czwartek, 23 kwietnia 2015

Czy wójt Klecha wie co robi?



Wczoraj był dzień Ziemi, zatrzymałem się więc w Dzikowcu aby obejrzeć park który pamiętam jeszcze z dzieciństwa.

Dzikowiecki park dworski podlega ochronie ze względu na swą wartość estetyczną, kulturową i dydaktyczną. Na terenie parku w starym drzewostanie oznaczono cztery pomniki przyrody: dwa dęby szypułkowe, lipa szerokolistna i jesion wyniosły.
Występuje tu wiele okazów rzadkich drzew: kasztan jadalny, platan, tulipanowiec, sosna wejmutka, kasztanowiec purpurowy, buk parkowy, wiąz szypułkowy. Najlepiej zachowana jest aleja grabowa.


Ten najlepiej zachowany park dworski będzie się teraz ciąć jak leci- bez ładu składu i sensu.
Moim zdaniem to co zamierza zrobić teraz wójt Klecha to bezrozumne niszczenie nie tylko pomników przyrody ale też naszego dziedzictwa.

Dlaczego radni pozwolili na to? Dlaczego teraz nie reagują?
Dlaczego dąb pomnik przyrody, przed remizą w Lipnicy został pochlastany w czynie społecznym bez wymaganych pozwoleń?

Gdzie jest radny, przewodniczący sejmiku Bogdan Romaniuk- nie wie o tym?

5 komentarzy:

  1. Pana Romaniuka interesują wycieczki samolotowe a nie taka rowerem do Dzikowca. Linii kolejowej tam jeszcze nie otwierają żeby z nożyczkami do wstęgi przecięcia przybyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kto i dlaczego zlecił obrezanie dębu - pomnika przyrody przed remizą OSP w Lipnicy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Romanik odbudowuje teraz zniszczony park Kozłowieckich.Ot ironia losu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ironia, ironia... chłopscy synowie odbudowywują hrabiowskie parki. Jak potrafia, tak odbudowywują.

      Usuń
  4. Chłopy już ostrzą piły, może to i lepiej przynajmniej nie będą palić w piecach gumowcami, ja sam Wójt powiedział.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.