środa, 24 czerwca 2020

Burmistrz Zuba w kanale

Burmistrz Zuba stworzył w miarę sprawną maszynkę do robienia inwestycji.Jedna grupa wyszukuje programów z których można w łatwy sposób dostać finansowanie czegokolwiek. Druga organizuje przetargi na wykonanie dokumentacji, przeprowadzenie inwestycji i jej kontrolę- odbiór. I to się (jakoś tam) kręci.

Jednak nie zawsze.Najbardziej kuleje to w rozbudowie kanalizacji.Zamiast stworzyć plan zagospodarowania całego miasteczka i pod to zrobić projekt kanalizacji, robi się to jednostkowo.
Wybiera się najtańszego specjalistę, który robi plan tylko jednej ulicy.Dostaje mało pieniędzy, więc nie interesuje go co dzieje się dookoła. Skutek jest taki, że rury są takie jakieś za małe, kąt nachylenia taki jakiś nie taki i nie ma zbiorników retencyjnych.

 Nic dziwnego, że to się zatyka, nie zbiera wody i w rezultacie wylewa.

Burmistrz twierdzi uparcie , że to wina ekstremalnych warunków i  że tak jest wszędzie.

Jeśli nowa kanalizacja nie może zebrać corocznego większego deszczu, to co się stanie gdy naprawdę lunie?

Może zamiast wydawać pieniądze na pierdoły (jak książka o Kolbuszowy), lepiej będzie zinwentaryzować to co jest i zastanowić się co trzeba zrobić już teraz aby zaczęło działać.

Azaliż.... wtedy jednak okaże się, że wiele wydatków Urzędu Miejskiego jest zupełnie nieprzemyślanych.
Innymi słowy urzędnicy z burmistrzem na czele , oraz Rada Miejska dają ciała.
Mamy książki, krokodyle, granitowe globusy a nie ma planu gospodarki wodnej.


4 komentarze:

  1. Brak gospodarki wodnej i kanalizacji! Ale w to nie opłaca się inwestować, bo tego nie widać. Krokodyle i globusy są wizytówką miasta. A że śmierdzi.. Zawsze tak było i było dobrze

    OdpowiedzUsuń
  2. Magiel czy nie odczuwasz, że Z ma pracowników w zupie? Podwyżki wynagrodzeń przesuwane kilkukrotnie, poinformowanie o zagrożeniu wirusem lekceważone. O co tu chodzi??

    OdpowiedzUsuń

Komentarz ukaże się po akceptacji przez administratora.