Na inwestorów czeka tam 8 hektarów ziemi - wszystkie działki są uzbrojone i mają drogi dojazdowe. Przygotowanie terenów inwestycyjnych kosztowało 3,5 miliona złotych. Dla Kolbuszowej to szansa na ożywienie gospodarcze i nowe miejsca pracy.
Pięknie,tylko... dlaczego wokół tego arcyważnego wydarzenia trwa dziwna zmowa milczenia? Miejski portal o tym nie wspomina i królują tam zimnioki i szacowni seniorzy.
Nawet burmistrz, zapomniał na sesji zaprosić na otwarcie radnych i miejscowe media.A wiem że redaktor jednej z lokalnych gazet, wyglancował specjalnie na tą okazję gumofilce (podobno tam dużo miejscowego błotka) i...cisza.Co się dzieje?
To że tą imprezę zbojkotował starosta Kardyś (odsyłając zaproszenie) ,można zrozumieć.Powinien być nie gościem a współorganizatorem.Dlaczego jednak nie zaproszono radnych,i miejscowe media?Dlaczego się o tym milczy?
więcej było takich co odesłali zaproszenia!!!
OdpowiedzUsuńZuba tak zorganizował żeby i posła Ziemii Kolbuszowskiej nie było.
OdpowiedzUsuńOdesłali zaproszenia. No tragedia, panie, tragedia!
OdpowiedzUsuńJak teraz nam, niezaproszonym w ogóle, żyć z taką traumą?
Mnie zastanawia coś innego.Skoro zainteresowanie inwestorów specjalną strefą ekonomiczną jest niewielkie (mimo iż są ulgi podatkowe) to po jaka cholerę inwestuje się kolejne miliony w "tereny inwestycyjne" po drugiej stronie miasteczka?
OdpowiedzUsuńMagiel, tereny na strefie nie są dla wszystkich. Nie każdy się załapie. Proste. Usługi będą po drugiej stronie. Nie można przecież o nich zapomnieć.
OdpowiedzUsuń