Dzisiaj obchodzimy 127. rocznicę urodzin wybitnego Polaka Artura Rubinsteina
W 1945 roku przyjmuje zaproszenie do zagrania recitalu podczas podpisania Deklaracji Narodów Zjednoczonych w San Francisco.
Spostrzega dwa niepokojące fakty. Po pierwsze, nie ma polskiej flagi na
maszcie. Po drugie, nie ma polskiej delegacji (nie było jeszcze jednego
rządu polskiego). W niezaplanowanym przemówieniu daje temu wyraz
oburzenia na oczach całego świata. Wpada w furię. Nie przebierając w
słowach. Następnie zdenerwowany dopada fortepian i gra delikatnie, a
następnie z całą mocą, Mazurek Dąbrowskiego. Z taką ostentacją, że
ostatnie akordy niemal rozrywają klawiaturę. Dostaje trwającą wiele
minut owację na stojąco wszystkich delegatów. Nie potrzeba więcej
komentarza. Tak się zachowuje prawdziwy Polak.
źródlo
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Panie Magiel taka ilość miniatur z youtube zdecydowanie ogranicza wolniejszym łączą na prawidłową komunikację, nie da się coś z tym zrobić?
OdpowiedzUsuńA co do tematu czasy się zmieniły, Sarmacja jest znowu u władzy zupełnie jak przed rozbiorami.
może byś tego ch.ja, Maglu, skrócił Anonimowowi, bo po oczach daje.
OdpowiedzUsuńNaprawdę, Rubinstien to Polak i Żyd. A oni obrzezani. Więc i tematycznie, i dyplomatycznie będzie.
Trochu kultury, do k..nędzy!
Myślę, że to ciekawy problem. Rubinstein był Żydem a przy tym utożsamiał się z Polską. Genialny wyjątkowy pianista i jaki patriota. Wirtuozeria nie narodowościowy bełkot, prawdziwy polski król Artur. Kto nie wierzy niech posłucha jak grał Chopina w maglu takich tematów ciągle mało, natomiast króla z Raniżowa od ch.ja.
OdpowiedzUsuńmoże byś tego ch.ja, Maglu, skrócił Anonimowowi, bo po oczach daje. Naprawdę, Rubinstien to Polak i Żyd. A oni obrzezani. Więc i tematycznie, i dyplomatycznie będzie. Trochu kultury, do k..nędzy!
UsuńTak to już jest,że" najpiękniejsze warszawianki są przyjezdne".Okazuje się,że prawdziwy Polak to Żyd.
OdpowiedzUsuń