wtorek, 6 grudnia 2022

Porażka pedagogiczna

 Radna Barbara Szafraniec, na sesji Rady Miejskiej, Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy, poprosiła straż miejską, aby pomogła nauczycielom w utrzymaniu porządku na Janka Bytnara. (Czy jakoś tak)

Z polskiego na nasze. Uczniowie zawodówki polo cygary (jak kotłownia) na Manhattanie i (bez)radna nauczycielka, nie umi sobie z tym poradzić.

W sukurs przyszedł jej niezawodny radny Mirosław Kaczmarczyk, podpowiadając, żeby młodzież paliła pod.... ogrodzeniem zawodówki. Wiadomo bowiem, że trzymając się płotu łatwiej utrzymać równowagę.

Azaliż... sprawdziliśmy Statut zawodówki. Połowa to opis jak trzymać sztandar szkoły i nim wymachiwać. Ani słowa o paleniu (i piciu alkoholu) na terenie szkoły (i poza nią).Czyli uczniowie mogą robić co tam chcą i można im skoczyć, bo dla szkoły nie jest to priorytetem.

Cool!

Może więc Pani Barbara,  zajmie się w swojej szkole tym, za co jej płacimy?

I tu sobie z rozrzewnieniem przypominamy Pana Pawlinę. Wystarczyło, że spojrzał swoim łagodnym  wzrokiem  i człowiek  od razu wiedział co zrobił źle.  ;) Takich pedagogów już niestety nie ma.





9 komentarzy:

  1. Dyrektor Zieliński też umiał trzymać szkołę w ryzach. Odkąd go tam nie ma to porażka a tyle śmiechu co mają ze swoich belfegorów ich uczniowie o slownictwie wobec nich nie wspomnę to nie było jak świat światem. Zasłużyli widać na to. Smutne ale jakoś mi ich nie żal. Prawda jest taka, że nauczyciele boją się swoich uczniów. I to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałeś o ćpaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam Pana Pawlinę i sądzę , tacy pedagodzy dziś są potrzebni , no ale cóż kiedyś szkoła wychowywała , a dziś ?ani nie edukuje , ani nie wychowuje , dzisiaj szkoła to zlepek sfrustrowanej , nerwowej , nie wychowanej młodzieży i nauczycieli , którzy często nie wiedzą do czego zostali powołani i swoimi postawami , rachowaniami niewiele albo wcale różnią się od młodzieży .Dziś po latach wspominam pedagogów , szkół gdzie się kształciłem i wiem na pewno ,ze dzisiejsza szkoła w niczym nie przypomina tej starej szkoły , gdzie pedagodzy byli szanowani bo na to zasłużyli swoja praca i postawami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Drogi Maglu. Palenia na terenie placówek oświatowych zabrania prawo, dlatego w statucie nie muszą tego powielać. Jeśli chodzi o dawne czasy, uczniowie palili w ubikacjach i nie było ich widać na ulicy. No i kiedyś nie było Manhattanu, więc nawet gdy palili przed szkołą, nie miałyby kto narzekać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maglu chodziło o to, żerada pedagogiczna ma prawo zabronić uczniom palenia... poza terenem szkoły.Można? Można!

      Usuń
    2. Zabrania prawo a sami ćmią! Niech ich palący nauczyciele wpuszczą do siebie czyli tam gdzie sami palą. O właścicielach z manhatanu pani Basia umiała naskarżyć a o nauczycielach dziwnym trafem przemilczała. To jeden z wielu powodów braku szacunku jakbyś pani nie wiedziała.

      Usuń
  5. Za Zielińskiego był manhatan i nikt nie narzekał, bo gość umiał rządzić i też się nadawał do uczenia. Pewnie paniusie zapomniały no i żadnych wniosków nie wyciągają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku dyrektorowania kazał palaczom zbierać pety do wiaderka. Później dał sobie z tym spokój. Teraz nikt by się na to nie zgodził. Myślę, że obecnie tylko mandaty za śmiecenie mogą odnieść skutek.

      Usuń
    2. Tam nie ma pedagogów, są tylko wyrobnicy.

      Usuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.