poniedziałek, 4 września 2017

Morderca na ulicach Kolbuszowej

Ciekawe dlaczego Korso Kolbuszowskie nie dało (jeszcze) takiej "jedynki"? Może zajmie się tym tematem moja ulubiona dziennikarka śledcza pani Lidia Grabiec?

 Niedawno minęła 10. rocznica tragicznej śmierci  jednego z kolbuszowian. Aniołem to on na pewno nie był. To jednak wcale nie oznacza, że nie należy mu się sprawiedliwość.
Ponieważ morderca nadal chodzi po ulicach naszego miasateczka, napisałem list w tej sprawe do posła Zbigniewa Chmielowca. Ten zainterweniował u komendanta kolbuszowskiej policji.

Kilka tygodni temu otrzymałem od posła (dziękuję) informację o odpowiedzi jakiej udzielił komendant Babula.



w uzyskanej odpowiedzi w sprawie pobicia w 2007 r. ze skutkiem śmiertelnym pana Mazura, Komenda Powiatowa Policji w Kolbuszowej informuje, iż aktualnie zebrane materiały dowodowe w postaci zeznań świadków, zabezpieczonych śladów, uzyskanych ekspertyz i inne są poddawane ponownej analizie oraz uzupełniane zgodnie z wytycznymi prokuratora. W zależności od wyników organ prowadzący, czyli prokurator, podejmie również decyzje o podjęciu umorzonego śledztwa, biorąc także pod uwagę nowe możliwości wynikające z postępu kryminalistyki.
Podsumowując, Komenda podejmuje wszelkie dostępne działania zmierzające do wykrycia sprawcy tego przestępstwa, jednak szczegóły dotyczące realizacji czynności śledczych objęte są tajemnica wynikające z przepisów Kodeksu postępowania karnego.


Innymi słowy, śledztwo będzie wszczęte jeśli będzie to zgodne z interesem społecznym i zostaną dostrzeżone nowe okoliczności sprawy.
Z polskiego na nasze: jeśli mieszkańcom Kolbuszowej będzie na tym zależało.

Mile widziane są więc wszelkie informacje na temat tej śmierci. Prosze wiec o kontakt z prokuraturą w tej sprawie lub komisariatem policji w naszym miasteczku.


4 komentarze:

  1. Czekaj tatka latka. I nic się nie da zrobić. I nic się nie stało...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli w oficjalnym piśmie zamiast imienia (do tego jeszcze nie dotarli śledczy?) piszą "pan" to ja już widzę jak to dochodzenie przebiegało, przebiega i przebiegać będzie. Po kolbuszowsku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Picjanci w KLB robią statystykę rowerowo samochodową, pozostałe działania są zbyt trudne i wyczerpujące umysłowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację tak sprawdzali sprawę tego chłopaka że nawet nie doszli do tego jak miał na imię.
      Błaszczak się cieszy cieszy.

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.