Nie potrzeba nam samozwańczych wieszczów, obwieszczających nowe prawdy z ekranów telewizorów.
Wczoraj minęła 194 rocznica urodzin Cypriana Kamila Norwida.
Naród mię żaden nie zbawił ni stworzył;
Wieczność pamiętam przed wiekiem;
Kluch Dawidowy usta mi otworzył,
Rzym nazwał człekiem.
...
Niechże nie uczą mię, gdzie ma Ojczyzna,
Bo pola, sioła, okopy
I krew, i ciało, i ta jego blizna
To ślad - lub - stopy.
Cyprian Kamil Norwid,
Paryż, styczeń 1861
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Dalej - dalej - aż kiedyś stoczyć się przyjdzie do grobu
OdpowiedzUsuńI czeluście zobaczym czarne, co czyha za drogą,
Które aby przesadzić, Ludzkość nie znajdzie sposobu,
Włócznią twego rumaka zeprzem jak starą ostrogą...
I powleczem korowód, smęcąc ujęte snem grody,
W bramy bijąc urnami, gwizdając w szczerby toporów,
Aż się mury Jerycha porozwalają jak kłody,
Serca zmdlałe ocucą - pleśń z oczu zgarną narody...
https://www.youtube.com/watch?v=FFNxAfy6dbY
OdpowiedzUsuńNorwid Cyprian Kamil
Bądź wola Twoja
Bądź wola Twoja, nie tak, jak na ziemi
(Więc nie wygodniej jak... lecz jak jest godnie),
Bądź wola Twoja, jak jest między temi,
Którym już wolno i cało-swobodnie.
Kadź wola Twoja tak, jak jest w niebiosach,
Bądź w niebo - czynach, jak jest w niebo - głosach!
A wpierw na ziemi bądź mojego ciała
Poty, aż chucią nie zawoła: "Chwała!"
Potem na ziemi - ciała społecznego,
Póki harmonią nie zaśpiewa: "Ego!"
Potem na ziemi człowieczej mądrości
(Dla której Twoja, Panie, mądrość pości...).
Potem na wszystkiej ziemi - ziem, jak w niebie,
Gdzie Polską, Rusią, Litwą, Ukrainą,
Caio-Słowiaństwem wracają do Ciebie,
Jako sztandary, kiedy się rozwiną,
Sny, czucia, pieśni, i myśli, i czyny,
Do Ciebie, pieśni i czynów przy - czyny!