Radny Stanisław Rumak, zwrócił się był do rady z prośbą, aby wyłączyła go głosowań w sprawie skargi na personel i dyrekcję Przedszkola w Widełce. Wiadomo, ma tak jakoś sporo członków rodziny na stanowiskach, a to może być konflikt interesów i takie tam inne nieprzyjemności (już w domu).
Cool!
Mógłby wprawdzie, po prostu, sam powstrzymać się od głosowania. Do tego jednak trzeba dużo silnej woli i samozaparcia. Wiemy coś o tym, bo sami jesteśmy uzależnieni od naszego ulubionego sernika z makiem.
I tu mamy zagwozdkę: kto powstrzyma radnego Rumaka, od głosowania w sprawie wyłączenia go z głosowania? No kto? Tego nawet Ojczyznomoja nie wie.
I tu mamy, pewien bardzo praktyczny pomysł.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
piątek, 18 listopada 2022
Trzymajta mnie chopy, bo nie wyczymie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A... i wyszło, gdzie taśmą kneblują i krępują. Widełka od dawna chciała oderwać się od KLB. Podobno tracą na kasie, bo ze stacji transformatorów mamona powinna trafiać do nich, a nie do gminy. I Cow boy Rumakowy się wqrfił. Aldona chciała Głogów, zamiast niemca (i słusznie), a nawet do rzeszowskiego obszaru funkcjonalnego, bo ze stolycy wiency kapnie.
OdpowiedzUsuńA i śpitala nie zlikwidują. Rwała szaty nad porodówką i ginekologią. To akurat słusznie.
PIS rzeszowski bardziej dba o swoich, niż kolbuszowski.