środa, 16 kwietnia 2014

Czego Ziemiański nie powiedział panu Czyżewskiemu?

W Kolbuszowej nie ma porządnego planu zagospodarowania przestrzennego.Dzięki temu każdy odpowiednio zamożny inwestor może w zbudować tutaj wszystko i wszędzie.Chociażby dom weselny na miejscu wyciętego lasu pod skansenem , albo tor kartingowy w środku dzielnicy rezydencyjnej.Można jeszcze próbować zbudować stację  paliwową na terenie zalewowym, ale pod warunkiem że wicestarostą nie będzie Waldemar Macheta.
W Kolbuszowej dużo dziwnych inwestycji przechodzi przez sito administracyjne  nadzwyczaj gładko.Urzędnicy nie zważając na protesty mieszkańców podpisują papier za papierem.

W Korso można było przeczytać  reportaż, o jednej z takich inwestycji.






 Urzędnicy twierdzą że wszystko jest w porządku, normy  nie przekroczone więc o co... ten hałas?
 
Sytuacja patowa? Niekoniecznie. Podpowiadamy panu Czyżewskiemu żeby zgłosił sprawę  uciążliwego  sąsiedztwa do Wojewódzkiej  Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, i poprosił o zbadanie  poziomu hałasu w sobotę późnym wieczorem, nie tylko pod jego domem,ale też w środku.Tego kolbuszowscy urzędnicy nie  zrobili.Ba! Nawet mieszkańcom o takiej możliwości nie powiedzieli.

5 komentarzy:

  1. Dla kasy krawaciarze zrobia wszystko

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego nie da się wyciszyć.Tor powinien być zbudowany gdzieś daleko w polach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to się nie da?Przecież urzędnicy uciszyli sprawę.

      Usuń
  3. Po co nam planu zagospodarowania przestrzennego, mamy przeciez Kardysia :D

    OdpowiedzUsuń
  4. przy intermarche - obok domków jednorodzinnych mamy stację paliw: może by tak jeszcze jedną na podwórzu u kogoś z wierchuszki?

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.