Wczoraj na sesji rady miejskiej miały być zadane ważne pytania i interpelacje. Niestety wcześniej niż zwykle przywieziono obiad z kateringu i z pytań i odpowiedzi wyszły nici.
Na sesji zapunktować zdążył jednak opozycyjny radny Julian Dragan, proponując podwyżkę dla burmistrza Zuby.
Ten był jednak czujny (Magiel przecież nie śpi) i przegłosowano dotychczasowe stawki.Teraz trwają zakłady czy to była podpucha Frycowych, czy tez Dragan zamierza przejść do koalicji Zubowych.
Wczorajsza sesja potwierdziła jednak ogólnie znaną kolbuszowską prawdę. Gdy przywożą jedzenie, to kończą żarty i wszyscy zgodnie,bez kręcenia nosem biorą się do konsumpcji tego ci im tam na talerz rzucą.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Dziwne ze wiekszosc głosowała za podwyżka jaka zaproponował Dragan! Chyba nie wiedzą juz do z tą władzą zrobić te pisiaki gilowo zubowe.
OdpowiedzUsuńPodwyżki to są ale w Ranizowie dla wójta.
OdpowiedzUsuń