"Kamera" na podkarpackiej prowincji w dalszym ciągu budzi respekt.Zwłaszcza po tym jak furorę w Polsce zrobiło nagranie Naszego Ulubionego Starosty.
Wielu poczuło więc parcie na ekran i ustawiło się w kolejce przed soczewkę.Dla jednych ma to być przepustka w wielki świat, dla drugich próba zaistnienia w miejscowym środowisku.
Po miasteczkiu krążą już listy, kto powinien, a kto w żadnym wypadku pojawić się na ekranie.Ludziska skaczą sobie do gardeł i kopią dołki po nocach.Redaktor (jak widzę), dobrze się przy tym bawi, a nawet obiecuje, że zerwie kaptur z Magla- przynajmniej gość ma duże poczucie humoru.
Gratulacje!
Aliści...
Tu moja drobna uwaga. Pokazywanie w kraju sosny jako autoryteta, tajnego współpracownika SB, którego (jeszcze) nie ujawniono, może skończyć się dla niego (i jego najbliższych) tragicznie.Ludzie zaczną myśleć, kojarzyć fakty, ktoś nie wytrzymie i chlapnie trochę za dużo. Zacznie się nagonka i ... po co to komu?(Żeby nie było ,że nie ostrzegałem).
Ekipę sprowadził nasz ukochany, najskuteczniejszy poseł. Listę, ktorzy bedą występować w tym wiekopomnym dziele przygotował osobiście pan poseł.
OdpowiedzUsuńMagiel skąd masz takie zdjęcia??
OdpowiedzUsuńTo frycowy się spowiada? Ruszyło sumienie,czy kalendarz wyborczy doskwiera?