Korso się szarpnęło i zamieściło informację o Małomiejskiej Balladzie na stronie nr ... 15.
To , że redaktorki kulturą się nie interesują- można zrozumieć. Błędów w edukacji wczesnodziecięcej nie da się tak łatwo wyeliminować.
Dlaczego jednak nie pomyślą o tym od strony biznesowej. Wystarczyło dać na jedynce zdjęcie byłej wojewodziny na scenie, a w środku galeria ze spektaklu+ obszerna relacja i kilkaset więcej sprzedanych numerów gwarantowane. A oto się chyba rozchodzi- prawda?
Sami nakręcacie niebezpieczną spiralę.Co zrobicie gdy braknie zwłok na pierwszą stronę?
Zaczniecie mordować?
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Och, Magla to by nie tylko one zamordowały.
OdpowiedzUsuńZ mniłości rzecz jasna !
Ewa D. Nie ma wpływu na sprzedaż gazety. Co Ty piszesz człowieku?
OdpowiedzUsuńCzytaj do skutku, aż zrozumiesz.
UsuńDrausowa wpływu nie ma, ale numer z córką kościelnego na deskach MDK na okładce, lepiej się w Kolbuszowej będzie sprzedawał.Typowy chwyt marketingowy.
Teraz jeszcze wytłumacz komentatorce co to marketing :)
Usuńczyli tam jest gorzej niż myślę i niż mówią na mieście - w tym całym Korsie.
Magiel daj już spokój z ta balladą bo nie o co robić tyle hałasu
OdpowiedzUsuńTo jest wpis akurat o korsie i marketingu.
OdpowiedzUsuń