poniedziałek, 13 listopada 2017

Burmistrz Zuba znalazł winnych


Burmistrz Zuba ma łatwość wskazywania palcem - aż dziw, że sobie jeszcze oka nie wybił.
Tą razą znalazł odpowiedzialnych za tragiczną sytuację finansową miejscowej oświaty.

Według  niego sprawcami tego sa ... sami mieszkańcy. Nie dość że nie mnożą się  jak (w reklamie) króliki, to jeszcze na dodatek posyłają swoje dzieci do innych szkół podstawowych niż on tam sobie obmyślił.

Atoli... rodzice po prostu  "Pójdź, dziecię! ja cię uczyć każę!"  posyłają swoje pociechy tam, gdzie mają większe szanse na lepszą edukację.
Dalczego tak jest? O tym nawet  inspektor Kogut taktownie milczy.





26 komentarzy:

  1. Wszystko układy Maglu. Wystarczy mieć radnego za męża, albo tatusia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam sytuację można powiedzieć z "autopsji" dziecko poszło do miasta i z niektórych przedmiotów jest baaaaaardzo do tyłu, a co będzie w szkole średniej i dalej. Ja uważam że to wina poziomu niektórych nauczycieli i karty nauczyciela- a gdzie inspektor Kogut, (dlaczego nauczyciel uczący na wsi dostsje dodatek? A powinien dostać ten który potrafi wiedzę przekazać, a nie ten co odbębni te parę godzin) dlatego popieram ludzi którzy myślą o przyszości swoich dzieci.
    A burmistrzowi to najbardziej szkoda kasy ponieważ na dziecko ze szkoły wiejskiej dostaje z budżetu więcej (nie mówiąc o wyborcach) a co z tymi dziećmi co uczą się w Mielcu, Rzeszowie- takich też nie brakuje- to już po kasie ani zapachu . Już za rok wybory i sądzę że po nich radni na czele z burmistrzem dostaną oświecenia już będą wiedzieli co należy uczynić dla dobra tych dzieci z tych trzech najnmiejszych szkół (tj. Zar.Buk. Dom.).
    Pozdrowienia dla szanownego Pana burMISRZA który wie lepiej od co lepsze dla dzieci od ich rodziców.
    Ps. Za rok najdalej za dwa do magistratu wczołga (a może wleci) kilka węży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego nauczyciele "z miasta" nie chcą uczyć na wsi? Gdyby sie im to opłacało to chyba woleli by zarobić więcej i na dodatek mieć większy komfort pracy. Co do wysokości wynagrodzeń i dodatków polecam zdobyć prawdziwe informacje a nie strzelać niesprawdzonymi informacjami.

      Usuń
    2. A ja pytm kto w większści opanował szkoły wiejskie? Natomiast młodzi po studiach pochodzący ze wsi nie mając "pleców" o etacie mogą tylko pomarzyć.

      Usuń
  3. Nie wiem o jakim dodatku myślisz,ale dodatek motywacyjny to przyznaje dyrektor szkoły i w mieście też go mają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nauczyciel pracujący na wsi ma dziesięć procent dodatku do pensji za to że w klasie ma pod opieką aż czworo dzieci. W szkole w mieście w klasie jest dwudziestu siedmiu uczniów. Czaisz różnice jak nie zapisz swoje dziecko do takiej klasy ale ani ja ani moje dziecko nie zamieniłoby się.

      Usuń
    2. Chodzi dokładnie o tzw dodadek wiejski tj. że ciało pedagogiczne uczy na wiosce. Gdzie przecież warunki wcale nie gorsze w obecnych czasach a niżeli w mieście. Teraz jak pedagog podjedzie furą pod szkołę to już ani nie czuje wiejskich zapachów bo na wsi jak w mieście w większości porobili się panowie, chyba że za przydrożnych ugorów wyskoczy jakaś dziczyzna. Dawniej nauczyciel musiał zapiepszać po zaspach chyba że ktoś go podwiózł saniami.
      A toli, niech by poszedł do klasy w mieście zaraz by dodatek oddał, gdzie dzieci i ich rodzice nie dadzą sobie pomiatać. Chociaż podobno na wsi zaczyna się to piwoli zmieniać, dawniej nauczyciel był kimś nadzwyczajnym- jak teraz " kasta".

      Usuń
    3. Możesz sobie znalźć pracę na wsi też bedziesz miała 10% dodatku.
      Róznicę widzę ito nie jedną np.nauczyciel w miście ma etat w jednej szkole,lub dwóch nie daleko od siebie ,a nauczyciel na wsi jeżdzi po całej gminie ,albo dwóch by mieć etat(poza nauczycielem matmy i polskiego).
      Nie ma 4 godziny po kolei i do domu.

      Usuń
    4. Znajdź więc sobie pracę w mieście,taka utalentowana osoba nie będzie z tym mieć żadnego problemu!

      Usuń
    5. Po co jak na wsi takie luksusy?
      Ty zazdrościsz to Ty szukaj?Ja tam nikomu nic nie zazdroszczę,ale widzę jak jest.
      Na wsi też są klasy po 30 ucznów(za mało by podzielić na dwie)i nikt nie płacze.
      Jak się wybiera zawód i miejsce pracy to chyba świadomie ,nie pacząc na pieniądze.
      Wieś to nie tylko Twoja Kolbuszowa.

      Usuń
    6. Pacząc pacząc :) jeść trzeba i żyć trzeba.
      Piszemy o naszej gminie. Na wsiach koło Kolbuszowej to nawet 30 uczniów w całej szkole nie znajdziesz taka ci gospodarność.

      Usuń
    7. Na pieniądze to tylko radni i inne polityki z bożej łaski nie paczą jak ścigają się do koryta.

      Usuń
    8. Te 30 dzieci aby zebrać w jednej klasie to trzeba by zebrać z pół gminy (z tego co słyszałem to np. z dzieci w Bukowcu utworzył by 1,5 klasy z przedszkolem+ pampers). Po drugie chyba to niezgodne z obecnymi przepisami. Po trzecie żaden dyrektor by do tego nie dopuścił ponieważ kolegom trzeba dać zajęcie by nie jeździli po innych szkołach- jak ktoś napisał wcześniej.

      Usuń
    9. Magla nie tylko w Kolbuszowej czytają.
      Dodatek wiejski dotyczy całej Polski,jak długa i szeroka.

      Usuń
    10. Pewnie sama Zaleska z Jarkaczem też czyta bo już chyba majstruje przy tym dodatku jak tylko się dowiedziała z jakiej przyczyny takie szkółki burmistrze z radnymi trzymają a ginekologia zamknięta.Na takich gospodarzy też sposób jest,

      Usuń
    11. Czy jest drógi zawód tak uprzywilejowany (bez górników oczywiście) jak nauczyciele. Dlatego uważam że karta nauczyciela powinna być zlikwidowana.

      Usuń
    12. drugi ,a nie drógi,nawet nauka w mieście nie pomogła.

      Usuń
    13. I w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu....

      Usuń
    14. Na dobry początek dnia informuję wszystkich co z zazdrości tracą rozum,wzrok,pamięć i słuch ,że oferty pracy dla nauczycieli na wsi są na stronach kuratoriów.
      W kopalniach też przyjmują.

      Usuń
    15. Szanowny Pani/e z 17.09 gdy siedzisz w domu przed komuterem i masz czas możesz pisać jak polonista. Natomiast gdy masz chwilkę czasu w pracy i piszesz szybko na komórce możesz popełnić błąd. Zresztą na tym blogu jak i wszędzie łacznie z korsem i magistratem na czele błędów nie brakuje. Jeszcze raz wyrażam skruchę, przepraszam że Twoje oczy zostały zmęczone.
      Ps. To zasługa też nauczycieli nie z miasta.

      Usuń
    16. Ciekawe że są wakaty w szkołach wiejskich. Chyba tylko dla pociotków.

      Usuń
    17. Szanowny anonimie z 5:51 ty się w końcu zdecyduj: albo są wakaty albo te nauczyciele ze wsi muszą się tułać w te i wewte żeby robić i zarobić. Boś się całkiem pobił w tych "argumentach" chyba że z szychty dopiero co zloześ to nie ma sprawy.

      Usuń
    18. Napisane gdzie szukać to sobie poszukaj,kto jeździ po kilku szkołach to już etat uzbierał,godziny wolne jeszcze są to się załapiesz .

      Usuń
    19. Do anonima z08:34
      Też po pracy właczam Magla dla relaksu i nie sposób nie zauważyć,aż takiej pomyłki.
      Wzrok mi się nie zmęczył,ale dziękuję za troskę.
      Fajną masz pracę jak w niej możesz czytać Magla
      Mnie też w mieście nie uczyli,i jaki z tego wniosek
      Cenię ludzi ,którzy potrafią przyznać się do pomyłki.

      Usuń
    20. To dobrze, że przynajmniej mamy Magla i możemy się zrelaksować no i oczywiście przedstawić swój punkt widzenia, bo gdzie indziej...?
      Jak byłem w UM to też w pracy przeglądali Magla. Gratuluję Ci- a raczej Twojemu chlebodawcy oddania w 100%.

      Usuń
  4. I Pani sprzątająca te węże wypłoszy .

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.