynek.

-Ile mógłbyś mi za to dać?- zapytał Dauma.

-Zamurowało mnie, gdy usłyszałem to pytanie.-przyznał niedawno Daum, wspominając tamtą sytuację. -Dla mnie nie do pomyślenia jest, że to zabytkowe i święte miejsce mogłoby zostać zburzone i zamienione na osiedle mieszkaniowe albo centrum handlowe. Nie muszę chyba dodawać, że ten mężczyzna, który zadał mi to pytanie i który miał faktyczne prawo do sprzedaży synagogi, nie widział w tym nic złego.- dodał.

-Kiedy uruchomiono proces restytucji mienia żydowskiego w 1997 roku, przypadkowi ludzie tworzyli grupy nazywając siebie gminami żydowskimi po to tylko, aby móc rościć sobie prawo do żydowskiego mienia. Obecnie toczy się proces sądowy w sprawie jednej z takich grup.


W Polsce działają dwie instytucje odpowiedzialne za restytucję mienia. Ich przedstawiciele utrzymują, że wszystkie dostosowują się do przepisów finansowych obowiązujących w Polsce. Jednocześnie konsekwentnie odmawiają publikacji swoich danych na stronach internetowych. Co więcej, zwracają uwagę na fakt, że cały proces restytucji jest problematyczny pod względem moralności i etyki. Na przykład, co zrobić ze zniszczoną synagogą w miejscu, gdzie nie ma już Żydów i której grożą olbrzymie grzywny jeśli nie przejdzie gruntownego remontu. Monika Krawczyk, prawnik z wykształcenia oraz prezes zarządu jednej z tych dwóch instytucji, Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Polsce (FODŻ). Fundacja podlega z kolei Światowej Organizacji ds. Restytucji Mienia Żydowskiego. Druga to Związek Gmin Żydowskich. FODŻ odzyskuje, zarządza i czasami sprzedaje pożydowskie mienie, które na mocy ustawy z 1997 roku zostało zwrócone gminom żydowskim. Są to głównie dobra znajdujące się w miejscach niezamieszkałych przez Żydów. Związek Gmin Żydowskich odzyskuje mienie żydowskie w szesnastu regionach, gdzie obecnie mieszkają Żydzi. W wywiadzie internetowym Krawczyk zadano pytanie o uwagi krytyków do braku przejrzystości finansowej.
....
Krawczyk powiedziała, że polski rząd wypłacił Fundacji odszkodowanie w przypadkach, kiedy zwrot mienia pożydowskiego nie było możliwy. Co ciekawe, kiedy dziennikarze The Jewish Week telefonicznie próbowali się dowiedzieć, jakiego rzędu były to kwoty, stanowczo uchyliła się od odpowiedzi.

....
-Oni nigdy nikomu niczego nie ujawnili- narzekał Weinberg w swoim domu na Florydzie podczas wywiadu telefonicznego- z funduszy ds. restytucji mienia żydowskiego płyną miliony dolarów. A ile Żydów mieszka w Polsce? 10 lub 20 tysięcy? Ilu Żydów skupia Związek Gmin? W Buffalo mieszka od 10 do 12 tysięcy Żydów a tamtejsza gmina żydowska dysponuje budżetem w wysokości od 2 do 3 milionów dolarów. Ile milionów idzie na edukację polskiej młodzieży, osoby starsze i koszty stałe ich organizacji? Jestem pewien, że to, co robią, jest kosztowne i pracochłonne ale muszę zobaczyć ich księgi finansowe. Na te pytania nikt mi jeszcze nie odpowiedział.
....


Jednak problem, co zrobić z synagogami oddalonymi od większych miast, nadal pozostaje nierozwiązany. Synagogi, wokół których nie ma gminy żydowskiej i które nie interesują odwiedzających je Żydów, są dość drażliwym tematem dla Polaków…


Ale Daum ma pewne wątpliwości, które pojawiły się wraz z tym spotkaniem, które miało miejsce sześć lat temu, kiedy zdał sobie sprawę, że żydowski przewodniczący gminy, który chciał mu sprzedać synagogę w Działoszycach, nie miał pojęcia o bogatej żydowskiej historii miasta. Ów mężczyzna, członek pobliskiej gminy żydowskiej w Katowicach, któremu polski rząd oficjalnie zezwolił na występowanie o zwrot mienia żydowskiego w Działoszycach, powiedział Daumowi, że jego stawka za przygotowanie wszystkich dokumentów niezbędnych do wykonania transakcji to 10 000 dolarów. Dodał, że będzie ubiegał się o zwrot zarówno synagogi jak i cmentarza i poprosił Duama, aby złożył swoją ofertę. –Wolałbym sprzedać Żydowi niż gojowi – tłumaczył.


-Zatkało mnie – wspomina Daum. -Nie pokazałem tego po sobie i zadałem mu proste pytanie. –Nie wiem, ile Żydów mieszka w Katowicach ale to nie może być zawrotna liczba. Nie wydaje mi się, że poniesiesz jakieś wielkie wydatki świadcząc usługi dla tych paru Żydów, którzy wciąż tam żyją. Po co ci więc te pieniądze?

Mężczyzna odpowiedział, że były potrzebne na utrzymanie synagogi i kongregacji.

-Wyjechałem z Katowic – powiedział Daum – z przeświadczeniem, że byłem potwornie naiwny jeśli chodzi o to, co naprawdę się dzieje w gminach żydowskich w Polsce.


9 komentarzy:

  1. Bardzo dobry tekst. Bardzo dobrze, że go zamieściłeś. Wklej jeszcze cele Fundacji i mamy jasny pogląd na wszystko.
    Aż: Zasypie wszystko, zawieje (tak za Odojewskim).
    TW

    OdpowiedzUsuń
  2. A cóż to Maglu tak Cię odmieniło? Krytykowałeś Zubę ,że mało konsekwentnie działa aby wykupić synagogę a tu nagle wyszło szydło z worka(jak Ci Zydzi pokazali,że swe dziedzictwo mają w d....)Nie potrafimy dbać o swoje-na ul.Narutowicza wiekowy obiekt niszczeje.A my co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie krytykuję Zuby że nie chce "wykupić" tylko że nie chce w tej sprawie nic zrobić.
      Jeśli chciałby ją wykupić ,przejąc za złotówkę ... cokolwiek, to miałby jakiś plan co tam zrobić.Jest taki plan?
      Po drugie dlaczego nie nakłada kar na fundację za nieporządek na terenie posesji,zły stan techniczny budynku?

      Usuń
  3. Przeciez to, ze zydzi nie dbaja o swoje, tam gdzie nie ma z tego kasy lub nie lezy (cmentarz) jakas wazna ich osobistosc jedt jasnoscia i martwi mnie brak podstawowej wiedzy. Magiel lezysz jesli chodzi o wiedze w wielu sprawach. Tylko po co o to opisujesz. Jak wyjdzie kiedys kto wprowadza informacje na to konto, to zbledniesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka.Fundacja i niektóre gminy Żydowskie to nie wszyscy Żydzi.Inna sprawa że wielu z nich ma dziwną wschodnioeuropejską mentalność.
      W sprawie synagogi można i powinno się prowadzić negocjacje ze wszystkimi środowiskami żydowskimi.Tutaj leżymy na łopatkach-czym zajmuje się dział promocji w UM?

      Żenujące są anonimowe komentarze w których zarzuca się "brak podstawowej wiedzy" bez jakiegokolwiek uzasadnienia.
      Typowe trollowanie.

      Usuń
  4. Ja to się na pewno nie znam, więc mnie uświadomcie:
    1.kto przed przekazaniem był właścicielem, gospodarzem synagogi?
    2.czemu przekazał ją Gminie żydowskiej, nie miastu
    3.czemu odbyło się to tak szybko?
    4.kto personalnie podpisywał dokument przekazania?
    5.Czy negocjowano pozostawienie synagogi w rękach muzeum i gdzie jest tego jakiś ślad?
    6.czy była możliwość pozostawienia obiektu we władaniu muzeum i czy dyrekcja próbowała z tej mozliwości skorzystać?

    OdpowiedzUsuń
  5. Promocja w Gminie jest cinka.A co do trolowania.Maglu to co Ty piszesz często można by określić jako trele-morele.A niestety czasem-duperele.Jak mawiał Karol Grodecki-złapali Piłsudzkiego

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.