Mają jednak podobnie błędne poglądy na temat wolności i tolerancji.Obydwaj są zwolennikami tolerancji postępowej. Czyli takiej w której większość, nie ma prawa wypowiadać się na temat ich poglądów i działalności. Morda w kubeł, bo inaczej jesteś katolickim betonem z podkarpacia (czy jakoś tak).
To jest terror psychiczny, którym próbuje się narzucić większości nowe wyzwolone od wszelkich zakazów i nakazów poglądy. Tak wiec można organizować koncerty "satanistów", wyć przez mikrofon do pierwszej w nocy, oraz zapraszać neobanderowca do biblioteki. To normalne i większości nic do tego, bo etykietka "betonu" czeka.
Co ciekawe, tę bolszewicką ideę stosuja w praktyce od lat lokalne władze. W ramch represji nie stosują jednak etykietek, tylko od razu kopią po kostkach.Dla zasady co by inni nie podskakiwali.
W ten sposób, wymusza się na pracującej, wytwarzajcej materialne dobra większości, milczące przyzwolenie na bezczelne jej okradanie .