W najnowszym wydaniu Korso Kolbuszowskie sprawozdanie z przygotowań budowy szkoły im. Juliana Dragana w Weryni.
Radny-sołtys Julian Dragan mówi o swoich obawach i przy okazji sypie układ w radzie miejskiej.
Samorządowiec przyznaje, że w szans na rozbudowę placówki nie byłoby, gdyby nie to, że w radzie zasiada trzech mieszkańców Weryni. - Można powiedzieć, że to zadanie zostało wymuszone na kolegach. Przez niektórych jest ono nazywane zapłatą za koalicję, czy „Frycowym” – stwierdza nasz rozmówca.
Czyli te wszystkie zapewnienia radnego Fryca że ma sumienie i że dogłębnie zanalizował potrzeby inwestycyjne gminy, można między bajki włożyć.Panowie po prostu dogadali się pod stołem . Na sesję mogłoby przyjść nawet pół miasta i chcieli rozbudowy szkoły specjalnej w Kolbuszowej Dolnej, to i tak Frycowe przegłosowaliby Werynię.Liczą się tylko prywatne interesy poszczególnych radnych.
Warto więc kupić sobie najnowsze wydanie Korso i oprawić w ramki artykuł pani Joanny Serafin- Sala gimnastyczna zapłatą za koalicję?. Niedługo wybory ,a ludzka pamięć taka krótka...
Co ciekawe, budowa szokły w Weryni może wcale nie ruszyć z miejsca,ale o tym napiszę jutro.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
To nie jedyna z idiotycznych, wymuszonych Frycowych inwestycji w tej gminie . Pałują mieszkańców na ich własne życzenie.
OdpowiedzUsuńZa to obietnice z miejsca ruszą, rok wyborczy a czapki strażackie na głowach przykrywają nieszczelnie jeden cel - kasa kasa kasa.
OdpowiedzUsuńObrzydzenie bierze.