wtorek, 16 lipca 2013

Spinacz i po spinaczu?

Relacji z tegorocznej edycji festiwalu Spinacz nie było.Nie dlatego (jak twierdzą złośliwi) że nie otrzymałem plakietki Media albo Vip (do jakiegoś tam namiotu). Po prostu,najzwyczajniej w świecie wybrałem się na podglądanie nietoperzy.To bardzo ciekawe zwierzaki które nie widzą , a mimo to dokładnie wiedzą co dzieje się dookoła.
W Spinaczu zadziwia mnie to, że co roku udaje się wszystko dopiąć (prawie) na ostatni guzik , tylko dzięki sporej grupie ludzi dobrej woli.Mimo to organizatorzy zapominają publicznie tym ludziom z imienia i nazwiska podziękować.
To zawsze,wcześniej czy później źle  się  kończy.


3 komentarze:

  1. Zdjęcia ze Spinacza zrobione w sposób tendencyjny.Widać,ze fałszywa promocja trwa.Osób było tyle co co roku.(...)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli sporo ...
    wiem, że nie wszystkim się ten festiwal podoba (zresztą dobrze, że ludzie mają różne gusta). Ale po co się spinać?
    Proponuję spiąć się w sobie ; ) i posłuchać innej muzyki, jak taka się nie podoba ... i sobie nie podnosić ciśnienia, albo samemu zrobić alternatywny event.
    A że część środków to kasa gminna ... Ludzie, żeby tylko na takie cele pieniądze były wydawane, byłoby ... cudownie wręcz.

    OdpowiedzUsuń
  3. O Spinaczu 2014 r trzeba myśleć już teraz. Bo coraz bardziej zostaje z tyłu za tego rodzaju imprezami w kraju. Zaczynał się wraz z reaktywacją Jarocina a gdzie jest teraz ten festiwal. Na pierwszym Spinaczu grał prawie ten sam zestaw zespołów co tam. Potrzebny jest pasjonat ,który zaangażuje się w organizację imprezy, założy stowarzyszenie pod nazwą Spinacz sprzedawanie go stowarzyszeniom zewnętrznym się nie opłaca bo ono kombinują jak najwięcej zarobić, np puścić wykonawcę z playbacku za pól ceny. Warunki muszą być spełnione przede wszystkim bezpieczeństwo, plac nieuciążliwy dla mieszkańców. Imprezie oprócz koncertu powinny towarzyszyć inne wydarzenia jednoczące społeczność muzyka ponad wszystkim. Impreza powinna być co najmniej dwudniowa, pole namiotowe, parkingi. Na Spinaczu 2013 bawiłem się dobrze ale czuję jakiś niedosyt.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.