Zamieszanie wokół listy PiS kandydatów do sejmu na Podkarpaciu, europoseł Tomasz Poręba skomentował tak:
W powiecie rzeszowskim, najludniejszym i jednym z najważniejszych w województwie, praktycznie nie ma struktur PiS. Ta patologia trwa od wielu lat i czas już z tym skończyć .
W wyborach samorządowych logo naszej partii wielu prominentnych działaczy i ich rodziny zwyczajnie uwiera. Startują z niezależnych komitetów, jak chociażby w Sokołowie Małopolskim.
Aliści...
Radny Paweł Michno który startował do gminy z listy PiS , przysięga że... do tej Partii nie należy.
Co ciekawsze, burmistrz Zuba (kuty na cztery nogi) był bierzmowany tuż przed wyborami.
- Lokalne media
- Instytucje
- Kultura
- Sport
- Stowarzyszenia
- Ogłoszenia
Michno może przysięgać bo nie jest prominentny.
OdpowiedzUsuńDaj mu spokój niech pielgrzymuje
Wyszło Szydło z worka !
OdpowiedzUsuńMagiel to chyba stary PIS-owiec. Co prawda zmienia te Partie niczym Opaliński, ale do macieży powraca.
Wróć synu, wróć, ojciec czeka!
W ilu partiach był Opaliński??
UsuńOdpowiedz proszę.
PS łatwo rzucić jakieś oszczerstwo a trudniej powiedzieć prawdę :)
Opaliński swego czasu był sztandarowym człowiekiem S. Orzecha w ugrupowaniu "Ojczyzna".
UsuńNiedlugo potem poszedł w tango z Chmielowcem.
Zdradził go w kazaczoku w ramionach Fryca.
Teraz wywija "łoberka" z Burym.
Strach POmyśleć co będzie w następnych wyborach.
Zapomniałeś dodać jednak że był tylko i wyłącznie członkiem PSL a od tego swój wywód zacząłeś.
UsuńMógł być w stowarzyszeniu młodzieży katolickiej i zapisać się do ochotników ze straży pożarnej ale to nie zmiana partii.
Hoho! widać doświadczony samorządowiec, że też o tych piecach z których jadł nie napisał w ulotce. A jaki oburzony! zara do prekuratury pocieknie jak mu tam (już były) "kolega" nakaże.
UsuńDzięki za info, on niego o tym się nie dowie nikt.
Ciekawe jak ten Poręba będzie kończył tą całą patologie i kiedy przyjdzie na to czas.
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem to nie tak łatwo wejść do Kolbuszowskiej drużyny PIS. Bierzmują tylko swoich, ewentualnie tych którzy są dla nich zagrożeniem np. na okoliczność (nieprzewidzianie) wygranych wyborów. Potem mamy do czynienia z hybrydami typu "mąż zaufania z ramienia PIS nie należący do PIS". Europoseł Poręba ma wiele racji w tym co mówi, bo czy spojrzymy od lewa czy od prawa zawsze patologia się znajdzie.
OdpowiedzUsuńPoreba dba jedynie o swój interes. Eliminuje ludzi, którzy potrafią mieć swoje zdanie. Rozprawił się z Cholewinskim, Burkiem, Jodlowskim oraz walczy z Ozogiem, Rzanca i Matusiewiczem. Nasi tzw liderzy potrzebni są mu do tych gierek. Temu facetowi nigdy nie zależało na wyniku PiS-u. Angażował się tylko w swoje kampanie wyborcze a w pozostałych pojawiał się tylko wtedy jak był Kaczyński.
OdpowiedzUsuńA nasi kryształowi - jak łza. Niedobrze się robi.....
Usuń