piątek, 29 marca 2013

Godlewskiego pamięci żałobny rapsod.



  Czemu, cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz,
Przy pochodniach, co skrami grają około twych kolan? —

Miecz wawrzynem zielony, gromnic płakaniem dziś polan,

Rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz.

— Wieją, wieją proporce i zawiewają na siebie,

Jak namioty ruchome wojsk, koczujących po niebie.

Trąby długie we łkaniu aż się zanoszą i znaki

Pokłaniają się z góry opuszczonemi skrzydłami,

Jak włóczniami przebite smoki, jaszczury i ptaki,
Jako wiele pomysłów, któreś dościgał włóczniami…



 

4 komentarze:

  1. Mnie dziwi coś innego: czym NIE zasłużył pan Mieczysław Godlewski za swego życia na miano Zasłużonego dla Miasta i Gminy Kolbuszowa?
    Spoczywaj w Pokoju, Bohaterze(*)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chore czasy promocji i polityki. Zorganizujmy święto bohaterów zapomnianych. Konkurs, pytanie pierwsze kim był Wojciech Lis żołnierz wyklęty zapomniany z ubecką zakłamaną biografią. Zadbajmy o bohaterów zamiast Piaskowych i Buraczanych nazywajmy ulicę ich imionami i dlaczego ma to zależeć tylko od zaradności rodzin ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieczysławie powiedziałeś trzy tygodnie i dwa dni po Smoleńsku
    tragedii by nie było żeby polecieli razem. Byłeś Wielki ja całe twoje pokolenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest w tym mieście taka ulica która wygląda jak po bombardowaniu. Jej numer jest 22 i na dodatek lipca. Było by pięknie nazwać ją twoim imieniem a inne przyjaciela Śnieżka i wielu wielu innych. Bo tak zdawać będzie się potomnym że wojnę wygrała tylko jedna kolbuszowska familia.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.