środa, 20 marca 2013

Ireneusz Kogut -człowiek robotny cz. 2

W sąsiednich gminach projekty Przeciw wykluczeniu cyfrowemu przeprowadzały urzędy gminne.Polegało to na tym że urzędnik pisał biznes plan i wysyłał gdzie trzeba z prośbą o dofinansowanie.Gdy załatwił wszystkie pieczątki organizował przetarg na wykonanie.W Kolbuszowej naturalnym kandydatem do zrobienia tego jest ...no nie wiem ... może inspektor oświaty?Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu to wszak działka edukacji.
Tak więc pan Ireneusz Kogut napisałby taki projekt,dostałby dotacje,rozpisałby przetarg i.... musiałby wykluczyć z niego  Stowarzyszenie Nil którego jest prezesem- byłby to bowiem  konflikt interesów.Projekt zrealizowało by jakiesik inne stowarzyszenie ,albo prywatny biznes z Mielca.Miesiące roboty (z przewagą roboty) i pan Kogut dostałby za to tylko gołą pensję z UM.

 W Kolbuszowej  projekt miał być także  prowadzony przez Urząd Miasta.Od czego jest jednak głowa na karku?Wystarczyłoby zmienić w uchwalę Rady Miejskiej ,i podmienić lidera który ma przeprowadzać taki projekt.Jednak czegoś takiego nie przyklepałyby frycowe które wiedzą wszystko lepiej....
Aliści 29 grudnia 2010 roku rada miejska postanowiła:

Teraz wszystkie papiery napisał i załatwił pan Ireneusz Kogut już jako prezes Stowarzyszenia Nil, i zapewne pobierał za to stosowną gratyfikacje + pensje z Urzędu Miejskiego.

Czy mój tok myślenia jest prawidłowy?Czy coś takiego naprawdę rozegrało się na naszych oczach?Czy też tylko popadam w paranoję?

Na jakiej jednak zasadzie  burmistrz podpisuje umowy na realizację zadania z firmą której prezesem jest jego podwładny?


Za konflikt interesów uznaje się konflikt pomiędzy obowiązkiem publicznym a interesami prywatnymi urzędnika publicznego, polegający na tym, że interesy urzędnika publicznego jako osoby prywatnej mogłyby niewłaściwie wpłynąć na wykonywanie przez niego obowiązków i zadań publicznych.

Czyli co ?Całe to CBA i te ustawy można w Kolbuszowej wyrzucić sobie do kosza?

Zgodnie z art. 30 ustawy o pracownikach samorządowych, pracownik samorządowy zatrudniony na stanowisku urzędniczym, w tym kierowniczym stanowisku urzędniczym, nie może wykonywać zajęć pozostających w sprzeczności lub związanych z zajęciami, które wykonuje w ramach obowiązków służbowych, wywołujących uzasadnione podejrzenie o stronniczość lub interesowność oraz zajęć sprzecznych z obowiązkami wynikającymi z ustawy.


Być może jest to zgodne z prawem ( w co wątpię),ale narusza (przynajmniej moje) poczucie sprawiedliwości.




Przed zamieszczeniem tego wpisu wysłałem maile do burmistrza Zuby,przewodniczącego Rady Miejskiej Marka Opalińskiego,wiceprzewodniczącego Józefa Fryca,przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Michała Karkuta,oraz do Stowarzyszenia Nil z prośba o komentarz i ewentualne sprostowanie błędów.Nikt z w/w mi nie odpowiedział.

25 komentarzy:

  1. O ludzka naiwności! A ja myślałem ze Irek robi to społecznie po godzinach za darmochę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samo jak faworyta burmistrza .

      Usuń
  2. Magiel szkoda Ci, że Irek odnosi sukcesy? Spróbój Ty napisać wniosek i zrobić tyle dla ludzi co robi Stowarzyszenie NIL.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oto chodzi... wymień jakie są wymierne efekty pracy Stowarzyszenia Nil.

      Usuń
    2. Przeszkoli setki bezrobotnych,dzięki temu mamy znacznie lepiej wyszkolonych bezrobotnych.

      Usuń
  3. Magiel nie dorastasz Irkowi do pięt. Krytykować to każdy głupi potrafi. Tylko zrobić coś to nie ma nikogo. Nieważne gdzie i za ile procuje ważny jest efekt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kogut prowadzi dwa biznesy + pracuje w UM na cały etat,drugiego takiego w całej Kolbie ze świcą szukać.Na drugim miejscu jest pan Wiącek który prowadzi sklep,ale w urzędzie ma tylko 1/2 etatu ale i tak lata z językiem na brodzie, bo się wyrobić chłopina nie może.
      Po prostu Kogut to artysta.Może gdyby skupił się na prowadzeniu tylko tych swoich biznesów, to efekty były by jeszcze lepsze?

      Usuń
  4. A czemu miałby robić społecznie coś, za co należą się pieniądze? może pochwal się swoją działalnością społeczną - chętnie poczytamy i pogratulujemy ci wspaniałomyślności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśliby udzielał się za darmo,to można było by przemknąć oczy że robi to w godzinach pracy.A tak to niech się zdecyduje gdzie chce pracować.

      Usuń
  5. Magiel to jest wierzchołek góry lodowej!!!


    W Raniżowie taki projekt jest realizowany. Gmina Raniżów we współpracy ze Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju Oświaty Kultury i Sportu w Raniżowie realizuje program . W tym Stowarzyszeniu Prezesem jest Przewodniczący Komisji Finansów Marian Indyk, a żona jest Dyrektorką w Domu Kultury w Raniżowie i w godzinach pracy dorabiała sobie w tym programie . Również syn zatrudniony był t w tym samym programie. Dodatkowo dwie pracownice z Urzędu Gminy w Raniżowie biorą dodatkowe pieniądze w tym programie i oczywiście w godzinach pracy wykonują swoje czynności.

    I to wszystko jest za przyzwoleniem Wójta Filii.

    Również pracownik Gminy Raniżów Bajek Henryk prowadzi działalność gospodarczą zbieżną z zakresem robót w Gminie i nagminnie w godzinach pracy zajmuje się swoją Firmą .

    We wszystkich gminach pow. kolbuszowskiego Opieka Społeczna prowadzi programy Unijne i w tych programach pracownicy mają dodatkowe pieniądze, a realizują program w godzinach pracy.

    Taki jest obraz urzędnika powiatu kolbuszowskiego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Raniżowie ludzie chcą być okradani, dlatego nic nie robią, jest to ewenement w tej części kraju.

      Usuń
  6. Jak można mieć pretensje do kogokolwiek, że chce zarobić,a nawet, że chce zarobić więcej? ktoś z Państwa nie chce? Magiel też nie? ja chcę, szukam roboty, dostaję i wykonuję ją i płacą mi za to. Coś nienormalnego w tym jest? gdyby najpierw obiecywał ludziom gruszki na wierzbie w okolicy
    potem opowiadał, że robić będzie za darmo prawie albo rozda ubogim czy komuś tam pieniądze,
    potem schował to do kieszeni, bo sie należy, zresztą takie grosze,
    potem stwierdził, że mało i przyznał sobie podwyżkę,
    jeszcze potem, że jednak te ludzie takie głupie to nie są i mogą nie poprzeć arogancji, więc zmienił pod siebie i przegłosował obwody...itd.
    Dalej wymieniać? to za jakis czas i do większej ilości czytających dłuższą listę z nazwiskami...do wyborów czasu sporo.
    Patrząc na powyższe: dostajesz zamówienie, wykonujesz robotę bardzo dobrze, wielu na tym zyskuje, bierzesz zapłatę - o co kaman, Magiel i inni? rozliczajcie tych, którzy śmieją się z Was w gębę, zadłużają gminę, nie ponoszą żadnych konsekwencji - do czasu! i zostawcie pracujących jak należy.
    I to by było na tyle.
    T(ajny)W(spółpracownikniewynoszącypapierówzUrzędu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problemem w Kolbuszowej nie są "frycowe","gilowe",burmistrz czy starosta.
      Problemem jest nasza obojętność,przyzwolenie na robienie mniejszych, większych, czy też dużych szwindli.
      Albo wybierzemy opcję zero tolerancji dla przewałów,albo będziemy dalej taplać się w tym błocie.
      Tak na marginesie... czy kolbuszowski inspektor oświaty ma plan zatrudnienia nauczycieli na najbliższe 5 lat?Wiadomo ile dzieci pójdzie do szkoły w kolejnych latach,jakie będą dotacje potrzeby, więc wypadało by się zastanowić jak się do tego dostosować.Jest taki plan? Jeśli nie to dlaczego jeszcze nie powstał?

      Usuń
    2. Magiel ma rację.Praca Koguta w UM i w Stowarzyszeniu Nil to konflikt interesów.Jeśli nieprawny to na pewno etyczny,moralny.

      Usuń
    3. Urzędnik jest także OBYWATELEM i ma takie same prawa jak każdy inny obywatel, a więc może przynależeć do takiej organizacji do jakiej ma tylko ochotę, o ile nie koliduje to z jego obowiązkami a w tym wypadku koliduje.

      Usuń
  7. Co wspólnego z zapisaną w Polskiej Konstytucji społeczną gospodarką rynkową ma rozdawanie przez fundusze pieniędzy zabranych wcześniej w formie podatków?

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak mają żyć rodziny, gdy jedyny żywiciel zatrudniony w administracji samorządowej zarabia miesięcznie około 2.000,- złotych netto? Więc dorabiają,szkoda że tylko wybrańcy pana burmistrza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niech zmieni prace żeby zarabiać więcej, w czym problem? Od urzędnika państwowego wymaga się minimum etycznego, widać nie każdą biurwę na to stać.

      Usuń
    2. A mnie zadziwiało dlaczego burmistrz wyraża na to zgodę... i znalazłem kółeczko zależności,ale o tym napisze w poniedziałek.

      Usuń
  9. Byłem bezrobotnym i to była jedyna instytucja w powiecie która mi pomogła a chodziłem i do PUP i do Gminy chodzi oczywiście o nil

    OdpowiedzUsuń
  10. w ranizowie sa prowadzone w szkolach 2 programy ktore realizuja nauczyciele z uczniami,a kierownikami projektow sa panie skarbnik m puzio i monika pacyna ktore wykonuja w godzinach pracy obowiazki zwiazane z projektami za bardzo duze dodatkowe pieniadze.takie jest ranizowska sprawiedliwosc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co tam Kolbuszowa!
      Raniżów - to prawdziwy raj dla urzędników!

      Usuń
  11. Nil wielkie stowarzyszenie które wyślę Cie na kurs pod warunkiem:
    a) jesteś znajomym prezesa
    b) jesteś znajomym kogoś z otoczenie prezesa
    c) jesteś wyjątkiem
    d) spadaj dziadu.

    OdpowiedzUsuń
  12. wreszcie sprawiedliwosc.dy .matulowa przegrala sprawe w sadzie z nauczycielka matematyki.chodzi ogimnazjum w ranizowie.aby zagarnac dla siebie gadziny matematyki,od wrzesnia nie zatrudnila nauczycielki,ktora w tym gimnazjum pracowala od kilku lat.po ostatniej razpraiwe sad przywrocil nauczycielke do pracy.teraz matulowa powinna ze swojej kieszeni pokryc wszystkie koszty.zobaczymy co ztym zrobi wojt.

    OdpowiedzUsuń
  13. Maglu przenies ten link do postu Ranizow do Sokolowa.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.