Od dawna chwalę starostę Kardysia za elegancki ubiór. Wprawdzie mógłby sobie kupić kilka par spinek i krawatów , bo staje się monotonny, ale nie wymagajmy za wiele, to tylko Kolbuszowa.
Najważniejsza jest jednak sama prezencja, oraz delikatne podciąganie nogawek spodni podczas siadania. O tym wiceburmistrz Gil zawsze zapomina.Wygląda to później fatalnie, zresztą zobaczcie sami.
![]() |
zdjęcie- Korso Kolbuszowskie |
Olaboga i co z tego.
OdpowiedzUsuńA jak to jest z tymi guzikami? Kardyś ma rozpięty u góry, a Gil na dole . O co chodzi?
OdpowiedzUsuńjeszcze dopisz że pobierali nauki w różnych szkołach nt. zapinania marynarki (w obu przypadkach dwurzędowa)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze to wiceburmistrz ma za długie spodnie a starosta źle marynarkę zapiętą.
OdpowiedzUsuń