Z kronikarskiego obowiązku, musimy jednak o tym napisać.
Stefan Orzech, znany kolbuszowski biznesmen, samorządowiec, który zniknął z naszego miasteczka jakieś 2 lata temu, odnalazł się w ... Nowym Jorku.
Wygląda na to, że pan Stefan postanowił pójść w ślady Sławomira i wejść w show biznes. ( There's No Business Like Show Business)
Jak na razie trwają próby.
Można już jednak obejrzeć przedsmak- kliknij tutaj.
Szkoda , że pan Stefan nie wpadł na ten pomysł wcześniej, bo na kolbuszowskich festynach zrobiłby prawdziwą furrorę.
Tu podpowiadamy, że wzorem Sławomira, można zebrać pieniądze na wydanie pierwszej płyty.
W samym Maglu kupimy ich kilkanaście, jest bowiem wśród nas, wielu koneserów dobrej muzyki w niebanalnym wykonaniu.
Czuć piniądz!
Wpisujcie wioski i ile egzemplarzy zamawiacie!
Przedbórz- 8. Kiedy tura w Polsce?
OdpowiedzUsuńW sumie.... całkiem przyjemne kończy i głowę do piniondza miał zawsze.Zdrowia mu życzę. Tej pani choć nie znam, też zdrowia.
OdpowiedzUsuńStefan na starość zmądrzał.
OdpowiedzUsuńWreszcie robi to co lubi.
pan Stefan po Nowym Jorku sie kreci od dawna to fakt , nawet pracy na budowie rozne podejmowal ale przeciez wiek juz nie ten.Nie wiem czy synkowie nie chca na starosc ojcu pomoc ?
OdpowiedzUsuńw czym mają mu pomagać - rozciągać akordeon? ty się o Orzecha nie martw, jeszcze by i ciebie sprzedał pięć razy.
Usuńprzecież to nasz mistrz parkowania na trzech stanowiskach jednocześnie srebrnym (popielatym?) mercedesem!!!
OdpowiedzUsuńCórka też karierę robi w warszawce. Jako sędzia lody kręci. Małgośka zaczyna stawać się popularna w internetach.
OdpowiedzUsuń