sobota, 31 grudnia 2022

Krokodyle łzy radnego Michała Karkuta

 Radny Karkut  pochylił się z troska i załamał ręce nad tym, że budżet naszego miasteczka straci kilkaset tysięcy złotych na podwyżce podatków od środków transportu






Co  robił,  czasie głosowania tej uchwały radny Karkut? Nic. Klepnięcie tej uchwały zajęło radzie 38 sekund- bez żadnej dyskusji.Nikt nie miał, żadnych wątpliwości, pytań do skarbnika, czy burmistrza.

Jeśli nie wierzycie to kliknijcie tutaj.




Azaliż.... zamiast pomóc przedsiębiorcom się zorganizować, przedstawić ich racje na sesji, radny Karkut skrzyknął  Silną Grupę Pod wezwaniem Podwyżki Diet. I chyba tylko, o to mu biega.
Nie ma więc prawa zabierać  głosu, skoro nie kiwnął w tej sprawie nawet małym palcem w bucie.

Żeby nikt nam nie skoczył na plecy, przypominamy, że pisaliśmy o tej podwyżce miesiąc, a nawet 6 tygodni temu.
Był czas, żeby coś w tej sprawie zrobić.




więcej kliknij tutaj



Więcej kliknij tutaj

To  już czas, aby ich wszystkich wyrzucić z rady. Czego sobie i wszystkim to czytającym w 2023 roku życzymy.






piątek, 30 grudnia 2022

Odklejeni od rzeczywistości, kolbuszowscy samorządowcy

 Na wczorajszej (uroczystej) sesji rady miejskiej, mieszkanka Kolbuszowej, Pani Stefania Czachor,  przypomniała samorządowcom skąd im nogi wyrastają.

Diety radnych nie są takie niskie. Przecież wszyscy żyjemy i chyba mamy jednakowe żołądki. Prosiłabym, żebyście się do tego ustosunkowali, bo jak nie ma pieniędzy dla biednych, to z podwyżek diet niech skorzystają ci potrzebujący. Szanujcie tych ludzi trochę. Od lat 80, do teraz niewiele się zmieniło.

więcej-kliknij tutaj

Radni się skurczyli w sobie i nawet niezwykle rozmowni Józef Fryc, Krzysztof Wilk i Michał Karkut, zapomnieli języka w gębie.

Sytuację próbował ratować burmistrz Zuba. Wyłożył się jednak koncertowo, przyznając, że w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, wydajemy więcej na pomoc społeczną (na mieszkańca) niż w Mielcu. Trzeba też zapisywać się na listy, aby ją otrzymać. Innymi słowy bida u nas aż piszczy.

Wcześniej, na uroczystej części starosta Kardyś, pochwalił się, że nasz powiat jest na przedostatnim miejscu w podkarpackim, pod względem dochodu na mieszkańca. Co za  szczęście, że pensja starosty jest w pierwszej trójce.
Gratulacje! Nawet to nas nie dziwi, bo kolbuszowska kolegiata słynie z cudów.

Azaliż.... naprawdę Panie Michale, te dodatkowe1000 złotych jest panu niezbędne do przeżycia? Rzeczywiście, tyle traci pan na pracy społecznej? Dlaczego, nie powiedział pan tego prosto w oczy Pani Stefanii? Brakło odwagi?




Dla nas, wystąpienie na sesji Rady Miejskiej Pani Czachor, jest największym wydarzeniem w kolbuszowskim samorządzie w 2022 roku.
Dziękujemy i gratulujemy Pani Stefanio!

Mamy nadzieję, że będzie to kamyk który ruszy lawinę.(Czy jakoś tak).

czwartek, 29 grudnia 2022

Za co radni miejscy biorą pieniądze?

 Burmistrz Jan Zuba, z pomocą przewodniczącego  Krzysztofa Wilka, zrobił sobie z rady miejskiej wygodną maszynkę do głosowania.

Przesadzamy?

Wczoraj  rano, urzędnicy zatwierdzili dwa ważne dokumenty, dotyczące budżetu i przesłali je do Biura Rady Miejskiej.









O godzinie 14:30 klepnęła to Komisja finansów.





 Jak wykazał radny Michał Karkut, jej posiedzenia są bardzo krótkie. Nie  zdąży się nawet kawy wypić, (przygotowanej przez przemiłą Panią Justynkę).


Czy radni aby byli wstanie się z tymi dokumentami zapoznać? Chociażby przeczytać? O konsultacjach z wyborcami nawet nie wspominamy.

Dzisiaj zatwierdzi to uchwałami cała rada. Ilu samorządowców będzie wiedziała nad czym głosuje?
Chętnie powiedziałby im to Pan Tomasz Buczek, ale (na wszelki wypadek) nie dopuści się go do głosu.

Funkcja kontrolna kolbuszowskiej rady miejskiej, to fikcja. (To samo, a może nawet i w większym stopniu jest w radzie powiatu.)

Azaliż..... kolbuszowscy radni są przekonani, że wykonują straszliwie ciężką robotę (z przewagą roboty) i należy im się spora podwyżka. Najlepiej o 100%.




środa, 28 grudnia 2022

Slina grupa pod wewaniem

 
W Kolbuszowskiej radzie miejskiej, powstała nieoficjalna Silna Grupa pod Wezwaniem: podwyżki diet radnych. Obradom przewodniczy pomysłodawca, Pan Michał Karkut, który już nigdy nie zostanie burmistrzem.


Mają dyskutować waria(n)ty. Zwolenników jest tyle samo co przeciwników.


Azaliż.... niestety ani nas, ani Pana Tomasz Buczka na obrady nie wiedzieć czemu nie zaproszono.




poniedziałek, 26 grudnia 2022

Kolędnicy 2023

 Znowu się tego namnożyło. Strach drzwi otworzyć, cholery można dostać
 Wprowadziliśmy jednak zasadę, że muszą odśpiewać całą kolędę od początku do końca.

Azaliż....my tego gościa skądsik znamy.



Rachunki radnego Michała Karkuta

Politycy robią, co mogą, żeby nas  podzielić. Ustawiają  nas wzdłuż frontów, które są dla nich wygodne. Dlatego tworzą problemy,  które nas dzielą.

Są nawet i tacy, którzy wykorzystują do tego nawet święta.




Ok, przesadzamy, ale niech nam ktoś wytłumaczy, po kiego takie życzenia radny złożył?

Azaliż... a mógł  przecież jak Nasz jakże Umiłowany Poseł, tradycyjnie strzelić z granatnika.






Komendy nasz parlamentarzysta nie rozwalił, ale wyszło całkiem zgrabnie. Z księdzem proboszczem, oraz purystką językową, doszliśmy jednak do wniosku, że zamiast "przekonania", poseł powinien użyć  "pewności", ewentualnie "wiary" ale to na drugim miejscu.

sobota, 24 grudnia 2022

Na Wilię na Święta, na Rok Nowy...

Nie wiemy jak wam, ale nam brakuje corocznych kolęd przygotowywanych przez Pana Jarosława Mazura z dzieciakami z Jedynki.

Kliknij tutaj

i tutaj

oraz tutaj

a nawet tutaj

Dziękujemy!

Mamy nadzieję, że w 2023 roku, ta piękna tradycja  zostanie wznowiona.

Zdrowia Panie Jarosławie! (oraz dla wszystkich którzy to czytają).
Życzymy pięknego świętowania! Niech Boża Dziecina rozjaśnia każdy mrok!



piątek, 23 grudnia 2022

Wesołych Świąt



 W  lokalnej zakładowej gazetce, miejscowi i krajowi  politycy, którzy nie zauważają nas na co dzień, pochylają się z troska nad naszym losem i składają nam wzruszające życzenia świąteczne.
Uroniliśmy nie jedną łezkę.

Wypada i nam, odwdzięczyć się tym samym. 



czwartek, 22 grudnia 2022

Czego burmistrz Zuba nie rozumi?

Pomysł budowy parkingu wielopoziomowego nie został odłożony do lamusa. Jest tylko przesunięty w czasie.
 Burmistrz Zuba przystąpił do nowej ofensywy w tej sprawie i zmienia taktykę działania. Teraz załamuje ręce nad biednymi pracownikami szpitola i przedszkola którzy nie mają gdzie zaparkować.

Moje starania, aby powstał parking wielopozimowy są jak najbardziej uzasadnione i trudno mi zrozumieć oponentów, którzy nie chcą tego parkingu.

(Korso Kolbuszowskie- kliknij tutaj)

Panie burmistrzu! My chcemy by ten przepiękny (wręcz) obiekt powstał. Tylko dlaczego mamy za to płacić jako podatnicy miejscy?

  Ile miejsc parkingowych brakuje w tym przedszkolu? Z 10? Tyle jest pan jako burmistrz zobowiązany zrobić- nie więcej.
Kolejne 20 potrzebne są dla szpitala- za to odpowiada starosta Kardyś.
Wystarczy więc skromny parking na 30 miejsc. Dogadajcie się, podzielcie kosztami budowy.
 Dlaczego więc,  jak jeździec bez głowy, dąży pan do tego, aby  miasto samo wybudowało piętrowy parking na 220 miejsc? Komu jest to potrzebne? Dlaczego my mieszkańcy, musimy za to zapłacić? Prosimy to uzasadnić.



środa, 21 grudnia 2022

Nepotyzm? Na skansenie

 Przyatakowali nas krewcy czytelnicy, że zajmujemy się takim jakimś niekumanym radnym  Karkutem, a tu szwagierka Pawła Michny, została derektorem Muzeum Kultury Ludowej.

No... niby tak. Są to jednak dwie różne sprawy. Dyrektora biblioteki powołuje burmistrz, a muzeum zarząd województwa. Pan Paweł zawdzięcza wiele (wszystko?) karierze w samorządzie. Pani Katarzyna zaś dostała awans, dzięki wieloletniej ciężkiej pracy w muzeum. Nie da się tego połączyć w nepotyzm.

Chyba, że uznamy, że obie siostry są niezwykle uzdolnione, a Pan Paweł zawdzięcza wszystko ambitnej małżonce. Znamy nawet wiele osób, które to by potwierdziły. ;)

Azaliż... jak by się to nie odbyło, wybór Pani Katarzyny Dypy na szefową skansenu jest bardzo dobry.
Właściwy człowiek na właściwym miejscu.
Gratulacje nie tylko dla Pani Katarzyny, ale dla nas wszystkich!

Tu trzeba oddać honor dyrektorowi Bardanowi, który potrafił stworzyć ciekawy zespół pracowników, oraz wychować swoja następczynię.

I tu sobie przypomnieliśmy  że lata temu ścięliśmy się z Panią Katarzyną, na temat funkcjonowania skansenu. Poszło chyba wtedy o jakaś sławojkę. Zostaliśmy nawet, zaproszeni na kawę z naszym ulubionym sernikiem z makiem, aby przekonać się na własne oczy, co i jak.

Dzisiaj musimy to zaproszenie odkurzyć . Lubimy bowiem nie tylko dobre ciasto, ale też rozmowy z pięknymi, mądrymi kobitami.



wtorek, 20 grudnia 2022

Dziury imienia Michała Karkuta

 Część kolbuszowskich radnych miejskich, zagłosowała przeciwko podwyżce podatków.

 
I słusznie. Koszty utrzymania rosną, realne zarobki spadają. Po co uprzykrzać i tak trudne życie mieszkańców. Lepiej poszukać oszczędności gdzie indziej.

Cool!


Azaliż.... ci sami radni, dążą teraz do podwyżki.... swoich diet. Na te fanaberie trzeba jednak teraz dodatkowe 200 tysięcy złotych. Skąd jednak wziąć dzisiaj na to pieniądze, skoro budżet dopięty na ostatni guzik? 

Podniesiecie teraz podatki? Komu i o ile?

Zwolnicie z trzech urzędników. Kogo? Sypnijcie nazwiskami kto nie zasługuję na pracę.

 Zmniejszycie o tę sumę nakłady na odśnieżanie? Ok- które ulice mają być zasypane przez całą zimę?

 Obetniecie fundusze na naprawę dróg? Świetnie, postawcie jednak, przy każdej wyrwie na drodze tabliczkę,  na czyją dietę poszły pieniądze z jej naprawy.




Chcecie podnieść sobie diety. Dobrze. Wskażcie  jednak, źródła finansowania tej podwyżki. Udowodnijcie przy tym, że jest ona wam niezbędna do wyrównania strat jakie ponosicie, sprawując swój mandat.

A może sobie ich  darować, spuścić na to zasłonę milczenia i dać im od razu po granatniku?



niedziela, 18 grudnia 2022

Co dostał od Ukraińców starosta Kardyś?

 Podobno w piątek w trybie pilnym, został wezwany do starostwa, prezes Kolbuszowianki Pan Dariusz Wróblewski.


Miał sprawdzać, prezenty jakie otrzymał od Ukraińców starosta Józef Kardyś.




Pan Dariusz, był na dwóch wojskowych misjach pokojowych, więc jak mało kto w Kolbuszowej wie, co i jak może wystrzelić i nie daj  Boże wybuchnąć.


Czujność powiatowych urzędników, miał wzbudzić automatyczny robot odkurzający, który czyści wszystko w promieniu 20 metrów.


Trochę  dziwny, wydawał się też stylowy tłuczek do ziemniaków.



Jutro Pan Dariusz (obchodzący dzisiaj urodziny- życzymy stu lat zdrowia), będzie sprawdzał oryginalny wazon u burmistrza Jana Zuby.






A w kolejce jest jeszcze prezes Grzegorz Romaniuk, który będzie niedługo rozwoził prezenty (jakie?!) po Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy.


Zapowiadają się mocno rozrywkowe święta.







sobota, 17 grudnia 2022

Burmistrz Zuba (nie)odśnieża

 Nasi włodarze znaleźli przyczynę nieodśnieżonych ulic. To wina złej prognozy pogody.
Miały być zamiecie i zawieje śnieżne. Owszem zawiało, ale... nie zamiotło.



piątek, 16 grudnia 2022

Wilczy apetyt

 

Mamy zagwozdkę, z tym co traci  na samorozładowaniu przewodniczący Krzysztof Wilk.
 


Niby jego stawka godzinowa to 113 złotych. Poświęca na pracę w samorządzie przyjmijmy jakieś  25 godzin miesięcznie. Czyli należy mu się dietka w wysokości  2598 złotych. 
Jednak jako kierownik ceramiki ma nienormowany czas pracy, więc tak układa sobie  czas pracy, że nie koliduje to z jego obowiązkami. Jeśliby było inaczej, już dawno by go zwolniono.

Jednak te 2 tys. wypada mu dać, bo jako jedyny, wykonuje  w tej radzie realną robotę z przewagą roboty. Jednak i na tej skromnej diecie sporo przytył. Może więc mu ją trochę  obniżyć?

Azaliż.... najciekawsze  jest co innego. W  Stanach Zjednoczonych, w miasteczkach wielkości gminy Kolbuszowa, jest tylko kilku radnych i bez problemu ogarniają temat. U nas jest podobnie. Realnie pracuje z 5 osób, reszta nawet dobrego wrażenia nie potrafi zrobić. Po co więc opłacać resztę?

Pytania na sesji o dziurę w chodniku, nieodśnieżoną ulicę, nieświecącą lampę, powinny być karane biczowaniem na miejscu. Takie pierdoły powinny być załatwiane jednym telefonem do urzędnika. Jeśli nie da się tego w ten sposób zrobić, to znaczy, że gminna administracja źle funkcjonuje, a radni którzy mają ją nadzorować, nie wykonują swojej pracy. Co zresztą widać, na każdej sesji rady miejskiej Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy.

Może więc, dyskusję o podwyżkach diet, zaczniemy od tego, czego radni nie robią, a do czego są zobowiązani?

Chętnie przeczytalibyśmy w Korso Kolbuszowskie,  obszerne wywiady z naszymi samorządowcami. O ich codziennym życiu, ciężkiej (niewdzięcznej) pracy w radzie.O tym co chcą (i w jaki sposób) zmienić w naszej lokalnej Ojczyźnie.
Miła naszym sercom redaktor Anna Pocałuń , ma potencjał  i mogłaby coś takiego, przynajmniej raz w miesiącu zrobić. a może nadredaktor Joanna siem odważy?







czwartek, 15 grudnia 2022

Dyskutujemy nad podwyżkami diet

 Zaopatrzeni w miskę ukraińskich pierogów od Pani Urszuli- dziękujemy, wzięliśmy się za analizę dochodów kolejnych radnych.





Za podwyżkami diet głosowała też Pani Barbara Draus.







Jej stawka godzinowa to 18.84 zł.  Czyli dla wyrównanie strat  ewentualnych wystarczy 276 zł + 281,5 zł na telefon, Internet, benzynę i jaką garsonkę. Razem należy się najwyżej 557.85 zł.

I tu drobna uwaga. Jeśli w 2024 roku,  wybralibyśmy do rady aktywistkę samorządową Panią Joannę Procak- zaoszczędzilibyśmy mnóstwo pieniędzy. Jak widzieliśmy bowiem w internetach - ma się już w co ubrać i wygląda rewelacyjnie.

Trochę inaczej  ma się sprawa z radnym Krzysztofem Kluzą. Wyglądu to on nie ma, ale zarobki zwalają z nóg. Paznokcie obgryzamy po łokcie z zazdrości.






W zeszłym roku przytulił 971 tysięcy. Jednak nie na etacie, tylko jako przedsiębiorca. Ma więc nienormowany czas pracy, więc trudno  ustalić dla niego stawkę godzinową.

Jego jednak można podliczyć inaczej.
Biorąc pod uwagę, że jako podwykonawca skanalizował pół gminy, to dla niego sprawowanie funkcji radnego, nie jest utratą zarobków, tylko korzyścią samą w sobie. Dlatego, to nie my powinniśmy mu płacić, tylko on sam powinien zwrócić co nieco nam.

Kilka placków i oranżada, na festynie w Bukowcu, to jednak Panie Krzysztofie, stanowczo za mało. To powinno być stałe dofinansowanie celów charytatywnych w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy w wysokości co najmniej 1000 złotych miesięcznie.

Tu podpowiadamy, że można to później wrzucić w koszty. Co i jak, doradzi księgowa Monika Ślęzak. (więcej -kliknij tutaj)
Nam zaproponowała (całkiem niegłupio) ,abyśmy z takimi dochodami jakie mamy, zainwestowali  całość w kupon toto-lotka.  Trafiliśmy trójkę. Dziękujemy!








środa, 14 grudnia 2022

Wspólnie, mądrze , rozsądnie

 Skoro kolbuszowscy radni chcą dyskusji nad dietami to.... podyskutujmy.

Drugim samorządowcem,  chcącym podnieść sobie dietę, jest Pan Józef Fryc.


Emerytury nie liczymy, bo nikt jej nie odbierze. Pozostaje 29017 złotych dochodu. Czyli godzina  pracy Pana Fryca to z grubsza  jakieś  14 złotych w pełnym wymiarze godzin. Teoretycznie traci  miesięczne 14 x16 (minus miesiąc wakacji) =  205 złotych. Dodając do tego takie same bonusy jak radnemu Karkutowi (281,5 zł) , to wychodzi dietka w wysokości tadammm: 486.5 złotych.

Jeszcze gorsze są wyliczenia diety dla trzeciego zwolennika podwyżek - radnego Dragana.





To zaledwie 22882 złote i to pod warunkiem, że uznamy że małżonka nic nie robi. Czyli na papierze, godzina  jego roboty to 11.39 zł. Utrata potencjalnych zarobków to  167 złotych. Razem z bonusami wychodzi dieta w wysokości 449 złotych. 

Wszystko ponad te sumy to naszym zdaniem nieuzasadnione wynagrodzenie.

Azaliż.... ustalono w dalekiej Warszawie, że w gminach od 15 do 100 tysięcy mieszkańców, diety powinny się mieścić w widełkach od 2018 do 3027 złotych. Nasza gmina ma 24 tysiące mieszkańców, czyli proporcjonalnie najwyższe uposażenie powinno wynosić - 2303 złote. Czyli na szeregowego radnego wychodzi 990 złotych.

I to naszym, zdaniem jest do przyjęcia.

wtorek, 13 grudnia 2022

Dlaczego radnemu Michałowi Karkutowi mało?

 W rocznicę stanu wojennego, nasi dzielni samorządowcy walczą o wolność. Tym razem (czasy siem zmieniają) ... finansową.

Michał Karkut przepycha z godnym podziwu samozaparciem  podwyżkę diet radnych.
Wiadomo inflacja, szaleje , dawno ich nie waloryzowano więc siem należy.
Cool!

Foto- Supernowości- Paweł Galek






Azaliż.... przyjrzeliśmy się bliżej, czym jest ta dieta, bo przecież funkcję radnego sprawuje się społecznie.

Według ustawodawcy czyli Naszego Jakże Umiłowanego Posła,  dieta nie jest wynagrodzeniem za pracę, a ma stanowić ekwiwalent utraconych korzyści, jakich radny nie uzyskuje w związku z wykonywaniem mandatu przedstawicielskiego.

Co może radny Karkut siedząc na sesji rady miejskiej utracić?
Czas.




Brutto jest tego całkiem sporo-  75 759.20 złotych .... rocznie. Czyli za godzinę roboty  Pan Michał zgarnia  plus, minus 38 złotych. 

W miesiącu mamy  jedną sesję 3 godziny + 1 na dojazdy , razem 4 . Do tego 2-3  komisje po godzinie- 6 godzin. Przygotowanie merytoryczne - 4 godziny (niektórzy wolno kombinują). Spotkania z wyborcami- 2  godziny (zaszaleliśmy).
Czyli przeciętny radny poświęca na tą robotę z przewagą roboty jakieś 16 godziny miesięczne. Są jednak i tacy, co wyrabiają się w 10.Możemy rzucić nazwiskami.

Czyli radny Michał Karkut, "traci" maksymalnie na samorządowaniu 16x38  (minus  lipiec gdzie nic nie robią) = 557 złotych miesięcznie.
W zeszłym roku dostawał od nas  838.5 zł. Spora nadwyżka.

Ok, możemy dorzucić do tego z 150 złotych na koszty benzyny, eksploatację roweru, buty, Internet i telefon. Razem 707 złotych. Czyli zastaje  jeszcze 131.5 złotych  które można przeznaczyć na spłatę raty kredytu na jaki porządny garnitur, koszulę i krawat.

Więcej Panie Michale się nie należy. Jeśli uważa pan inaczej, prosimy przesłać nam swoje wyliczenia- chętnie opublikujemy.




poniedziałek, 12 grudnia 2022

Co Kombinuje radny Michał Karkut?

Od kilku miesięcy, Radny Michał Karkut, kopie dołki pod wiceprzewodniczącym Kluzą, że nic nie robi.
A co ma robić? W tej radzie to funkcja bezrobotna. Przewodniczący Wilk sam ogarnia kuwetę i nikogo nie dopuści do mikrofonu. Takie układy.

Jeśli więc  radny Fryc (bo kto za tym stoi?) zajmie ten stołek to.... też będzie jadł tylko paluszki.
Mimo wszystko, ten plan ma (jakieś tam)  szanse powodzenia. Są bowiem w radzie samorządowcy, którzy Krzysztofa Kluzę nie lubią bardziej niż obu radnych na raz. Przy okazji można pójść i krok dalej  i odsunąć  samego przewodniczącego.

Radny Karkut jednak (dał  się podpuścić) i  przekombinował .  .Postanowił,  upiec na tym ogniu też coś dla siebie.. Wypalił więc z konsultacjami nad podwyżką diet.


Cool!

Azaliż....
. o ile głosowanie nad przewodniczącym rady (i jego zastępcami) jest tajne i można tu pokombinować, to z dietami trzeba już ujawnić swoje preferencje. A tu Pis-owcy są (na razie) przeciwni, bo może to zaszkodzić Naszemu Jakże Umiłowanemu Posłowi.


Dzisiaj pierwszy akt tej tragikomedii, na wspólnym posiedzeniu komisji Regulaminowej i Skarg i Wniosków.
Udaliśmy się w tej sprawie, na konsultacje do Pana Tomasza Buczka. Niestety jest nie czasowy.




Jest ktoś chętny aby przyjść do urzędu miejskiego o 14 ? Wystarczy poprosić radnego Karkuta, aby przedstawił szczegółowo, jakie koszty ponosi, sprawując społecznie funkcje radnego.
Będzie (miła naszym sercom) redaktor Anna Pocałuń i można sobie wyrobić nazwisko na przyszłe wybory samorządowe.



sobota, 10 grudnia 2022

Z kulturą na ty- szacunek do urzędników

 Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, kierowniczka Biura Rady- Pani Elżbieta Koczoń, produkowała się na temat jej ciężkiej roboty z przewagą roboty, podczas wyjaśniania skargi na przedszkole w Widełce.


Azaliż.... w tym czasie, siedzący obok  niej jej przełożony z godnym podziwu samozaparciem, komentował na telefonie nasze wpisy na Kolbuszowskim Maglu  i to jednym palcem(albo  jakoś tak).My tak nie potrafimy.


Grzeczne to nie jest i wiele świadczy o szacunku burmistrza do swoich pracowników. Naprzeciwko siedziała zaś, przewodnicząca komisji Kultury i Oświaty Pani Barbara Szafraniec i.... nic.

Rozumiemy, że chciał się pochwalić w internetach swoim nowym telefonem,  ale bez przesady, to nie jest przedszkole.

piątek, 9 grudnia 2022

W Widełce- przedszkole

 Posiedzenie Komisji Oświaty, rzuciło nieco światła w mroki skargi na przedszkole w Widełce.

Poszło o incydent który dyrektorka przedszkola tłumaczy tak.



No.... ciekawe czy pani Małgorzata potrafiłaby to zademonstrować. Kiedyś (podobno) nawet robiliśmy takie salta, ale byliśmy pijani jak bela, więc to pewnie nieprawda. W razie czego, mamy jednak gdzieś jeszcze te klocki.

Co ciekawe, pani dyrektorka (wykształcenie wyższe pedagogiczne) używa w swojej odpowiedzi na skargę rodziców, słów : oszczerstwo i kłamstwo. Pismo samo w sobie jest zresztą mocno konfrontacyjne i na pewno, nie przysłuży się do zakończenia sporu, pośrodku którego są dzieci. Przykre.

Sprawa jest więc rozwojowa i zapowiadają się kolejne posiedzenia komisji, bo burmistrz Zuba, nie jest skory do rozwiązania tego problemu.


Azaliż.... nas zaciekawiło jeszcze co innego, o czym poinformowała pani dyrektor.






Wychodzi z tego, że przedszkolanki  mogą wychodzić z pracy dwa razy w tygodniu na religię i dwa razy na angielski. Co jednak tak naprawdę robią, pani dyrektor nie wie.
Jesteśmy w szoku.

czwartek, 8 grudnia 2022

Kolbuszowskie paradoksy

 Lokalne składy węgla świecą pustkami, bo... nie ma węgla. Komunalny PSzok jest zamknięty bo ... węgiel jest.





Skoro komunalna, nie jest wstanie poradzić sobie organizacyjnie z dystrybucją tego węgla, to dlaczego burmistrz nie podpisał umowy z którąś z firm prywatnych? Czy to nie jest odbieranie pracy tym, którzy na tym handlu powinni teraz zarabiać?

Azaliż... czy teraz,  aby dostaniemy obniżkę opłaty śmieciowej, bo że PSZOK jest zamknięty?



środa, 7 grudnia 2022

Są lepsi niż przewodniczący Krzysztof Wilk

 Przewodniczący Krzysztof Wilk, ma ostatnio kłopoty. Wszystko przez to, że uważa się za najmądrzejszego. Mądrzejszego nawet od radnych Józefa Fryca i Mirosława Kaczmarczyka i to razem wziętych.





Azaliż...
. okazuje się (mimo iż trudno w to uwierzyć) , że są i tacy, którym może buty czyścić.
 Spokojnie jednak, do końca kadencji jeszcze daleko i.... kto wie?

kliknij tutaj


Teraz nie wiemy co robić? Cieszyć się, że nie jest u nas (jeszcze) tak źle. Czy też należy już chuchać na letnie?



wtorek, 6 grudnia 2022

Porażka pedagogiczna

 Radna Barbara Szafraniec, na sesji Rady Miejskiej, Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, poprosiła straż miejską, aby pomogła nauczycielom w utrzymaniu porządku na Janka Bytnara. (Czy jakoś tak)

Z polskiego na nasze. Uczniowie zawodówki polo cygary (jak kotłownia) na Manhattanie i (bez)radna nauczycielka, nie umi sobie z tym poradzić.

W sukurs przyszedł jej niezawodny radny Mirosław Kaczmarczyk, podpowiadając, żeby młodzież paliła pod.... ogrodzeniem zawodówki. Wiadomo bowiem, że trzymając się płotu łatwiej utrzymać równowagę.

Azaliż... sprawdziliśmy Statut zawodówki. Połowa to opis jak trzymać sztandar szkoły i nim wymachiwać. Ani słowa o paleniu (i piciu alkoholu) na terenie szkoły (i poza nią).Czyli uczniowie mogą robić co tam chcą i można im skoczyć, bo dla szkoły nie jest to priorytetem.

Cool!

Może więc Pani Barbara,  zajmie się w swojej szkole tym, za co jej płacimy?

I tu sobie z rozrzewnieniem przypominamy Pana Pawlinę. Wystarczyło, że spojrzał swoim łagodnym  wzrokiem  i człowiek  od razu wiedział co zrobił źle.  ;) Takich pedagogów już niestety nie ma.





poniedziałek, 5 grudnia 2022

Niebezpieczni Obrońcy Pokoju

 Burmistrz Zuba odbiera kolejne nagrody za rozmach inwestycyjny. Na papierze ładnie to wygląda, niestety rzeczywistość skrzeczy.






Przebudowane skrzyżowania na ulicy Obrońców Pokoju, są  teraz najbardziej niebezpieczne w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy. Strach tamtędy przejechać, a nawet przejść. Nic dziwnego, że Nasz Jakże Umiłowany Poseł,  przezornie chodzi wszędzie na piechotę i to dookoła. Jak najdalej od tych pechowych miejsc.

Azaliż.... szkoda, że  wschodząca gwiazda kolbuszowskiego dziennikarstwa , Pani Anna Pocałuń, załamująca ręce nad ofiarami wypadków, nie zasugerowała, aby w tych miejscach zainstalować stały monitoring.



Rolą dziennikarza, jest nie tylko opisywanie zdarzeń, ale także pójście krok dalej i poszukiwanie ich przyczyn i sposobów ich uniknięcia..

Dzięki zainstalowanemu monitoringowi, szybciej będzie można skierować tam pomoc, odtworzyć przebieg wypadku i jednoznacznie zidentyfikować sprawcę.

Oczywiście najlepiej byłoby, żeby  te skrzyżowania (po remoncie) przebudować, ale zanim to nastąpi, można zrobić przynajmniej tyle.







niedziela, 4 grudnia 2022

sobota, 3 grudnia 2022

Piersi w kolbuszowskich mediach


 Z kronikarskiego obowiązku, musimy odnotować, że po raz pierwszy w dziejach Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, Korso kolbuszowskie (strasznie) wolne media, wyprzedziły w podawaniu informacji, nestora miejscowych dziennikarzy- redaktora Pawła Galka. 

Tego wyczynu, dokonała   redaktor Anna Pocałuń  (i to nie ruszając się z kanapy), relacjonując wydarzenia z ostatniej sesji rady miejskiej. Kawał dobrej dziennikarskiej roboty.
Kliknij tutaj


zdjęcie- Korso Kolbuszowskie

Opłaciły się, lata podpatrywania pracy naszego mistrza mikrofonu i klawiatury i.... uczennica przerosła mistrza. Jesteśmy pod dużym wrażeniem solidnego warsztatu dziennikarskiego, inteligencji  i w ogóle siem rozmarzyliśmy, ale to za wysokie dla nas progi.Nogi? Jakoś tak.

Gratulacje!

Mamy nadzieję że nadredaktor Joanna, doceni to jakim sutym świątecznym bonusem.



czwartek, 1 grudnia 2022

Wolność słowa (nie) w Kolbuszowej

 Wczoraj senator Stanisław Ożóg, wypowiedział się ciekawie (jak to on), tym razem na temat  wolności słowa  w Polsce.







Rozmarzyliśmy się i oczami wyobraźni, zobaczyliśmy Pana Stanisława, prowadzącego obrady miejskiej oraz powiatowej rady. Mróz zaskrzypiał jednak pod stopami  i się ocknęliśmy.

 No, tak Pan senator siedzi jednak w dalekiej Warszawie, wrócił niedawno z Brukseli, gdzie jest taka jakaś  insza kultura i pewnie myśli, że tak jest wszędzie. 

W Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, panują jednak inne obyczaje. Tutaj pierwszy lepszy przewodniczący rady, nie dopuści do głosu tych w imieniu których sprawuje swój urząd, zasłaniając się jakiś tam statutem. To nie jest wcale śmieszne.

Azaliż.... ponieważ jesteśmy pamiętliwi, to przypomnieliśmy sobie, że w zeszłym roku przewodniczący Wilk, wyszedł z portek i dopuścił do głosu, Pana Safina (tego od bułek) i to w środku sesji. Nie było wtedy z tym problemu. Są równi i równiejsi?




Najsmutniejsze jest to, że  o dopuszczenie do głosu Pana  Tomasza Buczka, prosił (nadaremnie) radny Mirosław Kaczmarczyk.
Człowiek, który w latach '80 walczył  o naszą wolność. Za to został odznaczony,  przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego; Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski . Dzięki ludziom takim jak on, żyjemy dzisiaj w demokratycznym kraju.




Nie wiemy, co Pan Krzysztof Wilk robił w latach  '80 (rewelacji się nie spodziewamy), ale przynajmniej dzisiaj, okazałby więcej szacunku tym, dzięki którym może dzisiaj włączać i wyłączać mikrofon za 2 tysiące od występu.