czwartek, 11 października 2018

Werynia się poli




W przedwyborczym zamieszaniu, samorządowi urzędnicy zapomnieli poinformować właścicieli działek pod obwodnicą, że ktosi  może na ich własność wejść.Nie wiadomo po co, na jak długo i najważniejsze... za ile.

Barwnie opisuje to w dzisiejszych Super Nowościach redaktor Paweł Galek.



Azaliż...

Wszędzie reklamy przedwyborcze pełne troski o obywatela, a mieszkańcom Weryni nie ma kto pomóc.

Warto sprawdzić jak Bogdan Romaniuk jest skuteczny.




Czy może lepiej zaufać doświadczeniu pani Ewy Draus?



Na starostę Kardysia, posła Chmielowca czy burmistrza Zubę niema co liczyć , oni już świętują.

14 komentarzy:

  1. Kim jest kobieta ze zdjęcia na ulotce Ewy Draus???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Józek Fryc tylko całkiem bez okularów.

      Usuń
  2. Maglu muzyka super. Tak pewnie już się bawią ci "zwycięscy". Dodatkowa wzrotka brzmi:
    Ludzi bez wysiłku oni usmażyli, oddział zlikwidowali- kobity na nich głosowały.

    OdpowiedzUsuń
  3. Od gospodarze RKL ani kropidło nie pomogło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Normalna procedura ZRID. Każdy dostał informacje poczta z urzędu wojewódzkiego wydajacego decyzję. Szukajcie Maglu sensacji gdzie indziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spec ustawa mówi o załatwieniu sprawy w 30 dniach. Ile tam to trwa?

      Usuń
    2. Specustawa mówi o 30 dniach od dnia, w którym decyzja ZRID stała się ostateczna, a ta jeszcze ostateczna nie jest, bo się ktosi odwołał i zrobił sąsiadom kuku.

      Usuń
    3. To ile to trwa? Rok?Sprawę zawalili ewidentnie urzędnicy, a samorządowcy nic w tej sprawie nie robią.

      Usuń
    4. Gdyby decyzja ZRID nie miała statusu wykonalności to inwestor nie wszedłby w teren. Coś kręcisz.

      Usuń
    5. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności, więc inwestor ma prawo wejść w teren i z tego prawa skorzystał. Każdy właściciel jest o tym informowany. Rygor, to jednak nie to samo co ostateczność decyzji. Decyzja będzie ostateczna po rozpatrzeniu odwołania. Nie wstrzymuje to jednak osobnej procedury ustalania i wypłaty odszkodowań. Każdy właściciel dostanie (albo już dostał) indywidualne rozstrzygnięcie w sprawie. Kwota, która jest w indywidualnej decyzji odszkodowawczej nie będzie wypłacona automatycznie, ze względu na odwołanie Pana L. W takiej sytuacji każdy z właścicieli może wystąpić do inwestora o wypłatę części odszkodowania w wysokości 70%. Pozostałe 30% będzie wypłacone po rozstrzygnięciu MIiR.

      Usuń
  5. Pani Ewa Draus powinna startowac na Staroste i by pogodziła to skorumpowane towarzystwo jednym ruchem reki.Atak to dziadostwo dalej bedzie przecinac wstegi kropic i dalej nic z tego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och! Co za pomysł Ewa Draus na Starostę!To mimo wszystko wybieram Kardysia.Przecież ta Pani czego się czepi to rozwala w puch.Jeżeli miał by ktoś wątpliwości to proszę zapytać co było np.w UW,WUP itd.Dziwi mnie hasło tej Pani "Zaufaj Doświadczeniu"

      Usuń
    2. Są tacy którzy twierdzą, że trzeba starostwo... rozwalić w puch.

      Usuń
  6. Jak inaczej niż kradzieżą można nazwać pozbawienie kogoś własności,bez zapłaty? Tam gdzie są krzywdzeni zwykli ludzie,to tych z plakatów wyborczych, dbajacych o dobro obywateli nie ma.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.