poniedziałek, 3 listopada 2014

Kij ma dwa końce

Na ostatniej sesji rady miejskiej, Dominik Dzióba  ujął się za urzędnikami miejskimi, którzy nie mają dostępu podczas roboty do portalu informacyjnego Kolbuszowa24.

Wypowiedź- kliknij tutaj

Bez tego nie mogą pewnie efektywnie pracować, ani nawet (o zgrozo) wypić w spokoju  kawy.Burmistrz Zuba zrobił wielkie oczy i... wezwał pana Dzióbę do siebie na 8 rano w celu wyjaśnienia tej niezmiernie ważnej sprawy.
Cool!

Jednak jakże inaczej  wygląda  w tym kontekście sytuacja, gdy wiceburmistrz Marek Gil wyprasza ze swojego pokoju radnego Juliana Dragana,  bo przeszkadza mu w robocie z przewagą roboty.

Aliści...

Sprawdziłem  (bez chodzenia do prokuratury), kto też odwiedza Kolbuszowskiego Magla podczas  przraźliwie nudnej biurowej roboty .



Za następne pół litra,  znajomy informatyk obiecał mi podać namiary na hejtujących Magla podczas pracy urzędników.







6 komentarzy:

  1. powodzenia!
    prokuratura przez tego Magla to już kolejną robotę będzie miała. Kto robi w ARiMR? jakiś PeSeLowiec?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzióba se dziś nie pośpi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale pierdoly juz piszecie, a jaj zero.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to nie są jaja wchodzić w robocie na magla

      Usuń
  4. armir to banda peeselowców czyli najbardziej nepotycznej partii w Polsce. Mam nadzieje że za rok wreszcie nie wejdą do sejmu

    OdpowiedzUsuń
  5. te chopy z pslu to takie zdbane, wypachnione bondami, w garniuturach, no i wykształcone, z wielkich miastów, po pińć języków znajo, tako emancypacje se przeszły

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.