niedziela, 19 stycznia 2014

Protest przeciwko masztowi- eskalacja działań


Burmistrz Zuba poparł protestujących przeciwko masztowi telefonii komórkowej w środku osiedla domków jednorodzinnych. Kto by mu jednak wierzył? Raz jest za, raz przeciw, radzi spać spokojnie, a turbiny wiatrowe rosną nad miasteczkiem jak grzyby po deszczu. Mało tego, radny Fryc radził w poniedziałek postawić jeszcze więcej. To samo jest z masztami "komórkowymi". Nikt nic nie wie i bum! Stoi cosik nie wiadomo po co, w tym, a nie innym miejscu. Mieszkańcy nie czekają więc na łaskę burmistrza i sami biorą sprawy w swoje ręce. Poniżej fragment listu do firmy P4, która ten maszt chce wybudować.




 W związku z zamiarem wybudowania masztu przekaźnikowego spółki P4 w samym środku osiedla domów jednorodzinnych w Kolbuszowej, zwracamy się z prośbą o ponowne przeanalizowanie tej decyzji. Sprzeciw wobec lokalizacji masztu wyraziło ponad 300 osób mieszkających w pobliżu planowanej lokalizacji. 

  

Jesteśmy zdania, że umiejscowienie w/w masztu wpłynie negatywnie na nasze zdrowie i zaburzy ład architektoniczny okolicy, która jest naszym miejscem do życia. Ważną kwestią jest fakt, że teren, na którym zamierzają Państwo umieścić ponad 40-metrowy maszt, jest miejscem lęgu zwierząt będących pod ścisłą ochroną. Wierzymy, że Firma Play nie chce być kojarzona z brutalną ingerencją w środowisko naturalne i codzienne życie ludzi, którzy po pracy nie chcą odpoczywać w cieniu potężnego masztu.

Zaznaczamy, że nie jesteśmy przeciwni rozwojowi telefonii komórkowej, niemniej jednak planowana lokalizacja jest nad wyraz niefortunna. Informujemy jednocześnie, że w przypadku umiejscowienia w/w masztu w planowanej lokalizacji, podejmiemy działania informacyjne skierowane do potencjalnych klientów spółki P4/sieci Play, o bezwzględności działania potężnego kapitału. W przypadku nieuwzględnienia naszej prośby będziemy zmuszeni do zamieszczenia na stronie www.PlayMasztowiStop.pl szczegółowych informacji na temat naszego sprzeciwu oraz bezwzględności spółki.

Protest w imieniu mieszkańców podpisali  Adam Harchut oraz Małgorzata Kozdra
Dodać należy, że środki finansowe, które zamierzamy przeznaczyć na poinformowanie społeczeństwa są wystarczające, aby przez kilka lat pojawiały się w płatnych reklamach google (na miejscach 1-3) na istotne słowa kluczowe (proszę zasięgnąć w tej sprawie opinii osób odpowiedzialnych za Państwa kampanie w sieci google). Jesteśmy przekonani, że jest mnóstwo innych lokalizacji dla w/w masztu, które nie wzbudzą takich emocji i przysłużą się rozwojowi jakże potrzebnych usług związanych z telefonią komórkową. Informujemy, że jesteśmy zdeterminowani.

W Maglu jesteśmy zwolennikami lokalizacji tego masztu na terenie przykościelnym w parafii świętego Alberta. Teren w praktyce bezludny, w okolicy strefa przemysłowo - usługowa, śmietnisko, cmentarz. Jest to też najwyższy punkt w miasteczku. Wręcz idealne miejsce. Dodatkowo firma może wspomóc lokalną społeczność dotując w ten oryginalny sposób parafię. Poniżej kilka jakże budujących przykładów.




10 komentarzy:

  1. a może tak BO WAS NAJEDZIEMY I WYTNIEMY W PIEŃ

    krótko i zrozumiale a nie bla bla bla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie jest kulturalnie,ale widły ostrzone.

      Usuń
  2. Z tymi ptakami to przegiecie:) jakby byly to bylaby w tym miejscu natura2000 lub cos podobnego:) no chyba ze wnioskodawca mial na mysli kanarki, wrony i sikorki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszt w tym miejscu jest idiotyczny,jednak aby zablokować jego powstanie trzeba używać nie mniej rozumnych argumentów.Brawo Adam!

      Usuń
    2. Postawienie masztu w tym miejscu to kretynizm, do którego mam nadzieję nie dojdzie. Niestety, by uniemożliwić budowę masztu, my mieszkańcy musimy sami o siebie zadbać, bo nasi włodarze mają nas w d.......
      Brawo-Panie Adamie

      Usuń
  3. Pamiętam pana Adama jak działał w Kolbuszowiance, to był chyba jedyny okres kiedy w klubie działo się w miarę profesjonalnie. Teraz jeśli on stoi za protestem tym większa szansa że zakończy się powodzeniem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę zrozumieć faktu, że nasza rada miejska nie zajęła stanowiska w sprawie, która tak naprawdę dotyczy nie tylko tych 300 ale całej społeczności naszego miasta. Mam nadzieję, że tych 300 da odpór bezdennej głupocie przede wszystkim firmy, która zdecydowała się na inwestycję w tym miejscu, Wracając do początku to myśl, że to nie jest NASZA RADA jeśli nawet w obliczu nadchodzących wyborów mają w nosie interes lokalnej społeczności ...... a może chodzi o to, że tam nie ma żadnej remizy OSP ani koła GWiejskich.........

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby Magiel taki zawsze poinformowany a nie wie że obok Brata Alberta planowane jest osiedle? Chyba że te lampy które postawili wokół służą do doświetlania miejsc lęgowych ptaków?

    OdpowiedzUsuń
  6. A co na to nasz(tak mówi) POsiol ????????

    OdpowiedzUsuń
  7. Za tą sytuację odpowiada Burmistrz i jego pracownice z pok.25.Nie jedna taka sprawa przeszła bez protestu mieszkańców, być może i ta by się udała.Myślę,że tym razem wzięto przykład z Raniżowa.A co do pracowników, to byłoby dobrze żeby Burmistrz wiedział, co i jak robią..

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.