niedziela, 22 czerwca 2014

Skumbrie w tomacie Andrzeja Wesołowskiego

Pierwsza Noc Duchów w ogrodach państwa Wesołowskich wypadła naprawdę okazale.
Tłumów nie było , przybyli za to prawdziwi koneserzy sztuki.

Ogród przepiękny, drewniany dom,przed nim drzewa ,trawy.Za domem staw, niespotykane  krzewy, i wszędobylskie  kwiaty.
Przed domem była grana etiuda teatralna, zilustrowana muzycznie przez Pawła Płudowskiego który grał na skrzypcach, oraz gitarze.Aktorzy z teatru Grzegorza Wócickiego wystąpili na biało- polski  len .Były obrazy Wojciecha Trzyny.Zdjęcia Cysorza  Franciszka Józefa.Wiersze Ryszarda Szilera.

Największą furorę zrobił Adaś Dragan-najmłodszy aktor.Syn pani archeolog z MKL.Niestety  tym razem pani Jola nie przyszła w swojej słynnej minispódniczce- podobno w obawie przed  komarami.Szkoda bo specjalnie na tą okazję wziąłem ze sobą  przeciwmgielne okulary.

Był też redaktor Korso Kolbuszowskie - doktor Janusz Radwański. Niestety i tym razem, nie dał się namówić na publikacje maglowych felietonów w swoim tygodniku.

NA to naczelny kichnął redaktor
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
i po namyśle powiada: - Jak to?
(skumbrie w tomacie pstrąg)

Chce pan naprawić błędy systemu?
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie)
Był tu już taki dziesięć lat temu.
(skumbrie w tomacie pstrąg)

Także szlachetny. Strzelał. Nie wyszło.
(skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie_
Krew się polała, a potem wyschło.
(skumbrie w tomacie pstrąg)

Skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie
chcieliście Polski no to ją macie!
skumbrie w tomacie pstrąg!

8 komentarzy:

  1. Fajnie że komuś się chce robić takie imprezy a najwspanialsze to i aż trudno uwierzyć pewnie niektorym że nie jest to kampania wyborcza
    Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bym wsadził do rady miejskiej wszystkich którzy to organizowali z Wesołowskim na czele.Przynajmniej chce się im zrobić coś za darmo.

      Usuń
    2. Brawo! Tak trzymać! Trzyna barwny, aktorzy smaczni, z piękną dykcją, poeta mądry, ogród różą i wiciokrzewem pachnący. Kto nie był - niech żałuje!

      Usuń
    3. Odradza się kolbuszowska cyganeria. ;) Było przepięknie,artystycznie i magicznie.
      Gratulacje!

      Usuń
  2. Ukryty w gęstym nie koszonym sitowiu za ogrodzeniem, pogwizdując charakterystycznie niczym skowronek w zalotach, kamuflował się Magiel. Nadstawiając ucha niczym Jerzy Urban ,wytrzeszczając oczęta jak zdziwiona żaba w gardle bociana,zbierał wszystkimi zmysłami i członkami informacje. Młodzi gniewni redaktorzy z Kolba-24 oniemieliby z wrażenia widząc mistrza w akcji. Znużone ziewanie Magla ,jak dziś przeczytaliśmy spowodowane było brakiem mini spódniczki u jednej z animatorek wielkiego wydarzenia. Zachwyt całością spektaklu daje mu nadzieję na ciąg dalszy. Czego sobie również życzymy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniemam ,że Magiel jako rasowy bloger kręcił się koło bufetu.

      Usuń
  3. Brawo dla P.Wesołowskiego i organizatorów imprezy.Myślę, że zrobili to bez wsparcia finansowego z jakiejkolwiek strony.Dlatego też powinni kandydować do władz w najbliższych wyborach samorządowych.,

    OdpowiedzUsuń
  4. Magiel... ładnie Ci w tej białej sukience... :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.