poniedziałek, 16 grudnia 2019

Nie ma worków i co mi pan zrobisz?



Płacimy w cholerę pieniędzy za wywóz śmieci i dostarczanie worków w które mamy je pakować.

W grudniu opakowań nie dostarczono i burmistrz Zuba wpadł na pomysł, aby ładować śmieci we własne worki i je opisywać.Wszyscy tak przezwyczailiśmy się do tego kolbuszowskiego dziadostwa, że mało kto zwrócił na to uwagę.Nie ma, to nie ma i tyle.

Azaliż... nas w Maglu zaciekawiło, kto personalnie odpowiedzialny jest za ten bajzel i kto nam zwróci pieniądze za kupione worki?






5 komentarzy:

  1. Za jakie kupione worki? O ile mi wiadomo to Gmina nigdzie worków nie sprzedawała ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytaj ze zrozumieniem.
    Worki na śmieci będzie trzeba sobie w grudniu zapewnić we własnym zakresie. Co dla normalnie myślącego oznacza, że gdzieś je trzeba kupić. No chyba , że ty może gdzieś "podkradasz" zamiast kupować.
    Wg mnie gorszym problemem jest to że gmina nie planuje wywozu śmieci wielkogabarytowych. Odbiór tylko w siedzibie komunalnej na Piłsudskiego.
    To już jest głupota, albo sabotaż.
    Już widzę stare meble, kanapy , niesione na plecach przez starsze osoby przez centrum Kolbuszowej.
    Tak właśnie wygląda ekologia w wydaniu gminy Kolbuszowa. Ile z tych rupieci wyląduje w lasach ,a ile pójdzie w komin to tylko można się domyślać. Podziękuj serdecznie swojemu radnemu jeśli to uchwalił.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam swietny pomysl!!wszstkie odpady zlozmy na placu
    urzedu miasta i gminy.
    Mysle ze,wtedy gospodarz miasta znajdzie
    sposob by worki sie z znalazly!!!
    To my placimy za wywoz smieci i co mamy sami
    organizowac sobie worki.

    OdpowiedzUsuń
  4. A jo se pole. Pole se cygara i mom ciepło. Hi,hi,hi

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro Przewodniczący RM stawia się na równi z Marszałkiem RP .... (ostatnie nagranie z sesji RM mnie powaliło) - to co tam Panie jakieś worki???? Wiedza merytoryczna niektórych radnych w ogóle powala. O diety jest komu walczyć. Ale tematu finansowania kosztów pobytu na izbie wytrzeźwień rozczytać nie ma komu, ba... zadaje się pytania, na które może nie znać odpowiedzi przeciętny Kowalski ale radny??? Idzie na sesje jak uczniak bez przygotowania. Żenada.... W takim otoczeniu inteligencja milicjanta świeci złotą aureolą, i mówię tu jako obserwator z zewnątrz bardzo serio! Nie dziwota potem, że polityka śmieciowa nie kieruje się rozsądkiem i dobrem mieszkańca (no bo gdzieś te śmiecie musimy upychać), a jedynie pustymi frazesami i opowieściami z baśni i tysiąca praw niby to "jeuropejskich".

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.