Trzeba w tej chwili bardzo uważać na firmy, które wygrywają przetargi. Niestety zaczął się okres upadłości firm. I nawet te duże, które realizują duże inwestycje drogowe, zlecane przez państwo, ogłaszają upadłość. W konsekwencji przerywane są inwestycje, „lecą” terminy i robią się problemy zwłaszcza przy rozliczaniu się z dotacji unijnych – mówi Waldemar Macheta, były wicestarosta, a obecnie radny powiatowy.
Starosta Józef Kardyś bezradnie rozkłada ręce – Nie da rady. Ustawa o zamówieniach publicznych blokuje wszystko. Musimy przyjąć najtańszą ofertę i tyle – komentuje sytuację.
Nie jest to prawdą.Należy wybrać nie najtańsza ofertę ale.... najlepszą.Kryteria oceny może ustalić same starostwo.Można i należy w ich skład wpisać wiarygodność firmy,jakość jej usług itp ,itd. Niestety starosta Kardyś idzie na łatwiznę , tego nie robi, i takie są tego skutki; pieniądze z resortu przepadły i nowego mostu jak nie było, tak nie ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.