W czasach kryzysu, właściciele biznesów tną po kosztach, a politycy podnoszą podatki. Tak jest i tym razem.
Zaszli więc z wizytą do burmistrza Zuby, przedsiębiorcy opłacający w naszej gminie podatek od środków transportu. Poprosili, o nie podwyższanie opłat bo mogą się one stać dla nich gwoździem do trumny.
Na nic zdały się ich argumenty, że w okolicznych gminach są one niższe, a można znaleźć samorządy gdzie są drastycznie niskie. Burmistrz się zaparł, przyparty do muru obiecał jedynie, że może w przyszłym roku ... nie podniesie.
Wkurzeni przedsiębiorcy udali się z wizytą do pobliskiej gminy. Po zrobieniu małego szacher-macher można bowiem opłacać ten podatek w innej gminie.
Na tym Kolbuszowa może stracić kilkaset tysięcy.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
czwartek, 17 listopada 2022
Raj podatkowy (nie) w Kolbuszowej
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.