czwartek, 15 grudnia 2022

Dyskutujemy nad podwyżkami diet

 Zaopatrzeni w miskę ukraińskich pierogów od Pani Urszuli- dziękujemy, wzięliśmy się za analizę dochodów kolejnych radnych.





Za podwyżkami diet głosowała też Pani Barbara Draus.







Jej stawka godzinowa to 18.84 zł.  Czyli dla wyrównanie strat  ewentualnych wystarczy 276 zł + 281,5 zł na telefon, Internet, benzynę i jaką garsonkę. Razem należy się najwyżej 557.85 zł.

I tu drobna uwaga. Jeśli w 2024 roku,  wybralibyśmy do rady aktywistkę samorządową Panią Joannę Procak- zaoszczędzilibyśmy mnóstwo pieniędzy. Jak widzieliśmy bowiem w internetach - ma się już w co ubrać i wygląda rewelacyjnie.

Trochę inaczej  ma się sprawa z radnym Krzysztofem Kluzą. Wyglądu to on nie ma, ale zarobki zwalają z nóg. Paznokcie obgryzamy po łokcie z zazdrości.






W zeszłym roku przytulił 971 tysięcy. Jednak nie na etacie, tylko jako przedsiębiorca. Ma więc nienormowany czas pracy, więc trudno  ustalić dla niego stawkę godzinową.

Jego jednak można podliczyć inaczej.
Biorąc pod uwagę, że jako podwykonawca skanalizował pół gminy, to dla niego sprawowanie funkcji radnego, nie jest utratą zarobków, tylko korzyścią samą w sobie. Dlatego, to nie my powinniśmy mu płacić, tylko on sam powinien zwrócić co nieco nam.

Kilka placków i oranżada, na festynie w Bukowcu, to jednak Panie Krzysztofie, stanowczo za mało. To powinno być stałe dofinansowanie celów charytatywnych w Naszej Wielkiej Lasowiackiej Stolicy w wysokości co najmniej 1000 złotych miesięcznie.

Tu podpowiadamy, że można to później wrzucić w koszty. Co i jak, doradzi księgowa Monika Ślęzak. (więcej -kliknij tutaj)
Nam zaproponowała (całkiem niegłupio) ,abyśmy z takimi dochodami jakie mamy, zainwestowali  całość w kupon toto-lotka.  Trafiliśmy trójkę. Dziękujemy!








5 komentarzy:

  1. Radny Karkut rozpoczął dyskusje o podwyżkach , a potem głosuje przeciw????
    Rozdwojenie jaźni????
    Badanie psychiczne polityków powinno być obligatoryjne .
    Niezależnie, czy Tusk, czy Kaczyński, czy Kamysz, czy Korwin Mikke, czy Bezhołownia, czy też inny "społecznik" typu radny miasta i gminy Kolbuszowa.
    Nasi radni od dawna sprawiają wrażenie, że powinni być objęci opieką psychiatryczną.
    Ludziom podwyżki podatków, a sobie podwyżki diet.
    Gdzie sens , gdzie logika?????

    OdpowiedzUsuń
  2. To gdyby w tej Warszawie ustalili górny pułap diet na 10 tysięcy, to też tyle by sobie Kakrut z Frycem przyznali?

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz Magiel rację.Bycie radnym to praca społeczna,nic poza wyrównaniem kosztów im się nie należy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Scyzoryk się w kieszeni otwiera. Radni w myśl założeń samorządowych winni być społecznikami i za czas poświęcony działaniom samorządowym otrzymywać dietę , a nie formalną pensję .

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie jest dac sobie samemu podwyzke niestety tak moga tylko nieliczni tez bym tak chciał

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.