środa, 9 grudnia 2015

Ideowcy i koniunkturaliści


W MDK cykl ciekawych wydarzeń  z historią kolbuszowskiej Solidarności w tle.



Warto przyjść, dokładnie się przyjrzeć i zastanowić: Co w tym czasie robil ci, którzy trzęsą teraz całym powiatem?

13 komentarzy:

  1. Chmielowiec należał wtedy do reżimowego Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.Zuba był kierownikiem w warsztatach szkolnych.Ciekawe z czyjej nominacji? Kardyś hodował kurczaki, żeby to robić trzeba było mieć niezłe układy.
    Radny Jóżef Fryc był milicjantem ,a Rybicki I sekretarzem PZPR w gminie.
    Nikt z tych, którzy w stanie wojennym walczyli o Polskę, nie jest w dzisiejszych władzach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze, bo wierz mi że nie były to wybitne jednostki. Przeważnie były to nieroby i miglance którzy chcieli się podpiąć pod czyjeś sukcesy.

      Usuń
    2. Czyli nic się nie zmieniło.

      Usuń
    3. No zaraz, to Chmielowiec jak pracował w Obeemie (OBM) to nie należał do PZPR ale do PSL? Kto tak tutaj prawi. To nie wiecie że dopiero potem kiedy komuna upadała to przeszedł do PSL.Józku Frycu napisz tu prawdę nie udaj że nie czytasz bloga magla

      Usuń
  2. a koła gospodyń były, są i będą (wybierać)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jeszcze Strazacy (wybieraja)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpowiem! Kardyś też wtedy był dobrze zapowiadającym się członkiem Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.
    Podobno do dzisiaj nie oddał swojej zielonej legitymacji!

    OdpowiedzUsuń
  5. ZSL przemalowało się w PSL.
    W ramach akcji "naród z partią,partia z nami " młodzi wstąpili do Po.
    Fryc ze Stobierskim rozwiązywali OSP. Dziś przemalowali się na filary strażactwa wiejskiego.
    Jaja kwadratowe! Wczoraj pałą i wodą, Maczetą i lizactwem!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak...nie ma nic o tych co byli w tamtym czasie internowani a rodziny miały trzy razy w tygodniu rewizję w domu...pamiętam to dobrze jak mama zaprowadzała mnie do babci zebym tego nie widział jak wadza ludowa(tajniaki z milicji Kolbuszowskiej)robili w domu co chcieli.A ktoś jak pisze że "nie były to wybitne jednostki...miglance i nieroby" to niech się delikatnie stuknie w głowę.

    OdpowiedzUsuń
  7. A Pana Fryca pamiętam jak jezdził MZ-ką (tropikiem)i stał na Górnej w drodze koła Mazura z radarem heheh.Fajnie wyglądał w swoim kasku:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie chodzi o to aby Ci co w tamtym czsie walczyli byli teraz w Kolbuszowskich władzach,ale o to zebyt o czasu do czasu o nich sobie przypomnieć...a nie pisać o dzisiejszych Panach ...co w tamtym czasie nie brali udziału w tym co się działo w Powiecie i na Ziemi Kolbuszowskiej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałem na własne oczy chwile internowania mojego ojca,rewizje w domu,płacząca mamę i odwiedziny na Załężu.Nikomu takich wspomnień nie życzę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.