niedziela, 26 listopada 2017

Poddaję się!

Okazuje się, że w Kolbuszowej wszystko jest możliwe.

Radny z wieloletnim stażem nie wie, że nie może prowadzić biznesu na mieniu powiatu.
Dyrektor z jeszcze większą brodą, wynajmuje pomieszczenia bez przetargu czy ogłoszenia.
Prowadzenie sklepiku spożywczego w szpitalu opłaca się tylko radnemu powiatowemu i trzeba mu być za to wdzięcznymj jak nie wiem co.

Miejscowy poseł zachęca do korzystania z usług szpitala ... w sąsiednim powiecie.
Tam bowiem cudownym cudem , oddział położniczo ginekologiczny się opłaca .





Niedługo zaczną strzelać.


zdjęcie- Hej Mielec

Jadem więc z koleżanką małżonką  na ryby.

sobota, 25 listopada 2017

Podwieczorek z Grzegorzem Romaniukiem


Radny Grzegorz Romaniuk przysięgał (na Boga) że będzie rzetelnie  wykonywał swoje samorządowe obowiązki.

Zgodnie z art. 21 ustawy o samorządzie powiatowym radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej JST oraz utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców JST postulaty i przedstawia je organom JST do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców.


W Korso Kolbuszowskim padły pod adresem radnego poważne oskarżenia.Samorządowiec (moim zdaniem) ma obowiązek (nie tylko ustawowy) na te zarzuty niezwłocznie odpowiedzieć.

Azaliż...  zamiast tego radny....zaprasza na imprezę rozrywkową.



Według mojej opinii, jest to totalne lekceważenie  mieszkańców.
A miała być inna jakość i takie tam inne.

Wiktor Winiarski


Wielu mieszkańcom Kolbuszowy wydaje się , że jedynym burmistrzem naszego miasteczka był i jest Jan Zuba. Niektórzy pamiętają jeszcze Zbigniewa Chmielowca, ale to podobno strasznie dawno temu było.


15 marca 1938 roku burmistrzem Kolbuszowej, został Wiktor Winiarski.Wielce szanowany obywatel, mieszkający z małżonką Wiktorią na Nowym Mieście (na zakręcie).Zginał tragicznie 9 września podczas bitwy o Kolbuszowę.

Państwo Winiarscy byli małżeństwem bezdzietnym.Pomagali wielu mieszkańcom w tym Pani Zdzisławie Bytnar opłacając jej czesne do wymarzonego gimnazjum.

Dziś jego grób wygląda tak...




zdjęcie- grobnet







piątek, 24 listopada 2017

Sklepikowe rykoszety




Grzegorz Romaniuk nie jest moim samorządowym faworytem. W ciemię jednak  bity nie jest i nie po to napisał intercyzę małżeńską i odrębność "majątków", aby prowadzić byle sklepik przyszpitalny pod swoim imieniem i  nazwiskiem.





Radny papiery zapewne ma w porządku. To, że tam zachodzi może świadczyć na przykład o tym , że  lubi kawę parzoną przez panią Teresę. Rzeczywiście  (potwierdzam) jest dobra.

Afera jest rozdmuchana sztucznie. Z tego nie da się niczego sklecić.

Pod zwzględem etycznym jest to takie jakieś nie takie ,ale w Kolbie takimi duperelami nikt się przecież nie przejmuje.


Przy okazji wywiadu na ten temat dla Korso Kolbuszowskie,  dyrektor Strzelczyk strzelił sobie jednak  w stopę.

Fakt ten potwierdził Zbigniew Strzelczyk, dyrektor SP ZOZ, który przyznał, że radny taki sklepik miał od 2015 roku. - Prawdę mówiąc, ten sklepik był mi potrzebny i byłem wdzięczny. Sklepik w szpitalu powinien być, a nie bardzo miał kto się za niego wziąć - powiedział szef lecznicy.
 całość - kliknij tutaj

Czyli co? Wynajęto pomieszczenia w szpitalu bez ogłoszenia przetargu? Nawet bez zawiadomienia chętnych w Korso Kolbuszowskim?Jakie inne nieruchomości ZOZ wynajęte są w ten sposób?

Azaliż...tu wypada zadać jeszcze inne pytanie. Skoro radny nie może wynajmować sklepiku w szpitalu, to czy może wydzierżawić gabinet lekarski?
Hę?

Rozwiązanie tej zagadki polecam mojej ulubionej dziennikarce śledczej pani Lidii Wyzdze.

A ja właśnie, oglądam sobie  dla relaksu kolejny odcinek serialu  Zaklęty dwór,  z niezrównanym Romanem Wilhelmim.






czwartek, 23 listopada 2017

My z bratem

Sezon wyborczy rozpoczęty!
Pod dywanem trwa już walka buldogów. Co tam się dzieje, kto z kim , przeciw komu, na razie nie wiadomo. Co jakiś czas wystaje jednak jakisik ogon.

W Korso pojawił się temat szpitalnego sklepiku.
Łuuups...jaka Kolbuszowa takie i afery.
Nie ma co się jednak podniecać, radny ma brata w kilku fundacjach że ... Ho , Ho, Merry Christmas!

Co ciekawe, w szpitalu po drugiej stronie miasteczka, ktosi inny ma biznes i nawet my w Maglu boimy się o tym napisać.Znajdzie się jakiś samobójca?

Azaliż... w tym kontekście interesująco wygląda historia potyczki o kolbuszowski oddział ginekologiczno-położniczy. Czy radny rzeczywiście "walczył", czy była to tylko część większej  układanki zrobionej pod stołem?
Hę?

W Maglu napisaliśmy w jaki sposób zastopować uchwałę Rady Powiatu. Wystarczyło tylko podpisać i wysłać do wojewodziny.

środa, 22 listopada 2017

Zabawki burmistrza Zuby


Burmistrz  Kolbuszowy lubi kosić nagordy nawet gdy nie mają one (większego) sensu.

Wystarczy przyjrzeć się tej bogatej kolekcji, aby szczęka opadła.

zdjęcie- kolbuszowa.pl


Plastikowa turbina- pozostałość po farmie wiatrowej firmy Aquilo? Kryształowa kula- za wróżenie budżetu z fusów?Teddy Bear- za bratanie się z ludem na festynach i dożynkach?

Wygląda to koszmarnie.
Jaki jest koszt udziału w tych konkursach, z tak wspaniałymi nagrodami?Jakie mamyz tego korzyści?

Atoli... nie dziwi teraz, skąd wziął się  na kolbuszowskim rynku pomnik potworek.

wtorek, 21 listopada 2017

Jaką nagrodę dostał (tą razą) burmistrz Zuba?

Urzędnicy pochwalili się na stronie magistratu , że zajęli 11 miejsce w Rankingu Samorządów  gazety Rzeczpospolita.
Gratulacje!




Atoli... z tej radości wielkiej zapomnieli w jakim konkursie wzięli udział.

W Maglu jesteśmy praktyczni i  jak zwykle zainteresowało nas menu, jakie będzie na bankiecie po uroczystości rozdania nagród- bez rewelacji. Znacznie lepiej i taniej można zjeść w Galicji.

Może więc burmistrz Jan  Zuba zaoszczędzi (nam) wydatków i nie pojedzie na coś , czego nawet nie zna prawidłowej nazwy?




poniedziałek, 20 listopada 2017

Tego (nawet) ustawa nie przewiduje


Burmistrz Jan Zuba sam zmierzył łuki i inne takie na nowych wysepkach na ulicy Jana Pawła II.
Podumał i  stwierdził  autorytatywnie w Korso Kolbuszowskim , że wszystko jest w porządku, tylko ludzie nie umiejo jeżdzić (czy jakoś tak).




Atoli...
Ponieważ nie wierzę burmistrzowi za grosz, to  sprawdziłem u źródła.
Okazało się, że powiedział jednak prawdę, ale tak jakby nie do końca.Nie ma bowiem określonych konkretnych paramatrów jakie powinny mieć wysepki kanalizujące ruch na drodze.





Kształt ich powinien być dostosowany do torów ruchu pojazdów.

I tu burmistrz (jak to on) strzelił sobie w stopę:


Zaobserwowaliśmy jednak, że duże samochody, dłuższe samochody i autobusy mają problem, żeby pokonać te bariery, które miały poprawić bezpieczeństwo w ruchu drogowym.

Czyli co? Te wysepki nie zostały jednak zaprojektowane zgodnie z wymogami?Tak trudno to powiedzieć?

Tak to jest, gdy wybiera się z kapelusza najtańszych wykonawców , oraz zatrudnia pracowników nadzoru nad inwestycjami z rocznym doświadczeniem za biurkiem.

Jak zwykle, zapłacimy za to znacznie więcej, z naszych kieszeni.

A miało być tak pięknie...





niedziela, 19 listopada 2017

Nixon z Widełki


Za 30 lat, nikt już nie będzie pamiętał o Chmielowcu, Kardysiu czy Zubie, którzy trzęsą dzisaj okolicą.

Na pewno za to ciągle wspominać będziemy z sympatią  pana Eugeniusza Buczka (oby żył jak najdłużej) .

Znany jest także jako Komisarz Nixon z miasta i wsi Widełka oraz Ludwik Siemanko. Jest regionalistą, folklorystą, piewcą tradycji regionalnych i animatorem kultury.

Specjalizuje się w robieniu tradycyjnych bram weselnych, ale także jako ludowy gawędziarz w wygłaszaniu okolicznościowych przemówień. Pojawia się na wielu festiwalach folklorystycznych, gdzie prezentuje m.in. tzw. mowy starostów i zdobywa różne nagrody.

Uczestniczył m.in. w "Sabałowych Bajaniach" w Bukowinie Tatrzańskiej, w Międzynarodowym Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem oraz w Międzynarodowym Festiwalu Folkloru w Wielu na Kaszubach. Należy do Regionalnego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Rzeszowie oraz jest założycielem Towarzystwa Kultury i Turystyki "Widelanie" w Widełce koło Kolbuszowej.

więcej- kilknij tutaj


sobota, 18 listopada 2017

Doktor Ryszard Dutkowski- człowiek z innej epoki


Pamiętam pana doktora Dutkowskiego z lat '80 ubiegłego wieku. Nigdy nie szedł, tylko kroczył z godnością  pośród totalnego kolbuszowskiego przaśnego socjalizmu.

Zawsze wszystkich widział, wszystim się kłaniał.Często mijałem go, gdy wychodził na spacer ze swoim pieskiem. Zawsze po nim sprzątał- kiedyś w Kolbuszowej widok niespotykany.

Szef- tak  mówili o nim, zwaracali się do niego współpracownicy.
Swoją wiedzą, kulturą, sposobem wysławiana, ubierania, przerastał wszystko i wszystkich dookoła.



Nie ma już takich lekarzy w Kolbuszowej. :(

Dzisiaj w Kolegiacie o godzinie 12,  zostanie odprawiona msza żałobna w intencji zmarłego.



piątek, 17 listopada 2017

Starsi panowie z Le Moor

W sobotę kolejne, już dwunaste  urodziny miejscowej kapeli Le Moor.Pamiętam czarną kawę ( jak ten czas szybko leci) i  ich pierwszą sesję zdjęciową na dachu domu na ulicy Wojska Polskiego.Do dzisiaj, pozostał tam po tym wydarzeniu, kawałek ugiętej rynny.

Później było wiele występów kapeli z Kazikiem, bez niego a nawet w Londynie.Z jednego  wróciłem  do domu w damskiej kurtce z rajtuzami w  jednej kieszeni w drugiej był biustonosz 75 E.Od tej pory już więcej nie piję (ale mniej też nie).

Atoli...

I znaleźliśmy się w wieku trudna rada
że się człowiek przestał dobrze zapowiadać
ale za to z drugiej strony cieszy się
że się również przestał zapowiadać źle...


(
Kuplety Starszych Panów)
Wszystkiego najlepszego (i jeszcze więcej).



wtorek, 14 listopada 2017

Spotkanie z ciekawym człowiekiem- Mirosław Kaczmarczyk

Kolbuszowska biblioteka organizuje spotkania z naprawdę  ciekawymi ludźmi.
Ostatnio Andrzej Dominik postanowił pokazać też miejscowych wartych uwagi obywateli.


Niedawno zaprezentowała się pisarka Agnieszka Czachor ze swoją najnowszą książką - "Świerszcze wybielone na kość". 
Spotkanie cieszyło się tak dużą popularnością że dyrektor po 2 godzinach musiał wyprosić wszystkich bo mu zupa w domu wystygła.

W środę odbędzie się  spotkanie z Mirosławem Kaczmarczykiem. Co ciekawe, nie będzie opowiadał co robić aby utrzymać się na dyrektorskim stołku 25 lat.- piękna rocznica w tym roku.Nie będzie też wykładu o histori naszego miasteczka.
Opowie o swojej niezwykłej pielgrzymce szlakiem świętego Jakuba w Hiszpanii, oraz jak schudł 15 kilogramów.

poniedziałek, 13 listopada 2017

Święto urzędników

Kolejne Święto Niepodległości za nami.Zamienia się to w fetę urzędników.Jest coraz smutniej... Nawet patrioci z Narodowej Kolbuszowej wyjechali do roboty za granicą...





Burmistrz Zuba znalazł winnych


Burmistrz Zuba ma łatwość wskazywania palcem - aż dziw, że sobie jeszcze oka nie wybił.
Tą razą znalazł odpowiedzialnych za tragiczną sytuację finansową miejscowej oświaty.

Według  niego sprawcami tego sa ... sami mieszkańcy. Nie dość że nie mnożą się  jak (w reklamie) króliki, to jeszcze na dodatek posyłają swoje dzieci do innych szkół podstawowych niż on tam sobie obmyślił.

Atoli... rodzice po prostu  "Pójdź, dziecię! ja cię uczyć każę!"  posyłają swoje pociechy tam, gdzie mają większe szanse na lepszą edukację.
Dalczego tak jest? O tym nawet  inspektor Kogut taktownie milczy.





piątek, 10 listopada 2017

Starota Kardyś wygrał w totolotka?

Starosta  Kardyś znany jest z tego, że ma węża w kieszeni. Zanim wyda złotówkę z powiatowych pieniędzy, wyogląda ją na wszystkie strony i ... wyrwie drugą z gminych budżetów.Chyba, że chodzi o wyjazd na jaką wycieczkę , to wtedy już się tak nie ogranicza.

To jednak temat na inny obszerniejszy wpis.Ogólnie oszczędny chłop jest i tyle. Potrafi nawet bez drgnięcia powieki, zlikwidować porodówkę, bo taka jakaś niedochodowa była.No...

Aliści... ogłosił ostatnio miastu i światu, że z miłą chęcią przyjmie pomnik  Jana Pawła II z francuskiego Ploermel.


Cool!

Przeniesienie takiego pomnika to kosz minimum 500 tysięcy złotych.Skąd starosta Kardyś weźmie te pieniądze? Przestanie remontować powiatowe drogi?Zlikwiduje chirurgię w szpitolu?Czy też może sprzeda  technikum w Weryni?
Na to, że wyłoży te pieniądze z własnej kieszeni nie ma co liczyć.

środa, 8 listopada 2017

Ktoś się przestraszył?

A miało być tak pieknie. Już w zeszłym roku burmistrz "dogadał" się (na jakiej zasadzie?) z Firmą , że miasto wykupi w budowanych blokach 10 mieszkań komunalnych. W ramach zapłaty firma miała przejąć działkę przy ulicy Wojska Polskiego.
Cool!

Radni na oczy umowy nie widzieli, mimo to klepnęli bez większych ceregieli sprzedaż  mienia gminnego.
Nawet na papierze (o czym pisałem wielokrotnie) nie wygląda to ładnie.

Moim zdaniem cena jest mocno zawyżona- ponad 4600 złotych za metr kwadratowy.Odbyło się to wszystko bez przetargu, nie wiadomo kto prowadził negocjacje ze stronu urzędu.Nikt nie wie co w tej umowie  naprawdę jest.

Czyli nic od czasu kiedy Dorian Pik cztery lata temu (niczym Rejtan) rozdzierał szaty, w ratuszu się nie zmieniło.

twór jakim jest moja komisja… i pewnie inne komisje stałe, to twory niepotrzebne. Realna władza jest w innych rękach.
Póżniej zmienił zdanie, ale to temat na osobny wpis.


całość -kliknij tutaj

Aliści... nie tylko w prokuraturze i na policji czytają Kolbuszowskiego Magla.

Miało być (wg burmistrza) pięknie, ale do przetargu na działke przy Wojska Polskiego nikt się nie zgłosił.



Czyli z transakcji nici? Niekoniecznie, burmistrz może ogłosić jeszcze jeden przetarg obniżając cenę o 25%.Niemożliwe?
Nie takie rzeczy Kolbuszowa widziała.

Wtedy jednak będzie musiał pokazać umowę  z Firmą oraz odpowiedzieć na kilkadziesiąt  niewygodnych (dla niego) pytań.

Na tych kościach można ugotować Zupę. Nie ma chętnych przed wyborami?

Cała ta sprawa potwierdza tylko fakt, że w Kolbuszowej demokracja nie funkcjonuje.Mamy możliwości ,a nawet obowiązek  kontrolowania tego co robi władza, jednak tego nie robimy.





wtorek, 7 listopada 2017

Korwin Mikke w Kolbuszowej


Za dwa lata wybory do sejmu i nowa partia Wolność europosła  Janusza Korwin Mikke zaingurowała  przygotowania do kampani wyborczej.

Zaczęło się od zmiany przewodniczącego okręgu podkarpackiego- został nim Damian Bańka ze Strzyżowa.
W Kolbuszowej też już  trwają przymiarki.Do miana lidera tradycyjnie pretenduje (z racji wieku) dr Zarębski, po piętach depcze mu (wciąż) młody Karol  Wesołowski, a może zostanie nim któryś z młodych wilków?

Wszystko rozstrzygnie się w przyszłym miesiącu.
W sobotę 2-ego grudnia o godzine 15 w Kolbuszowskim MDK odbędzie się spotkanie z europosłem Januszem Korwinem -Mikke. Zapewne wtedy  zapadną ostateczne decyzje w tej sprawie.

Warto zarezerwować czas i przyjść, bo zapowiada się niezły kabaret.Kilku kolbuszowian zadeklarowało bowiem zagięcie prezesa w pięciu miejscach.(Czy jakoś tak)
Warto to zobaczyć na własne oczy. ;)

Atoli... na ulicach trwa już w najlepsze wojna na plakaty. Wolnościowcy od Mikkego rozwieszają afisze przeciwko imigrantom, a niewidzialna ręka jeszcze szybciej je zrywa. W Galicji trwają zakłady czy to "sołtys" ,"poeta", czy też może "milicjant".
Szczegóły wkrótce.





poniedziałek, 6 listopada 2017

Luksusowe mieszkania komunalne



Dzisiaj w ratuszu odbędzie się (być może)  wiekopomne wydarzenie.Magistrat sprzedaje w przetargu działkę przy ulicy Wojska Polskiego.





Jeśli rzeczywiście ktoś to kupi za tą cenę, to miasto zobowiązało się za tą kwotę nabyć 10 mieszkań na nowym osiedlu za basenem.Tak przynajmniej uzasadniono konieczność podjęcia takiej uchwały przez radę miejską.

Ma być tego 500 m2, czyli wychodzi 4674 złotych za metr. No... niezła sumka, ale raczej dla sprzedającego niż kupującego.

Co ciekawe, na wolnym rynku mieszkania te sprzedaje się od 3000 złotych do 4000 złotych za metr.




Czyli kupując hurtem zapłacimy więcej niż wynosi ogólnodostępna oferta.Zaprawdę nieszablonowy  pomysł.
A dlaczego na przykład burmistrz nie ogłosił przetargu na mieszkania komunalne?
Być może wygrałaby ta firma:


Niższa cena i mniejsze koszty użytkowania.
Miasto nie ma obowiązku w takich  wypadkach stosować ustawy o zamówieniach publicznych?
Naprawdę?



Atoli... mnie zaciekawiło jeszcze co innego-cisza. Jeśli jest to rzeczywiście dobry dla nas mieszkańców interes, to burmistrz Jan Zuba tradycyjnie powinien piać o tym we wszystkich lokalnych mediach. O zaproszeniu redaktora Pawła Galka na kawę z sernikiem nie wspomnę.

Jeśli to jest niewypał, to dlaczego "opozycja" w radzie miejskiej o tym milczy?



Ja się na tym nie znam. Jeśli jednak ten przetarg dojdzie do skutku, to  zapytam się gdzie trzeba.