poniedziałek, 17 lutego 2020

Gdzie jest Krzysztof Wilk?


 Skandalista radny Michał Karkut, z braku czegoś lepszego do roboty odkrył ( jak to on), że przewodniczacy Rady Miejskiej tak się śpieszył na wakacje, że przez pomyłke podpisał nie te papiery  co trzeba i cała uchwła śmieciowa poszła znowu do kosza.
Teraz urzędnicy zastanawiają się, czy na ten kosz należy nakleić karteczke z kodem kreskowym, czy też nie.

Ponieważ Krzysztof Wilk jest na sankach i nie można go zlokalizować, żeby podpisał prawidłową uchwałę , to cały proces uprawomocnienia został zatrzymany.

Z polskiego  na nasze- dalej będziemy płacić za śmieci po staremu.Dzięki temu, 420 rodzin z naszej gminy będzie dalej płacić połowę nowej stawki.
Cool!

Podobno był pomysł żeby uchwałę za Wilka podpisał wiceburmistrz Marek Gil (ma doświadczenie) , ten jednak jakoby się wymówił tym, że go ręka owszem,swędzi, ale żeby komuś przyłożyć.




więcej -kliknij tutaj



Azaliż... nie wiadomo czy się z tego śmiać, czy już należy płakać rzewnymi łzami, bo za ten bajzel zapłacimy wszyscy jak zawsze większymi podatkami.





4 komentarze:

  1. Wilk był roztrzęsiony ponieważ zmarł mu bratanek, w takim stanie nie powinien pełnić obowiązków służbowych. Pytanie po co Vice Przewodniczący, skoro nie mają upoważnienia do podpisania uchwał?
    Panie Pawle, ostatnio Magiel jest zbyt Galkowy - Pan uważaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba być super de...lem żeby łączyć śmierć bratanka z miejscowymi wycieczkami.

      Usuń
  2. Dobrze że jest ten Karkut bo coś się zawsze ciekawego dowiemy.
    Oby nie zamarzyło mu się być burmistrzem bo wtedy możemy się niczego już nie dowiedzieć.
    Kto doniesie wtedy na władzę?

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby info dał Tomasz Buczek pisalibyście to w innym kontekście.

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.