Strach się bać...
Kolejny odlotowy pomysł radnego Michny(?).Ma to zwiększyć bezpieczeństwo rowerzystów tłumnie chcących dojechać do ścieżki krajobrazowej w Nowej Wsi.
Parkujące samochody przestawi się na druga stronę ulicy i wieczorami zwłaszcza w weekendy będą rozjeżdżani kierowcy wysiadający ze swoich pojazdów.Częsty będzie też widok starosty Kardysia, przepychającego się z dyrektorem Zielińskim o miejsce parkingowe przed swoim domem.Może to być ciekawie starcie, bo wprawdzie pan Ryszard jest mistrzem karate, ale widły do wyrzucania kurzyny mają zwykle długie stylisko.Przynajmniej tak mi tłumaczył, doktor (co cię nie uleczy) Janusz Radwański z kolbuszowskiego skansenu.
Przy okazji zlikwiduje się resztki zieleni i zostawi pół metrowy pasek murawy na którym zasadzone zostan przepiękne ... uliczne lampy.
Z najładniejszej ulicy w Kolbuszowej zrobi się pustynię.
Burmistrz Zuba przyjmuje gratulacje za ten pomysł, od poniedziałku do piątku w godzinach pracy Urzędu Miejskiego.
Azaliż...
Nas w Maglu zainteresowało, jakim to sposobem, te same firmy dostaja zlecenia na projekty w naszym miasteczku?
Zapraszam do Lublina na przejażdżkę takimi ścieżkami rowerowymi namalowanymi na jezdni. Takie cóś wymyślić mógł tylko ktoś wybitnie inteligentny. Szczególnie fajne są miejsca gdzie ścieżka dochodzi do skrzyżowania i ... się kończy :)
OdpowiedzUsuńPod starostwem scieżka rowerowa kończy się na dębie. Kurdaś do pracy będzie jeździł w kasku,a może w zbroi rycerskiej?
OdpowiedzUsuńsciezka rowerowa na 11-go Listopada sluzy do parkowania samochodow. burmistrz oferuje mi jakis park na zadupiu. ja chce w miescie wiecej zieleni , drzew a nie wszech ogarniajacy Kolbuszowe beton. Beton to wladza.
OdpowiedzUsuńKolbuszowa to takie ranczo Wilkowyje
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej wyborów. Widać , że już się zaczęło. Karkuta brat znów będzie miał sprawę w sądzie. Cha,cha, będzie radośnie.
OdpowiedzUsuńCzasy takie że sprawę w sądzie to się ma nawet za przeklinanie. Najważniejsze jaki wyrok zapada.
Usuńza przeklinanie? to starosta ma wielokrotne dożywocie, i słusznie
UsuńWczoraj truchtem przemierzajac po chodniku piękną ulicę JPII,byłem świadkiem pięknej scenki. Z prędkością światła pomknął samochód prowadzony przez kaptur. Z hukiem zaczymał sie za
OdpowiedzUsuńwysepką. Kaptur klnąc wyrwał słuchawki z czerepa i kopał w pękniętą oponę.Wspierał go pasażer z butelczyną w reku.
Jaki morał z tego zdarzenia?
Lataj LOT-em. Lądowanie zależy od muzyki jakiej słuchasz.
Czytam i czytam i oczoł nie wieże czy chcemy rozwijać miasto czy nie. Podobno nie wolno projektować ulic bez komunikacji dla rowerów.
OdpowiedzUsuńTo jest plan PiS. "Ścieżka rowerowa w każdej wiosce".
OdpowiedzUsuń