środa, 24 kwietnia 2013

Láska nebeská-czyli rewolucja poetów.

Wczoraj na betonowej pustyni rynku,pośród cieni wyciętych niedawno drzew, można było usłyszeć:
Pamiętajcie o ogrodach
Czy tak trudno być poetą
W żar epoki nie użyczy wam chłodu
Żaden schron, żaden beton

Kroplą pamięci
Nicią pajęczą
Zapachem bzu
Wiesz już na pewno
Świeżością rzewną
To właśnie tu

Pamiętajcie o ogrodach
Przecież stamtąd przyszliście
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa, tylko liście
W centrum Kolbuszowej spotkała się prawdziwa  elita miasteczka,sól tej ziemi  + jedna niezła  przyjezdna laska, ubrana na zielono (proszę o kontakt,bo spać po nocach nie mogę  ;) ).

W powietrzu unosił się zapach poezji,wielkiej literatury podlanej niezłym sosem  muzycznym Projektu 555.
Wspaniałe niesamowite,duchowe, artystyczne przeżycie .

Niemiłym zgrzytem był jedynie brak młodzieży z miejscowych szkół średnich,szczególnie zaś liceum.


Człowiek to nie matematyka. Nic się w nim ze sobą nie zgadza. Dodasz dwie liczby, wyjdzie ci wynik ujemny. I na odwrót. Szukaj. Naucz się szukać. Książki nie dają odpowiedzi, nawet te najmądrzejsze, ale pomagają stawiać pytania. Wykrzycz je sama sobie, nawet gdybyś nigdy nie miała znaleźć odpowiedzi. Pytania są niezmienne, odpowiedzi często się zmieniają. 


 

23 komentarze:

  1. Młodzież nie przyszła bo nie rajcują ją podstarzałe hipiski i hipisi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że problem tkwi gdzie indziej.
      Czy nie jest tak, że młodzież ma na względzie „co ludzie powiedzą”? Ludzie – w tym też „inna młodzież” widząca kolorowy pochód z „przy pivie” z okna Soprano czy idąca do K2 (nie jestem pewna, czy nie lokuję produktu ;) obydwa lokale zdarza mi się odwiedzać, pozdrawiam ;).
      Ot, ze Szczygła:
      „… zwierzył się, że nie przeczytał nigdy żadnej (książki – wtrącenie pani_k_a; / „on” czyli absolwent technikum). (…) Może i bym przeczytał jakąś – powiedział – ale jedną z zabaw kolegów u mnie w szkole było ośmieszanie każdego, kto próbuje czytać: ale cienias, ale pedał, książkę czyta!”
      Stwierdzenie, że młodzież nie czyta jest prawdziwe (wiem, wiem, generalizuję, znam wyjątki ;).
      Mnie interesują powody „nieczytania” …

      Usuń
    2. Mój dziadek nie umiał czytać ale umiał myśleć i kochać.Za tą jego mądrość oddałbym wszystkie książki świata.

      Usuń
    3. I na pewno oddałbyś też życie za ojczyznę, tylko nie swoje.

      Usuń
    4. Książki mogą pomóc, ale ... najważniejsza jest życiowa mądrość. Dziadek musiał być Wspaniałym Człowiekiem.

      Usuń
    5. Oddałbym życie za Ojczyznę i tylko nie wiem skąd ta agresja u dziecka kwiatów i liści marihuany czyżby początek jedynie słusznej hipisowskiej linii.

      Usuń
    6. "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono" - napisała polska poetka. Póki co, Twoje deklaracje to tylko puste słowa. Mógłbyś nam tego oszczędzić, choćby z szacunku dla polskich żołnierzy, którzy giną w Afganistanie. Życie weryfikuje nasze rzekomo niezłomne postawy bardzo brutalnie. Radziłbym więcej pokory. I więcej lektury. Rok 2013 ogłoszono Rokiem Tuwima. Może z tej okazji sięgniesz po tekst "Do prostego człowieka"? Dostrzeżesz wtedy więcej niż czubek własnego nosa. A kwestia Twojej obsesji na punkcie hipisów w Kolbuszowej :-) jest co najmniej zastanawiająca. Chciałbym ich tu zobaczyć. Bo przecież trudno za hipisów uznać ludzi grających na bębnach i drumli albo czytających książki. A tym bardziej dwie przesympatyczne starsze panie, które do prezentacji limeryków zakładają kapelusz kwieciem ozdobiony.

      Usuń
    7. Poeto zejdź na ziemię zapytaj się żołnierzy dlaczego jadą do Afganistanu.Od Żydowskiej twórczości wolę polską np. Brzechwę.

      Usuń
    8. Rozmawia dwóch anonimów, z czego jeden bierze drugiego za mnie. Dialog ciekawy, ale zdanie:

      ,,Od Żydowskiej twórczości wolę polską np. Brzechwę.''

      Sprawiło, że się tarzam po ziemi:)

      Tez lubię Lesmana.

      Usuń
    9. Okazałeś się jak zwykle wielkim kieleckim erudytą i dałeś się wypuścić.

      Usuń
    10. Co może Leśmian i Brzechwa to Żydzi i pewnie będziesz jeszcze twierdził że Kopernik był Kobietą.

      Usuń
    11. Mnie też rozbawił ten kretyński wpis. :-) Ale, Panie Radwański, temu delikwentowi trzeba łopatologicznie wyjaśnić kwestię narodowościową. Otóż, Szanowny Autorze myśli: "Od Żydowskiej twórczości wolę. polską np. Brzechwę", i Tuwim, i Brzechwa byli pochodzenia żydowskiego. Podkreślam: obaj panowie, bardzo sympatyczni zresztą. Ale Tuwim miał drobną przewagę nad Lesmanem - otóż był geniuszem. Twoje myślenie, Drogi Anonimie, jest właśnie takie jak Twoja idiotyczna wypowiedź. Wiersz Tuwima, o którym kilka postów wyżej, tak samo odczytywany jest pod każdą szerokością geograficzną, bez względu na perspektywę czasową. Afganistan nie jest tu żadnym wyjątkiem. Kiedyś uczono o tym w szkołach, Ty widocznie spałeś na lekcjach. Stanisław Lem napisał: "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów", i basta.

      Usuń
    12. Redaktora przypaliło pewnie słońce podczas sprzątania kirkuta, cytuje katolickiego pisarza Lema wszędzie widzi Żydów pewnie będzie twierdził że Michnik, Kuroń i Geremek to też Żydzi.

      Usuń
  2. No nie wiem nie wiem czy to był zapach poezji jeden z kolegów z 555 wyglądał tak jakby dawno się nie mył.

    OdpowiedzUsuń
  3. O wypraszam sobie, średnia wieku była bardzo niska. Anonimowy nie był - jak sądzę - więc niech nie mówi, kto był.
    A jak uczestniczył, to niech sobie kupi okulary.
    MTR - uczestniczka.

    OdpowiedzUsuń
  4. i jeszcze, bo tak mi przyszło do głowy: a co z młodzieżowym lansem na hipsterowanie? Czy w Klb (już / jeszcze) nie jest tak?
    A. Ginsber pisał o hipsterze "bardzo rimbaudowski typ, sam nic nie tworzy, nie pisze, tak naprawdę to nie wie za dużo o literaturze poza tym, co wyczyta w niezależnych magazynach, ale o tym z kolei wie wszystko". Ale h. wie, że - warto bywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze, że cała Komisja Kultury (czy jak im tam) była, z przew. na czele, a i Finansowi rzucili na książkę grosze dwa (z podniesionej sobie diety). Nespa?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie sądziłam, że taka dobra inicjatywa może zebrać tyle negatywnych komentarzy. Nie umiem wytłumaczyć sobie, jak to się dzieje, że znajdują się jacyś, którzy w gruntownie przemyślanym pomyśle, dobrze zorganizowanym przedsięwzięciu gromadzącym wielu zainteresowanych, widzą rzeczy, których nie ma. Wynajdują coś, co uważają za zasługujące na wyszydzenie, oplucie, zbluzganie. Co było złego w tym, że czytając kilka pięknych tekstów i śmiesznych wierszyków przeszliśmy sprzed biblioteki, przez rynek, do parku i jeszcze przedstawiliśmy ludziom autorów - ich sąsiadów? Pytam, co było w tym godnego wyśmiania i chamskiej krytyki na najniższym poziomie?
    W ten sposób można zniszczyć WSZYSTKO. Zabić nawet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Krytycznych" komentarzy było znacznie więcej.Skasowałem je ponieważ nie nadawały się do publikacji nawet przy mocno obniżonej poprzeczce.Z ciekawości sprawdziłem kto je pisał,robiły to tylko 2 osoby w tym jedna mocno nad aktywna.Jeden z komentarzy była na takim poziomie że tej osobie nawet nie warto napluć w twarz.
      A impreza była naprawdę fajna ,i oby więcej takich inicjatyw w naszym miasteczku .

      Usuń
    2. Zamiast plucia proponuje pojedynek na miny,jak w powieści jednego żydowskiego pisarza z Argentyny.

      Usuń
  7. Komuna hipisów zabrała dzieciom piaskownicę i jeszcze się tym chwali.

    OdpowiedzUsuń
  8. "Komuna hipisów zabrała dzieciom piaskownicę i jeszcze się tym chwali"- :)))) super:) ekstra:)

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.